Spis treści
Na nowotwory chorują także dzieci. Onkolodzy: zdecydowaną większość daje się wyleczyć
15 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Dziecka z Chorobą Nowotworową. Z tej okazji rodziny małych pacjentów onkologicznych oraz ich przyjaciele i wolontariusze w czwartek 13 lutego 2025 r. w Białymstoku wypuścili w niebo baloniki z życzeniami. Wśród nich były m.in. takie: „Aby rodzina była zdrowa” czy „Chcę do domu”. Były też marzenia o wycieczkach. W niebo wzbiły się też baloniki z imionami dzieci, którym walki z chorobą nie udało się wygrać.
Życzenia napisały dzieci, mali pacjenci Kliniki Pediatrii Onkologii i Hematologii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego (UDSK) w Białymstoku. Akcję zorganizowała współpracująca z kliniką Fundacja Pomóż Im, która prowadzi też m.in. domowe hospicjum dla dzieci.

Prof. Katarzyna Muszyńska-Rosłan, onkolog dziecięcy, zastępca kierownika UDSK i przewodnicząca rady Fundacji Pomóż Im, powiedziała PAP, że dzień dziecka z chorobą nowotworową na całym świecie służy wsparciu chorych i ich rodzin, ale też szerokiej edukacji i podnoszenie świadomości społecznej.
– To zwiększenie świadomości nie tylko jeśli chodzi o nas, onkologów dziecięcych – bo my dużo rzeczy wiemy. Natomiast chodzi o zwrócenie uwagi również tym, którzy organizują i finansują służbę zdrowia na to, że ten problem istnieje, mimo że się mówi, że to są choroby rzadkie – bo tak pewnie jest. Ale na tyle ważkie, że mając tak dobre wyniki leczenia, ale jednak nie 100 proc. trzeba pamiętać o tym, że ta dziedzina medycyny wymaga bezwzględnie wsparcia finansowego po to, żebyśmy mieli 100 proc. wyleczeń – powiedziała prof. Muszyńska-Rosłan.
Jakie nowotwory występują najczęściej u dzieci?
Z danych onkologów dziecięcych wynika, że każdego roku diagnozę choroby onkologicznej słyszy około 1-1,3 tys. dzieci w Polsce. Ta liczba mniej więcej utrzymuje się na tym samym poziomie. Zmieniają się natomiast rodzaje dominujących w danym roku nowotworów. Najwięcej małych pacjentów onkologicznych wciąż jest z białaczką. Udaje się wyleczyć ok. 80 proc. przypadków.
– Ale oczywiście zależy to od stadium zaawansowania, od rodzaju rozpoznania, od wieku dziecka, od wielu innych czynników – powiedziała Muszyńska-Rosłan.
Jak dodała, wyleczalność białaczki jest na poziomie 90 proc.
Po czym poznać, że dziecko ma nowotwór? Zachowajmy czujność onkologiczną”
Onkolodzy apelują też do lekarzy rodzinnych o zachowanie tzw. czujności onkologicznej i reagowanie w sytuacjach, gdy np. organizm dziecka nie odpowiada na podane mu leczenie i są wątpliwości.
– Onkologia niestety dotyka też dzieci i w ich codziennej praktyce warto pamiętać, że pacjent, który się nie układa diagnostycznie, terapeutycznie, nie odpowiada na pomysł leczenia – może warto pomyśleć, skierować go na jakieś badania, pomyśleć o tym, że może się wydarzyć choroba nowotworowa – zaznaczyła prof. Muszyńska-Rosłan.
Ekspertka zaapelowała także do rodziców, aby zwracali uwagę np. na guzy czy stwardnienia na skórze u dziecka, asymetrie i natychmiast zgłaszali się do lekarza rodzinnego. Dodała, że chodzi też o to, aby uczulić rodziców, aby nie bali się skierowania do onkologa dziecięcego.
– Dlatego, że naszym zadaniem jest wykluczyć chorobę nowotworową i tak robimy w 90 proc. przypadków dzieci, które są do nas kierowane do poradni, ale żebyśmy wychwycili ten maleńki odsetek dzieci, u których jednak rozwinęła się taka choroba, to warto zgłosić się – podkreśliła profesor.
Klinika onkologii i hematologii w UDSK jest jedyną taką w Podlaskiem. Co roku trafia do niej ok. 30 nowych pacjentów, cały czas ma pod opieką pacjentów po leczeniu oraz dzieci kontynuujące leczenie. Od stycznia do kliniki trafiło sześcioro nowych chorych.
Źródło: