W tym roku (2022) już 137 lekarzy i lekarzy dentystów zarejestrowanych w Dolnośląskiej Izbie Lekarskiej we Wrocławiu złożyło wnioski o wydanie zaświadczeń, niezbędnych przy ubieganiu się o pracę w krajach Unii Europejskiej. Lista dokumentów jest długa.
– Chodzi o zaświadczenia: o posiadaniu formalnych kwalifikacji, o postawie etycznej, okresie zatrudnienia, potwierdzające okres wykonywania zawodu, dla lekarzy/lekarzy dentystów, którzy ukończyli studia poza obszarem UE, o równorzędności lekarza stomatologa z tytułem lekarza dentysty czy o równorzędności specjalizacji – wylicza dr n. med. Paweł Wróblewski, prezes Dolnośląskiej Rady Lekarskiej.
W okresie od 1 stycznia do 7 czerwca bieżącego roku DIL wydała 143 takie zaświadczenia. Dla porównania: – W całym 2021 roku wydaliśmy 168 zaświadczeń, o które wnioskowało 144 lekarzy i lekarzy dentystów – informuje dr Wróblewski.
Choć Izba Lekarska we Wrocławiu „nie posiada wiedzy, ilu lekarzy i lekarzy dentystów wyjechało do pracy za granicę, ani z jakich powodów lekarze decydują się wyjechać z kraju”, sami medycy wskazują kilka ważnych powodów.
– Znajomy pracuje w szpitalu w Irlandii, inny w Niemczech. Obaj mogą liczyć na sporo większe pieniądze niż w Polsce. Tam nie muszą pracować na kilku etatach. Poza tym, warunki pracy są inne, a lekarzy się ceni – powiedział nam lekarz zatrudniony w jednej z wrocławskich placówek zdrowia. Przyznał też, że sam zastanawiał się nad wyjazdem z kraju. – Zostałem, bo tu mam rodzinę. Wielu, szczególnie młodych lekarzy, myśli o wyjeździe i trudno im się dziwić. Tym bardziej, że rząd chce zaostrzyć kary za błędy medyczne – dodaje.
Wyjazd z Polski planują też lekarze z innych regionów kraju.
W tym roku (do końca kwietnia) stosowne zaświadczenia pobrało z NIL 224 lekarzy. To o 62 więcej niż w 2021 r. i o 55 więcej niż w 2020 r.
Lekarze protestują przeciwko zmianom w kodeksie karnym
Propozycja zmiany art. 155 kodeksu karnego, nad którą pracuje rząd, przewiduje zaostrzenie kar za „nieumyślne spowodowanie śmierci” z dotychczasowej kary od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności do kary od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Ma to dotyczyć również błędów medycznych.
Samorząd lekarski sprzeciwia się zaostrzeniu sankcji od momentu pojawienia się tego pomysłu.
„(…) lekarze i lekarze dentyści nie mogą być traktowani jak przestępcy, a nowelizacja spotęguje zjawisko tzw. medycyny asekuracyjnej. W opinii samorządu lekarskiego zaostrzenie kar może doprowadzić do tego, że lekarze i lekarze dentyści przestaną wybierać specjalizacje zabiegowe jako kierunek ścieżki zawodowej i będą częściej podejmować pracę np. w ambulatoriach, gdzie ryzyko błędu czy wyrządzenia szkody jest mniejsze niż przy pracy w szpitalu” – czytamy na stronie internetowej NIL.
Medycy wyjeżdżają, choć u nas ich brakuje
Lekarze wyjeżdżają, a tym czasem wrocławskie szpitale mierzą się z brakami personelu. Sam tylko Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu może od ręki przyjąć 15 lekarzy. Są potrzebni przede wszystkim na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii, w Podstawowej Opiece Zdrowotnej oraz poradniach specjalistycznych.