Psy potrafią wywęszyć napady padaczkowe. Nowe odkrycie może pomóc epileptykom

Monika Piorun
Doskonały zmysł węchu pomaga psom w rozpoznawaniu specyficznej woni świadczącej o tym, że epileptykowi grozi atak padaczki. Zwierzę może uratować życie choremu alarmując o zbliżającym się niebezpieczeństwie.
Doskonały zmysł węchu pomaga psom w rozpoznawaniu specyficznej woni świadczącej o tym, że epileptykowi grozi atak padaczki. Zwierzę może uratować życie choremu alarmując o zbliżającym się niebezpieczeństwie. LUM3N/pixaby.com/pixaby license
Francuscy naukowcy udowodnili, że psy są w stanie wyczuwać specyficzny zapach, na podstawie którego można rozpoznać zbliżający się atak epilepsji. Dzięki temu przewidywanie napadów padaczkowych może być dużo łatwiejsze niż do tej pory.

Około 50 mln ludzi na całym świecie cierpi na epilepsję. Choroba ta jest spowodowana zakłóceniem sygnałów elektrycznych w mózgu, co powoduje drgawki i prowadzi do utraty kontroli nad ciałem. Dzięki najnowszym ustaleniom badaczy z Uniwersytetu w Rennes we Francji będzie można ułatwić życie wielu epileptykom.

Okazuje się, że w prognozowaniu napadów padaczkowych niezastąpione mogą być… psy, a właściwie ich nosy, które na podstawie próbek potu epileptyka są w stanie zareagować na woń świadczącą o tym, że wkrótce grozi mu napad padaczkowy. Jak to możliwe?

Psy wiedzą, jak pachnie… atak padaczki

Od dawna wiadomo, że psy mają doskonały zmysł węchu, który można wykorzystać do pomocy ludziom w wielu sytuacjach – od akcji ratowniczych po diagnostykę różnych chorób. Potwierdzono naukowo, że np. owczarki niemieckie są w stanie rozpoznawać raka piersi (skuteczniej niż… mammograf).

Specyficzną woń, którą potrafią wyczuwać psy, można wykorzystać także do wykrywania choroby Parkinsona, malarii, a nawet cukrzycy. Teraz udało się wykazać, że psi węch może pomóc również osobom cierpiącym na epilepsję.

Epileptycy powinni mieć psa?

Wielu ludzi, którzy zmagają się z epilepsją, już od dawna zdaje sobie sprawę z tego, że mogą polegać na zwierzętach. Niektórzy potwierdzają, że psy, które czuwają przy nich w nocy, są w stanie zasygnalizować moment zbliżającego się ataku padaczki i zaalarmować pozostałych członków rodziny, by udzielili im pomocy. Do tej poty nie było jednak dowodów naukowych, które wykazywałyby dokładnie, z czego wynika ta zależność.

Pies rozpoznaje specyficzną woń poprzedzającą moment napadu padaczki

Na łamach „Scientific Reports” naukowcy z Francji opublikowali wyniki badań, w których brało udział 5 psów z ośrodka szkoleniowego Medical Mutts w USA. Zwierzęta były specjalnie trenowane, by nauczyć się rozpoznawać zapach potu wybranych osób z epilepsją. Następnie podawano im po 7 próbek potu, które pobrano od innych pacjentów w różnych sytuacjach (w stanie spoczynku, podczas ćwiczeń fizycznych oraz w trakcie napadu padaczkowego).

Trzem psom udało się osiągnąć 100-procentową skuteczność w rozpoznawaniu momentu ataku epilepsji na podstawie próbki potu, a pozostałe dwa czworonogi były w stanie przewidzieć napad padaczkowy w dwóch trzecich przypadków.

pies, padaczka, epilepsja, napady padaczkowe, epileptycy, psi węch
Specyficzną woń, którą potrafią wyczuwać psy, można wykorzystać także do wykrywania m.in. nowotworów piersi, choroby Parkinsona, malarii, a nawet cukrzycy. Teraz udało się potwierdzić, że psi węch może pomóc osobom cierpiącym na epilepsję.
LUM3N/pixaby.com/pixaby license

Psi nos może zastąpić… elektroniczny czujnik?

Wyjątkową woń ataku epilepsji na razie są w stanie rozpoznać tylko psy, ale niewykluczone, że taką funkcję otrzymają też tzw. „elektroniczne nosy”, czyli specyficzne czujniki, które są już dostępne na rynku. W tym celu trzeba jednak przeprowadzić dalsze szczegółowe analizy chemiczne, za pomocą których będzie można zidentyfikować konkretne czynniki odpowiedzialne za niewyczuwalny dla ludzi charakterystyczny zapach ataku padaczkowego.

Naukowcy nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób moment napadu epilepsji zmienia woń potu epileptyka. Francuzi podejrzewają, że odpowiedzialne za to mogą być niektóre neurohormony, które uwalniają się pod wpływem stresu związanego utratą kontroli nad ciałem i drgawkami. Hipoteza ta wymaga jednak potwierdzenia w dalszych badaniach.

Dlaczego warto mieć psa? Jakie są walory zdrowotne posiadania czworonożnego przyjaciela?

Zobacz również

Źródło: Nature/Scientific Reports/Univeristy of Rennes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia