Te guzy są złośliwe i szczególnie szybko rosną u dzieci. Nie ma specjalnych badań na ich wykrycie, warto znać więc objawy

Anna Rokicka-Żuk
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Ten złośliwy nowotwór nie jest wcale rzadki wśród dzieci, choć rozwija się też u dorosłych. Agresywne zmiany często nie dają z początku symptomów, aż jest za późno na wyleczenie. Nie istnieją też specjalistyczne badania, by je wykrywać. To właśnie dlatego pacjenci trafiają do onkologa z ogromnymi guzami. W lipcu, który jest Miesiącem Świadomości Mięsaka, lekarze edukują pacjentów i przekonują, że wiedza ta może przyspieszyć leczenie.

Spis treści

Mięsak to rak złośliwy

Mięsak to rzadki nowotwór złośliwy, który powstaje głównie w tkance kostnej oraz mięśniowej. Może rozwinąć się w różnych częściach ciała i ma zdolność do szybkiego rozprzestrzenia się i dawania przerzutów do różnych części ciała.

Komórki mięsaka powiększeniu i pacjent chory na nowotwór
Komórki mięsaka rozrastają się w tkankach miękkich i kościach Science Photo Library – Steve Gschmeissner/Getty Images, start08/123RF (małe)

Większość mięsaków ma agresywny przebieg, a u dzieci mięsaki rosną znacznie szybciej niż u dorosłych. U tych drugich często wiążą się jednak z większą liczbą powikłań. Mięsaki stanowią przy tym 1 procent wszystkich nowotworów u dorosłych, ale około 15 proc. wszystkich nowotworów u dzieci.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Nowotwory te dzieli się na mięsaki tkanek miękkich, które rozwijają się w mięśniach, powięzi i tkance tłuszczowej. Stanowią one około 80 proc. wszystkich przypadków mięsaków. Najczęściej są umiejscowione w obrębie głowy i szyi (w tym w okolicy oka). Tego typu rak występuje też w jamie ustnej, jak również w układzie moczowo-płciowym, jamie brzusznej czy kończynach. Natomiast mięsak Kaposiego to rak tkanek miękkich rozwijający się pod wpływem zakażenia wirusem HIV lub HHV8.

Są też mięsaki kości (osteosarcoma, mięsak Ewinga, chondrosarcoma i inne rzadsze rodzaje), stanowią pozostałe 20 proc. przypadków. Mogą pojawić się praktycznie we wszystkich kościach w organizmie.

Aby poprawić przeżycia chorych na mięsaki, trzeba te nowotwory wcześniej wykrywać i leczyć w specjalistycznych ośrodkach. Rzadkość ich występowania sprawia jednak, że jest to dużym wyzwaniem.

Jak rozpoznać mięsaka? Objawy bywają mylące

Objawy mięsaka są mylone z innymi schorzeniami, co może prowadzić do późnego rozpoznania. Do najczęściej występujących oznak choroby należą zwłaszcza guz lub obrzęk.

Często zmiana przybiera postać nietypowego zgrubienia, które można wyczuć pod skórą. Choć z początku guz może nie być bolesny, może też pojawić się ból, który jest stały lub nasila się w nocy. Nie musi być on związany z aktywnością fizyczną i często nie ustępuje po podaniu leków przeciwbólowych.

Inne niepokojące symptomy raka to chudnięcie bez wyraźnej przyczyny (często obserwowane w zaawansowanym stadium choroby), zmęczenie, osłabienie, brak energii. Znaczący sygnał stanowią też zaburzenia ruchomości kończyny oraz patologiczne złamania, które są nieadekwatne do odniesionego urazu.

Zazwyczaj jednak przez długi czas mięsaki nie dają żadnych symptomów.

– Z uwagi na to, że mięsaki występują rzadko i nie dają jednoznacznych objawów, lekarze pierwszego kontaktu dość często diagnozują u pacjentów inne schorzenia, w tym np. zapalenie kości i przepisują leczenie objawowe, w tym antybiotyki – tłumaczy prof. Anna Raciborska, kierownik Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Instytucie Matki i Dziecka. – Dopiero gdy stan ogólny chorego się pogarsza i nie działa zaordynowana terapia, przeprowadza się badanie radiologiczne.

Ekspertka zwraca uwagę na znaczenie czujności zarówno wśród lekarzy, jak i pacjentów.

– Lepiej jest zrobić o jedno badanie za dużo i wykluczyć chorobę – mówi profesor Raciborska. – Późne wykrycie nowotworu, zarówno u dorosłych, jak i u dzieci, wiąże się z mniejszą szansą na powodzenie terapii. Szacuje się, że u 30 proc. małych pacjentów już w momencie diagnozy stwierdza się wiele miejsc przerzutu nowotworu, czyli tzw. chorobę rozsianą. Właśnie dlatego wczesne rozpoznanie mięsaków jest kluczowe dla skutecznego leczenia.

Prawidłowe diagnoza wymaga wykonania badań obrazowych, takich jak rentgen, tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny. Konieczna jest ponadto biopsja, która pozwala na przeprowadzenie analizy histopatologicznej pobranego wycinka tkanki.

Czy mięsak jest uleczalny?

Rozmiar wykrytej zmiany ma bezpośredni wpływ na szanse na wyleczenie – podkreśla prof. Piotr Rutkowski z Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków NIO-PIB w Warszawie. Tymczasem przeciętna wielkość wykrywanej zmiany nowotworowej w przypadku mięsaków wynosi obecnie aż 10 centymetrów.

– Rozpoznanie guza mniejszego niż piłeczka do golfa, czyli poniżej 50 mm, daje o 20 proc. większą szansę na skuteczną terapię – tłumaczy onkolog. – W przypadku mięsaków tkanek miękkich jesteśmy w stanie wyleczyć ok. 75 proc. chorych, z czego u większości pacjentów z guzami kończyn przeprowadzamy operacje oszczędzające. Wyleczalność mięsaków kości natomiast jest na poziomie ok. 65-70 proc. w przypadku pacjentów dorosłych, zaś u dzieci wynosi nawet 80 procent.

Niestety, nie ma jeszcze specjalnych badań profilaktycznych, które pozwoliłyby na wczesne wykrycie choroby przed wystąpieniem jej objawów. To pokazuje, jak istotne są regularne wizyty kontrolne u lekarza, a także świadomość nowotworów i konsultacja w razie pojawienia się dolegliwości.

Gdzie najlepiej leczyć mięsaka?

Wielkie znaczenie ma świadomy wybór miejsca leczenia mięsaka. Kompleksowe podejście do terapii tego nowotworu oferują specjalistyczne ośrodki. Znacząco zwiększa to szanse na sukces terapeutyczny.

– Leczenie mięsaków wymaga skoordynowanego podejścia, dlatego ważne jest, aby świadomie wybrać najlepszą placówkę, która oferuje nie tylko chirurgię, ale także radioterapię i chemioterapię. Zwiększa to szanse pacjenta na pełne wyleczenie i wpływa na jakość życia po terapii – mówi dr Krzysztof Bronowicki, specjalista chirurgii dziecięcej i onkologicznej.

Leczenie mięsaka to zwykle chemioterapia, radioterapia i zabiegi chirurgiczne. Czasem stosuje się immunoterapię lub terapię celowaną. Metody te oraz ich intensywność dobierane są indywidualnie.

Jak podkreślają specjaliści, dla chorych na mięsaki ważne jest także zwiększanie dostępu do badań klinicznych, bez których wiele osób nie miałoby szansy na terapię. Tego typu projekty badawcze (jak np. REGBONE, BUTTERFLY, EFTISARC-NEO czy ANNA-SARC) są finansowane ze środków Agencji Badań Medycznych i prowadzone w polskich ośrodkach. Należy do nich m.in. w Klinika Onkologii Dzieci i Młodzieży IMiD oraz Klinika Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków NIO-PIB w Warszawie. Są one .

Od 4 lat działa także Polska Grupa Mięsakowa (Polish Sarcoma Group) pod kierownictwem prof. Rutkowskiego i m.in. we współpracy z prof. Raciborską. Jej celem jest poprawa wyników leczenia chorych na mięsaki w Polsce, a także szerzenie wiedzy na temat tej specyficznej grupy nowotworów.

Dodaj firmę
Logo firmy Ministerstwo Zdrowia
Warszawa, ul. Miodowa 15
Autopromocja

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosiaaa
Ten portal przeglądam od niedawna i nie jestem pewna, czy mogę pisać, bo nadal mam macicę, ale miałam dwa razy rozpoznany nowotwór złośliwy.

Początkowo była to torbiel skórzasta. Skierowano mnie na laparoskopię, ale przez przeziębienie termin się przeciągnął. Przed operacją lekarz zrobił USG i zdecydował o laparotomii. Dwa dni po operacji dowiedziałam się, że to nowotwór. Usunięto mi jeden jajnik i pobrano wycinki. Mój stan określono jako bardzo poważny, choć czułam się doskonale. Po czterech tygodniach wyniki potwierdziły nowotwór złośliwy, więc udaliśmy się do onkologa. Po konsultacjach okazało się, że to nowotwór o granicznej złośliwości.

Chciałam operacji oszczędzającej, ponieważ nie miałam jeszcze dzieci. W styczniu 2022 roku miałam operację oszczędzającą, podczas której usunięto wszystkie zmiany, węzły chłonne i część sieci większej. Pozostało mi 70% jednego jajnika i macica. Wyniki ponownie wykazały nowotwór złośliwy, ale ostatecznie potwierdzono graniczną złośliwość.

Gdzieś wyczytałam o konopiach, że warto stosować olej CBD, gdyż blokuje rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych. Na forum ktoś opisywał historię, jak w Konopnej Farmacji w Poznaniu dobrano zioła takie jak olej CBD 30%, koci pazur (Vilcacora), Zhenlu San oraz picie ziół takich jak kocanka i zioło konopi. Olej CBD stosuję do dziś. Do dziś markery są w normie, obraz w USG prawidłowy, nie ma kolejnego nawrotu choroby. Wierzę, że to dzięki właśnie dobrze dobranemu CBD i ziołom.

Teraz walczę o ciążę, choć na razie bezskutecznie, ale nie tracę nadziei.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia