https://stronazdrowia.pl
reklama

Dlaczego w zimie częściej chce nam się siusiu? Wyjaśniamy zjawisko zimnej diurezy

Gabriela Fedyk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Znasz to uczucie? Wychodzisz zimą z domu, mija kilka minut i nagle… musisz pilnie znaleźć toaletę. Latem nic takiego się nie dzieje, a w chłodne dni pęcherz jakby żyje własnym życiem. To nie przypadek, lecz efekt zimnej diurezy – mechanizmowi, który uruchamia się, gdy organizm próbuje ogrzać cię od środka. Dlaczego tak się dzieje i czy można nad tym zapanować? Sprawdzamy.

Spis treści

Zimna diureza, czyli dlaczego chce się sikać, gdy jest zimno

Gdy temperatura spada, ciało robi wszystko, by utrzymać ciepło wokół narządów wewnętrznych. W tym celu zwęża naczynia krwionośne w skórze, ograniczając utratę ciepła. Krew płynie wtedy „w głąb” organizmu, czyli do kluczowych narządów – w tym do nerek.

Zimą wiele osób zauważa, że potrzeba oddania moczu pojawia się nagle i częściej niż latem — nawet jeśli nie piją więcej niż zwykle.
Zimą wiele osób zauważa, że potrzeba oddania moczu pojawia się nagle i częściej niż latem — nawet jeśli nie piją więcej niż zwykle.
freepik

Większy napływ krwi powoduje, że nerki muszą przefiltrować więcej płynu niż zwykle, a to prowadzi do zwiększonej produkcji moczu. Efekt? W chłodzie pęcherz wypełnia się szybciej i częściej czujemy parcie na mocz i częściej odwiedzamy toaletę. To właśnie zimna diureza.

Skąd się bierze zimna diureza? Zimowy tryb życia robi swoje. Latem pocimy się dużo intensywniej i łatwiej się odwadniamy. Wtedy mocz jest bardziej skoncentrowany, a jego objętość mniejsza. Z kolei zimą spędzamy więcej czasu w pomieszczeniach, mniej się pocimy, częściej pijemy ciepłe napoje i jesteśmy mniej aktywni. Organizm wydala więc więcej płynów właśnie przez nerki, a to oznacza częstsze sikanie.

Czy zimna diureza jest groźna?

Zimna diureza jest naturalną reakcją obronną. To sposób ciała na radzenie sobie z potencjalnym wychłodzeniem. Warto jednak pamiętać, że jej pojawienie się oznacza, że organizm próbuje zapobiec hipotermii. Jest to zatem sygnał, by się ogrzać.

Kiedy trzeba uważać? Zwiększone oddawanie moczu w zimnie może prowadzić do:

  • utraty elektrolitów (sodu, potasu),

  • odwodnienia (mimo że nie czujemy pragnienia),

  • zmęczenia i osłabienia.

Jeśli pojawiają się silne dreszcze, dezorientacja, duszność lub brak możliwości rozgrzania się, należy jak najszybciej szukać pomocy medycznej – to mogą być objawy rozwijającej się hipotermii.

Warto podkreślić, że nie każdy doświadcza zimnej diurezy. Reakcja organizmu zależy m.in. od:

  • wieku,

  • ciśnienia krwi,

  • stanu zdrowia,

  • tempa adaptacji do niskich temperatur,

  • ubioru i czasu ekspozycji na zimno.

W badaniach nie zawsze potwierdza się sezonowe różnice w produkcji moczu, więc brak objawów także mieści się w normie.

Zimowe nawyki zmieniają pracę nerek

Zima wpływa nie tylko na to, jak często oddajemy mocz, lecz także na to, jakie substancje organizm z niego usuwa. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że chłód i sezonowe zmiany w stylu życia mogą realnie zmieniać obciążenie nerek.

W chłodniejszych miesiącach organizm wydala z moczem więcej wapnia. Powodują to przede wszystkim zmiany stylu życia:

  • mniejsza aktywność fizyczna,

  • większe spożycie soli i żywności przetworzonej,

  • możliwy wzrost masy ciała.

To sprawia, że osoby z tendencją do kamicy nerkowej mogą być zimą bardziej narażone na tworzenie się kamieni.

Jak zapobiegać zimnej diurezie i ograniczyć częste wizyty w toalecie?

Choć zimna diureza potrafi być uciążliwa, na szczęście da się nad nią częściowo zapanować. Kluczem jest odpowiednie przygotowanie organizmu do chłodu i świadome wspieranie naturalnej równowagi płynów.

  1. Ubranie to podstawa – utrzymuj ciepło. Noszenie warstw, dobra izolacja termiczna i unikanie wychłodzenia to najskuteczniejsza metoda. Gdy ciało nie czuje zagrożenia hipotermią, zimna diureza nie uruchamia się tak łatwo.

  2. Nawadniaj się mądrze. To paradoks, ale zimą łatwiej o odwodnienie. Nie czujemy pragnienia, a zimna diureza zwiększa utratę płynów. Pij regularnie – zwłaszcza po powrocie z zewnątrz.

  3. Oddychaj głęboko, gdy pojawia się nagłe parcie. Organizm w chłodzie może aktywować reakcję „walcz lub uciekaj”. Głębokie, spokojne oddechy obniżają napięcie i mogą zmniejszyć odczuwanie parcia na mocz.

  4. Skonsultuj się z urologiem. Jeżeli objawy są uporczywe, zwłaszcza jeśli oddawanie moczu jest bardzo częste, wymaga wstawania kilka razy w nocy, towarzyszy mu ból, pieczenie, niepokój lub osłabienie, koniecznie zgłoś się do specjalisty. Urolog oceni funkcjonowanie pęcherza, mięśni dna miednicy i możliwe inne przyczyny problemu.

Zimna diureza to zupełnie naturalna reakcja organizmu na zimno – sposób na ochronę narządów przed wychłodzeniem i utrzymanie stabilnego ciśnienia krwi. Choć zwykle nie świadczy o niczym groźnym, stanowi sygnał, że ciało potrzebuje ciepła. Dlatego zimą dbaj o odpowiedni ubiór, regularne nawodnienie i zdrowe nawyki.

Źródła:

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia