Spis treści
Czym jest Barbie botoks?
Barbie Botoks to zabieg medycyny estetyczny z użyciem toksyny botulinowej (botox), który ma za zadanie wysmuklenie i wydłużenie szyi. W ten sposób ma ona przypominać szyję słynnej lalki Barbie, której uroda od dekad jest niedoścignionym, bo nierealistycznym wzorem dla kobiet.
W ramach Barbie Botox wstrzykuje się botulinę w mięsień czworoboczny, znany także jako mięsień trapezowy lub kapturowy, bo jak kaptur pokrywa kark i ramiona. Znajduje się on z tyłu szyi i sięga połowy pleców, z przodu natomiast jego krawędzie tworzą charakterystyczne „spady” po bokach.
Sprawdź też: Opalenizna z zastrzyków lub sprayu do nosa. To niebezpieczny melanotan
– Niektórzy mogą być zaskoczeni, ale Barbie botoks nie jest nowością. Nowa jest tylko nazwa. – mówi dr Marek Wasiluk z warszawskiej kliniki L’experta. – Od kilkudziesięciu lat podaje się toksynę botulinową w mięsień czworoboczny u osób cierpiących na bóle głowy. Takie wskazanie ma bardzo dobre efekty.
Specjalista podkreśla jednak, że nie jest tak w przypadku promowanego wskazania botoksu na wysmuklenie szyi.
Jakie są efekty Barbie botox?
Efekty odpowiednio wykonanego zabiegu Barbie botoks to delikatne wyszczuplenie i wysmuklenie szyi. Jest to widoczne po upływie ok. 3 tygodni. Dzięki procedurze znanej też jako trap botox czy traptox węższe wydają się także ramiona, a sylwetka – lżejsza.
Korzyścią z traptoxu może być też zmniejszenie zbyt dużego, bolesnego napięcia mięśnia czworobocznego oraz poprawa postury ciała.
Sprawdź: Za leczenie migreny botoksem płaci NFZ
Jak to działa? Podanie toksyny botulinowej wywołuje paraliż górnej części mięśnia czworobocznego. To powoduje jego osłabienie i ma dać efekt jego „oklapnięcia”, a przez to – obniżenie ramion i zmianę kąta, w jaki przechodzą one w szyję. Nie zawsze jednak rezultaty odpowiadają oczekiwaniom.
– Żeby uzyskać, jakikolwiek efekt wysmuklenia i wydłużenia szyi, należałoby podać bardzo dużą dawkę toksyny botulinowej w mięsień czworoboczny – tłumaczy lekarz.
Specjalista przypomina też, że wstrzyknięcie toksyny botulinowej to zabieg medyczny, a nie kosmetyczny. Może powodować powikłania i nie jest odpowiedni dla każdego. Przeciwwskazania to nie tylko ciąża i karmienie piersią, ale też m.in. zaburzenia neurologiczne i mięśniowe.
– Toksyna botulinowa jest lekiem wydawanym na receptę. Podawać ją mogą jedynie lekarze, koniecznie odpowiednio wykwalifikowani i przeszkoleni w tego typu zabiegach specjaliści – podkreśla dr Wasiluk z kliniki L’experta.
Szyja jak u lalki Barbie czy problemy ortopedyczne?
Lekarze przekonują, że zabieg na szyję Barbie botoks należy wykonywać z rozsądkiem, tylko pod okiem odpowiednich specjalistów i bez oczekiwań, że dzięki niemu będziemy wyglądać jak lalka. W przeciwnym razie jesteśmy narażeni na efekty uboczne procedury.
– W tej metodzie za pomocą toksyny botulinowej trzeba porazić sporą powierzchnię mięśnia. A on przecież po coś jest. Po co? Po pierwsze dźwiga staw ramienny ku górze, po drugie zgina głowę do tyłu – ostrzega ekspert medycyny estetycznej. – Tak więc porażenie zbyt mocne tego mięśnia może powodować niemożność wzruszania ramionami oraz problemy z utrzymaniem pozycji głowy, co w dobie zjawiska „szyi smartfonowej” u co drugiej młodej osoby po czasie może się objawić zwyrodnieniem i bólami.
Zobacz: Czy botoks jest bezpieczny? Poznaj jego zastosowania
Trzeba też pamiętać, że toksyna botulinowa jest droga (200-300 zł za 1 ml), a w związku z użyciem jej w znacznej ilości zabieg na ten obszar należy do bardziej kosztownych. Podczas gdy procedury w obrębie twarzy wymagają średnio 20 jednostek botuliny, tutaj potrzebne jest w sumie do 100 jednostek. Co więcej, by utrzymać efekty botoksu, zabieg trzeba powtarzać co 4-6 miesięcy. Należy przy tym liczyć się z możliwością rozwoju odporności na działanie toksyny botulinowej.
Z użyciem botoksu w większej dawce wiąże się wyższe ryzyko powikłań. Standardowe efekty uboczne to ból, opuchlizna i zasinienie w miejscu iniekcji, ale możliwa jest także reakcja alergiczna, infekcja lub porażenie okolicznych mięśni. Powoduje to ich osłabienie i problemy z unoszeniem ramion. Ramiona po zabiegu mogą też okazać się asymetryczne i wymagać korekty.