Szef resortu zdrowia Waldemar Kraska został zapytany w radiowej Jedynce o obowiązkowe szczepienia dla niektórych grup zawodowych, co jest jednym z proponowanych rozwiązań przy walce z kolejną falą koronawirusa. - Takie rekomendacje wydała także Rada Medyczna, która jest przy premierze Mateuszu Morawieckim– mówił Kraska. – W tej chwili analizujemy sytuację. Patrzymy ile osób w poszczególnych grupach jest zaszczepionych - dodał.
Polityk przekazał, że te wyniki u medyków są „dobre”, bo to 90 proc., u nauczycieli to ponad 70 proc. – Tutaj wyszczepialność nie jest taka zła – ocenił.
Zaznaczył, że grupą, którą najtrudniej jest przekonać są osoby, które nie chcą szczepień z różnych powodów.
- My staramy się docierać do każdej grupy, także do tej. Znam kilka osób, które były bardzo zagorzałymi przeciwnikami szczepień. Dopiero kiedy w ich rodzinie pojawił się koronawirus, kiedy w ich rodzinie niestety także z powodu zakażenia osoba zmarła, zmienił się ich stosunek do szczepień. Ale nie chciałbym, żeby na własnej skórze, na skórze własnej rodziny zmieniać poglądy, bo można zrobić to zdecydowanie prościej i łatwiej, słuchając głosu ekspertów – mówił.
Obostrzenia tylko dla niezaszczepionych?
We wtorek rzecznik resortu zdrowia przekazał, że możliwym jest, że obostrzenia przy nadejściu czwartej fali COVID-19 objęły tylko osoby niezaszczepione. Wiceminister zdrowia odniósł się do tej informacji.
- Obserwujemy co się dzieje w innych krajach, gdzie takie metody już są stosowanie, czy to przynosi efekt, czy nie powoduje wzrostu zakażeń. Tutaj z maseczkami byłbym ostrożny, jednak maseczka jest tą ochroną, która chroni także osoby zaszczepione – odpowiedział.
Dodał, że „pewne przywileje dla osób zaszczepionych być może się pojawią, bo widzimy, że te osoby są bezpieczne, ale na tę chwilę takich rozwiązań nie planujemy”.
Dzisiejsze statystyki koronawirusowe
Minister zdrowia przekazał, że dzisiejsze statystyki koronawirusowe są podobne do tych z poprzednich dni – około 160 nowych przypadków zakażenia.
- Jeżeli porównamy tydzień do tygodnia, czyli wyniki sprzed tygodnia, z poprzedniej środy, to jest wzrost o 20 procent – tłumaczył. – Co prawda to są niewielkie liczby i te procenty mogą być mylące, ale widzimy powolną, ale jednak tendencje wzrostową nowych przypadków - dodał.
Jednocześnie zaznaczył, że nie ma jednak większej ilość zleconych testów, więc ta fala jeszcze nie dotarła do Polski.
Ataki antyszczepionkowców
Kraska został zapytany o ostatni atak antyszczepionkowców w Zamościu.
– Rzeczywiście wczoraj wieczorem mieliśmy informację, że policja jest bardzo blisko schwytania tego osobnika, który dopuścił się tego przerażającego czynu moim zdaniem, bo atak fizyczny na punkt szczepień, czyli miejsce gdzie korzystamy z możliwości zaszczepienia przeciwko koronawirusowi, jest to naprawdę niespotykane zjawisko w naszym kraju – mówił.
Zaznaczył, że czeka nas czwarta fala koronawirusa czeka Polskę, jeśli nie zaszczepimy odpowiedniej liczby ludzi. A takie akcje antyszczepionkowców odstraszają Polaków.
Przekazał również, że policjanci będą bardziej uważać na mobilne punkty szczepień. - Pracownicy w punktach szczepień powinni się czuć bezpiecznie. Chcemy ustawowo zmienić ich status na funkcjonariuszy publicznych, żeby byli chronieni prawnie zdecydowanie mocniej niż do tej pory – tłumaczył.