Spis treści
Turystyka stomatologiczna na fali
Coraz więcej osób w korzysta z tzw. turystyki stomatologicznej i na kosztowne zabiegi wybiera się zagranicę – m.in. do Tajlandii, Węgier i Rumunii, a zwłaszcza do Turcji. Można tam odmienić swój uśmiech taniej i szybciej niż na miejscu, jednak ceną tego mogą być poważne problemy, a nawet bezzębność.
Na takie zabiegi, często polegające na całkowitej zmianie uzębienia, decydują się celebryci z TikToka czy Instagrama, a także zwykli ludzie, mieszkańcy Europy czy Stanów Zjednoczonych. Trend ten uległ wzrostowi nie tylko w związku z popularnością mediów społecznościowych, a nasilił się zwłaszcza po pandemii koronawirusa. Miało to związek z powszechnym korzystaniem ze zdalnych połączeń wideo, w których obraz z kamery najczęściej odbiega od wyobrażeń czy marzeń o własnym wizerunku.
Zobacz także: Wstydzą się uśmiechać. Co czwarty nie ma zębów. Proteza to nie jedyne rozwiązanie
Tureckie zęby stały się jednak synonimem źle przeprowadzonej procedury dentystycznej. Często są bowiem wykonywane w taki sposób, który budzi szok i niedowierzanie u dentystów, do których pacjenci przychodzą później po leczenie.
Tureckie zęby jako szkodliwa moda
Tureckie zęby cieszą się takim zainteresowaniem głównie dlatego, że są znacznie mniej kosztowne niż w kraju. Dotyczy to zwłaszcza zabiegów takich, jak zakładanie licówek, koron czy implantów, ale także ekstrakcji czy wybielania zębów. Zwykle są one o połowę tańsze niż w Wielkiej Brytanii czy USA, a np. koszt koron czy aparatu na zęby jest trzykrotnie niższy.
Tureckie zęby wymagają jednak dość szybkiej wymiany, co dotyczy zwłaszcza koron, przez co ich wykonanie nie jest wcale opłacalne. Wiążą się przy tym z nieodwracalnymi zmianami w jamie ustnej, które mogą utrudniać normalne funkcjonowanie.
Choć nowe, śnieżnobiałe i superproste zęby można też wykonać je za jednym razem i natychmiastowo uzyskać wymarzone efekty, warto wiedzieć, że jest to często „droga na skróty”, której rezultaty mogą być bardzo nietrwałe.
Metody stosowane za granicą wymagają od stomatologów mniej umiejętności i doświadczenia niż te, które są minimalnie inwazyjne i najbardziej bezpieczne dla zębów. Używane są też materiały gorszej jakości. Ceną tego są powikłania, które wymagają terapii stanów zapalnych i zabiegów naprawczych po powrocie z wyjazdu. Oprócz problemów opisanych dalej to także odpadanie licówek, odsłonięcie nerwów, nadwrażliwość czy nawet gnicie zębów.
Podczas gdy w zachodnich krajach sukcesem kończy się blisko sto procent zabiegów dentystycznych, w klinikach wykonujących je tanio odsetek komplikacji wynosi aż 17 procent.
Efekty założenia tureckich zębów mogą też nie być idealne. Takie uzębienie wygląda sztucznie, zęby są za proste, białe i równe, może nawet nie być szczelin między nimi, co uniemożliwia czyszczenie ich nitką. Zdarzyło się nawet założenie trzeciej jedynki w przerwie między górnymi zębami u pacjenta z diastemą!
Sprawdź też:
Powikłania po tureckich implantach zębów
Implanty to alternatywa dla własnych zębów niepozbawiona wad. Nie są one tak wytrzymałe, nie zapewniają odczuć sensorycznych podczas gryzienia i stanowią obce ciało w organizmie. Ich nieprawidłowe założenie może obciążać mięśnie szczęki. Nierzadko wywołują stan zapalny w dziąsłach i mogą je uszkadzać, a także sprawiać, że wymagane będzie leczenie kanałowe.
Znane są takie przypadki, w których po założeniu implantów zębów w Turcji szybko wdało się zakażenie, przez co większość z nich musiała zostać usunięta. Zęby mogę też wypaść same zaledwie kilka tygodni od założenia.
Należy też pamiętać, że implanty, które się przyjęły, również mogą stanowić źródło problemów z gryzieniem i przewlekłego bólu. Nie każdy dentysta będzie chciał też naprawiać zęby po źle wykonanych zagranicznych zabiegach, a na pewno pochłonie to znaczne sumy pieniędzy. Co więcej, czyszczenie implantów i utrzymanie ich w dobrym stanie jest dość trudne i często wymaga specjalistycznych zabiegów, by mogły długo służyć.
Polecamy ponadto:
Uwaga na tanie korony zębowe!
Korony zębowe są mniej kosztowne i inwazyjne niż implanty, dlatego decyduje się na nie znacznie więcej osób. To zabieg założenia pojedynczych sztucznych zębów na własne, które wymagają jednak ich drastycznego spiłowania do kikutów.
Po tym zabiegu naturalne zęby są permanentnie uszkodzone, co może wiązać się z koniecznością noszenia protez zębowych w późniejszym życiu. Dlatego normalnie procedura jest zalecana głównie wtedy, gdy zęba nie można ocalić.
Tymczasem zakładanie koron, zwłaszcza na zdrowe (a często także całkiem ładne) zęby, nie musi być wymagane dla poprawy ich wyglądu. Znacznie lepszym zabiegiem jest bowiem założenie licówek, czyli płytek przykrywających przednią powierzchnię zęba, które wymaga zdjęcia z niego warstwy grubości tylko 0,5 mm. To oznacza znacznie mniejszą ingerencję, a co za tym idzie - ryzyko uzyskanie niepożądanych rezultatów.
Widać więc, że cena i efekt estetyczny to nie wszystko. Niestety, w przypadku tureckich zębów zwykle wygrywa z ich funkcjonalnością czy nawet kwestiami zdrowotnymi.
- Turkey Teeth. The Dangers you need to know The Gentle Dental
- Dentist issues ‘Turkey teeth’ warning after a patient is left toothless Dental Nursing
- The ‘Love Island look’: Dentist addresses the rise in ‘Turkey teeth’ Dental Nursing
- Cost of Dental Work in Turkey Turkey Travel Planer