https://stronazdrowia.pl
reklama

Wszędzie cię pełno? Sprawdź, czy cierpisz na „chorobę pośpiechu” i wprowadź 5 nawyków

Monika Góralska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Czy stale pędzisz z jednego miejsca do drugiego jakby cię ktoś gonił? Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, możesz cierpieć na tzw. chorobę pośpiechu. Ten termin opisuje osobę, która jest ciągle w ruchu, co negatywnie odbija się na jej zdrowiu.

Spis treści

Tak „choroba pośpiechu” dewastuje twoje zdrowie

Nie masz na nic czasu, stale jesteś w ruchu, biegniesz z jednego spotkania na kolejne, potem odbierasz dzieci ze szkoły, wieziesz na zajęcia dodatkowe, a w tym czasie robisz zakupy i gotujesz obiad? Jeśli mniej więcej tak wygląda każdy twój dzień, łącznie z weekendami to możesz cierpieć na „chorobę pośpiechu”.

Życie w ciągłym pośpiechu rujnuje twoje zdrowie i może doprowadzić do chorób serca, otyłości, infekcji i bezsenności.
Życie w ciągłym pośpiechu rujnuje twoje zdrowie i może doprowadzić do chorób serca, otyłości, infekcji i bezsenności.
MilanMarkovic/gettyimages.com

– Dzięki temu nasze umysły i ciała pozostają w ciągłym stanie podwyższonej aktywności. Fizjologicznie wpływ może być ogromny – wyjaśnia dr Mark Cox, lekarz oddziału ratunkowego, współzałożyciel i dyrektor generalny Orli Health.

Być może nawet nie zdajesz sobie sprawy, że ten problem cię dotyczy. Często lubimy być zajęci, bo wtedy wychodzimy na pracowitych i trudno dostępnych. Jednak zadaj sobie jedno, kluczowe pytanie: „Kiedy ostatni raz miałem chwilę ciszy i spokoju?”.

W ciągłym pędzie nieustannie aktywujesz układ reagowania na stres i osłabiasz odporność, co z czasem prowadzi do wysokiego poziomu kortyzolu – głównego hormonu stresu. Taki stan może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem: od chorób serca, przez zwiększone ryzyko infekcji, zły stan skóry i przybieranie na wadze, aż po kłopoty ze snem.

– Stres jest dobrze znanym czynnikiem wywołującym problemy trawienne, takie jak zespół jelita drażliwego (IBS), i może mieć katastrofalny wpływ na sposób, w jaki nasz organizm przetwarza i wchłania składniki odżywcze – dodaje dr Cox.

Dlaczego ciągle się spieszysz?

„Choroba pośpiechu” często wiąże się z typem osobowości. Może cię więc dotknąć jeśli jesteś osobą nastawioną na rywalizację, zorientowaną na cel i zorganizowaną, ale jednocześnie odczuwasz presję i potrzebę ciągłego działania.

Kobiety, zwłaszcza matki, są szczególnie narażone na „chorobę pośpiechu”, ponieważ społeczeństwo często wywiera na nich presję związaną z rolą kobiety i matki. Jak wyjaśnia psychoterapeutka Mandy Saligari dzieje się tak „ze względu na podwójną i często konkurującą rolę matki i pracy”. Kobiety, które mają trudności z mówieniem „nie”, mogą próbować udowodnić swoją wartość w pracy i w domu, biorąc na siebie zbyt wiele.

Psychoterapeutka Lorraine Collins dodaje, że wielozadaniowość, z której słyną kobiety, jest częścią problemu. Bycie ciągle zajętym staje się strategią, która pozwala unikać głębszych uczuć lęku i niepokoju.

– W swojej istocie, „choroba pośpiechu” często wynika z unikania – sposobu na powstrzymanie się od zmierzenia się z tym, co naprawdę wymaga naszej uwagi i opieki – mówi Collins.

Zwolnij, aby odzyskać zdrowie. Zmień tych 5 nawyków

Zwalczenie „choroby pośpiechu” to nie rezygnacja z ambicji, a sposób na uleczenie ciała i umysłu.

– Zwolnienie tempa może przywrócić równowagę emocjonalną, wyostrzyć koncentrację, poprawić pamięć i po prostu sprawić, że życie znów stanie się przyjemniejsze – wyjaśnia dr Cox.

Wyłączenie trybu pośpiechu może pomóc nam uwolnić się od trudnych emocji i ułatwić dostosowanie się do tego, co przynosi życie. Dlatego zmień te 5 nawyków:

  1. Branie na siebie zbyt wiele – jak zauważa Mandy Saligari, „choroba pośpiechu to stan, w którym masz więcej do zrobienia, niż pozwala ci na to czas”.

  2. Brak priorytetów – zamiast tworzyć niekończącą się listę rzeczy do zrobienia, wybierz z nich tylko te, które są naprawdę potrzebne i ważne. Sporządź sobie też „listę rzeczy, których nie musisz robić”. To pomoże ci wyeliminować mniej pilne zadania i skupić się na tym, co naprawdę ważne.

  3. Zawsze mówisz „tak” – pytaj siebie: „Czy narazi mnie to na niepotrzebną presję, czy jest to możliwe i warte zachodu?”. Lorraine Collins podkreśla, że „kluczowe jest powiedzenie «nie» stanowczo, ale życzliwie”. Nie musisz piec ciast na piknik szkolny dla swojego dziecka, jeśli nie masz na to czasu czy ochoty.

  4. Wielozadaniowość – ciągłe robienie kilku rzeczy naraz wzmaga poczucie braku czasu i prowadzi do wypalenia. „Koncentrowanie się na wykonywaniu tylko jednego zadania na raz może pomóc w stworzeniu przestrzeni mentalnej” – mówi Lorraine.

  5. Nie umiesz odpoczywać – masz wolne popołudnie? Ciesz się nim! Nie szukaj kolejnych zadań, które wypełnią luki. „Co najważniejsze, pozwól sobie zwolnić tempo, nie czując się przy tym winnym. Odpoczynek nie jest luksusem, lecz biologiczną koniecznością” – podsumowuje dr Cox.

Jesteśmy na Google News, aktywuj gwiazdkę, aby uwzględnić nas wśród ulubionych źródeł

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia