Koronawirus - czy już go miałeś? Zobacz, jak można to sprawdzić [lista]

9 lutego, 07:56, Abadon:

Ponad 12 śmertelnych przypadków ZARAZ po podaniu „szczepionki Picera” w Polsce do ostatniego piątku.

Biorąc pod uwagę, że dotąd „zaszczepiono” mniej jak 1% ludności w Polsce, oraz krótki czas szczepień, ofiary śmiertelne TRUCIZNY Picera bedą liczone w TYSIĄCACH!!!!

Oczywiście, o ile zakłamany zgon na COVID-19 jest przypisywany „pandemii” natychmiast, zgon po podaniu „szczepionki”, pardon,, lekarstwa eutanazyjnego, wymaga co najmniej „3-miesięcznych badań”

Oddali swe życia w ofierze dla swoich bliskich i społeczeństwa . Prawdziwi bohaterowie .

Kiedy przyjdą zarazić twój dom

ten w którym mieszkasz - Polskę

Gdy poczujesz ich niemyty srom

Kiedy runą trolli głupich wojskiem

i pod drzwiami staną , i nocą

Covidem w drzwi załomocą -

ty , ze snu podnosząc skroń

spuść im taki epicki mega wprdol

i Polskę przed antyszczepionkowym

Adolfem abadonem psycholem

chroń , chroń , chroń .

Ponad 12 śmertelnych przypadków ZARAZ po podaniu „szczepionki Picera” w Polsce do ostatniego piątku.

Biorąc pod uwagę, że dotąd „zaszczepiono” mniej jak 1% ludności w Polsce, oraz krótki czas szczepień, ofiary śmiertelne TRUCIZNY Picera bedą liczone w TYSIĄCACH!!!!

Oczywiście, o ile zakłamany zgon na COVID-19 jest przypisywany „pandemii” natychmiast, zgon po podaniu „szczepionki”, pardon,, lekarstwa eutanazyjnego, wymaga co najmniej „3-miesięcznych badań”

8 lutego, 12:17, Abadon:

Sądzę ,że niebawem po tych „szczepieniach” będzie ostry wysyp trupów… I żadne aj waj i [wulgaryzm]amentum do Baala/Jahve nie pomoże.

8 lutego, 16:38, Gość:

Nie wiem jak po hiszpańsku/wenezuelsku jest "Prdol się antypandemiczny zyebie" ale to usłyszałby psychopata Adolf abadon w Wenezueli.

"Kobieta ukrywała, że jest chora na COVID-19. Wkrótce zmarła jej najbliższa rodzina

36-letnia Verónica García Fuentes z Wenezueli według mediów bała się powiedzieć swojej rodzinie o zakażeniu koronawirusem. Niedługo później na COVID-19 zachorował jej mąż, a także trójka dzieci.

Dopiero pod koniec grudnia przyznała, co jej naprawdę dolega. W styczniu 36-latka przebyła zapalenie płuc, co skłoniło całą rodzinę do wykonania odpowiednich badań. Wtedy jednak testy nie wykazały obecności wirusa.

Sytuacja zmieniła się dwa tygodnie później, gdy stan kobiety się pogorszył. Tym razem po serii testów wszyscy członkowie rodziny uzyskali wynik pozytywny. Kilka dni później z poważnymi objawami COVID-19 do szpitala trafił mąż 36-latki. Obojga z nich nie udało się uratować.

Objawy odnotowano również u dzieci małżeństwa. Zarówno 17-letni syn, jak i czteroletnie bliźniaki przechodziły chorobę na tyle ciężko, że pod koniec stycznia zmarli w szpitalu. Minęły zatem 42 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu u kobiety do śmierci całej pięcioosobowej rodziny."

8 lutego, 17:01, Abadon:

baran nie chcę cię martwić ale... głośno "myślisz"... a potem to zapisujesz.... publicznie...

i to nie jest zabawne, ponieważ to jeden z rzadkich ale współistniejących efektów kowidiotyzmu...

sprawdź na języku wymaz z pupy i zobacz czy masz smak....

Od rana do wieczora

j888bie Adolfa abadona

wyobraźnia chora

psychol codziennie stęka

jak dostępność szczepień

to dla niego wielka m0rdęga

Nikt go nie chce szczepić

Świat ma go w swej doopie

a on codziennie sadzi

swoje teksty głupie

wiecznie toczy pianę

kłapie pyskiem najaranem

klei bzdury z netu

będąc tylko tępym , bezmyślnym baranem .

Braki edukacji to rzecz straszna

robi z idioty netowego mesjasza

jęczy "gdzie jest wolność nasza"

łże , pomawia i ludzi przestrasza .

Takie nawiedzone dzbany w necie

to żadna w tych czasach nowina

nikomu na pewno nie będzie żal

zgonu tego antyszczepionkowego sk.syna .

8 lutego, 12:17, Abadon:

Sądzę ,że niebawem po tych „szczepieniach” będzie ostry wysyp trupów… I żadne aj waj i [wulgaryzm]amentum do Baala/Jahve nie pomoże.

8 lutego, 16:38, Gość:

Nie wiem jak po hiszpańsku/wenezuelsku jest "Prdol się antypandemiczny zyebie" ale to usłyszałby psychopata Adolf abadon w Wenezueli.

"Kobieta ukrywała, że jest chora na COVID-19. Wkrótce zmarła jej najbliższa rodzina

36-letnia Verónica García Fuentes z Wenezueli według mediów bała się powiedzieć swojej rodzinie o zakażeniu koronawirusem. Niedługo później na COVID-19 zachorował jej mąż, a także trójka dzieci.

Dopiero pod koniec grudnia przyznała, co jej naprawdę dolega. W styczniu 36-latka przebyła zapalenie płuc, co skłoniło całą rodzinę do wykonania odpowiednich badań. Wtedy jednak testy nie wykazały obecności wirusa.

Sytuacja zmieniła się dwa tygodnie później, gdy stan kobiety się pogorszył. Tym razem po serii testów wszyscy członkowie rodziny uzyskali wynik pozytywny. Kilka dni później z poważnymi objawami COVID-19 do szpitala trafił mąż 36-latki. Obojga z nich nie udało się uratować.

Objawy odnotowano również u dzieci małżeństwa. Zarówno 17-letni syn, jak i czteroletnie bliźniaki przechodziły chorobę na tyle ciężko, że pod koniec stycznia zmarli w szpitalu. Minęły zatem 42 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu u kobiety do śmierci całej pięcioosobowej rodziny."

baran nie chcę cię martwić ale... głośno "myślisz"... a potem to zapisujesz.... publicznie...

i to nie jest zabawne, ponieważ to jeden z rzadkich ale współistniejących efektów kowidiotyzmu...

sprawdź na języku wymaz z pupy i zobacz czy masz smak....

8 lutego, 12:17, Abadon:

Sądzę ,że niebawem po tych „szczepieniach” będzie ostry wysyp trupów… I żadne aj waj i [wulgaryzm]amentum do Baala/Jahve nie pomoże.

Nie wiem jak po hiszpańsku/wenezuelsku jest "Prdol się antypandemiczny zyebie" ale to usłyszałby psychopata Adolf abadon w Wenezueli.

"Kobieta ukrywała, że jest chora na COVID-19. Wkrótce zmarła jej najbliższa rodzina

36-letnia Verónica García Fuentes z Wenezueli według mediów bała się powiedzieć swojej rodzinie o zakażeniu koronawirusem. Niedługo później na COVID-19 zachorował jej mąż, a także trójka dzieci.

Dopiero pod koniec grudnia przyznała, co jej naprawdę dolega. W styczniu 36-latka przebyła zapalenie płuc, co skłoniło całą rodzinę do wykonania odpowiednich badań. Wtedy jednak testy nie wykazały obecności wirusa.

Sytuacja zmieniła się dwa tygodnie później, gdy stan kobiety się pogorszył. Tym razem po serii testów wszyscy członkowie rodziny uzyskali wynik pozytywny. Kilka dni później z poważnymi objawami COVID-19 do szpitala trafił mąż 36-latki. Obojga z nich nie udało się uratować.

Objawy odnotowano również u dzieci małżeństwa. Zarówno 17-letni syn, jak i czteroletnie bliźniaki przechodziły chorobę na tyle ciężko, że pod koniec stycznia zmarli w szpitalu. Minęły zatem 42 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu u kobiety do śmierci całej pięcioosobowej rodziny."

Sądzę ,że niebawem po tych „szczepieniach” będzie ostry wysyp trupów… I żadne aj waj i [wulgaryzm]amentum do Baala/Jahve nie pomoże.

mialem covida zanim stalo sie to modne

15 września 2020, 06:31, Bez problemów:

moi znajomi, którzy mieli tą chorobę, nie mają najmniejszych skutków ubocznych. Jedzą, piją, lulki palą ! Stek bzdur tu piszecie !

Lulki i steki . Pożegnaj znajomych , tak szybko odchodzą z powody mgły mózgowej , POCHP i miażdżycy .

15 września, 17:13, abadon:

Polaku, nie daj się terroryzować bandzie cynicznych kryminalistów nieistniejącą pandemią

15 września 2020, 20:26, Gość:

Hasło powinno brzmieć "Ludzie...".

"Pandemiopsychoza, koronapanika" jak mówi poseł Braun dotyczy już większości krajów.

Kolejna opinia koronaidioty . Możliwie , że ostatnie słowa jak będzie konał pod respiratorem będą brzmiały "ku.yhhhr wa , a jednak , hyyyp "

"Kobieta ukrywała, że jest chora na COVID-19. Wkrótce zmarła jej najbliższa rodzina

36-letnia Verónica García Fuentes z Wenezueli według mediów bała się powiedzieć swojej rodzinie o zakażeniu koronawirusem. Niedługo później na COVID-19 zachorował jej mąż, a także trójka dzieci.

Dopiero pod koniec grudnia przyznała, co jej naprawdę dolega. W styczniu 36-latka przebyła zapalenie płuc, co skłoniło całą rodzinę do wykonania odpowiednich badań. Wtedy jednak testy nie wykazały obecności wirusa.

Sytuacja zmieniła się dwa tygodnie później, gdy stan kobiety się pogorszył. Tym razem po serii testów wszyscy członkowie rodziny uzyskali wynik pozytywny. Kilka dni później z poważnymi objawami COVID-19 do szpitala trafił mąż 36-latki. Obojga z nich nie udało się uratować.

Objawy odnotowano również u dzieci małżeństwa. Zarówno 17-letni syn, jak i czteroletnie bliźniaki przechodziły chorobę na tyle ciężko, że pod koniec stycznia zmarli w szpitalu. Minęły zatem 42 dni od uzyskania pozytywnego wyniku testu u kobiety do śmierci całej pięcioosobowej rodziny."

15 września, 17:13, abadon:

Polaku, nie daj się terroryzować bandzie cynicznych kryminalistów nieistniejącą pandemią

15 września, 20:26, Gość:

Hasło powinno brzmieć "Ludzie...".

"Pandemiopsychoza, koronapanika" jak mówi poseł Braun dotyczy już większości krajów.

21 września 2020, 19:41, Gość:

Koronawirusy są znane od lat 60-tych, to cała grupa wirusów. Ten specyficzny koronawirus Sars Cov-2 pewnie faktycznie istnieje, ale epidemia użyta została do nieco innych celów, niż dbanie o zdrowie ludzi. Wirus jest niby bardzo zaraźliwy, a w praktyce zaraziło się wielokrotnie mniej ludzi niż grypą (ok. 2,5 mln ludzi w Polsce każdego roku). Poważnie chorych, to już w praktyce ze świecą szukać.

Jeżeli takie umysłowe koronazyeby szukają "poważnie chorych" we własnym rozporku , to nie dziwota , że takie mają opinie.

"Wysoka śmiertelność wywołana pandemią COVID-19 doprowadziła w Portugalii do paraliżu zakładów pogrzebowych, a także do opóźnień w przekazywaniu ciał zmarłych rodzinom. Zaistnienie takiej sytuacji potwierdzają dyrekcje szpitali w całym kraju."To jest chaos, jest tak wielu zmarłych, że nie mamy jak ich u siebie pomieścić. Zbliżamy się do granic naszych możliwości i do punktu krytycznego" - mówi cytowany przez agencję AFP pracownik domu pogrzebowego pod Lizboną. Zgodnie z informacjami potwierdzonymi w sobotę w resorcie zdrowia Portugalii przez radio Observador, we wszystkich regionach kraju placówki medyczne "domagają się dodatkowych chłodni na ciała osób zmarłych na COVID-19"."

zaraz będzie, że erekcja to objaw przebytego kowida

15 września, 17:13, abadon:

Polaku, nie daj się terroryzować bandzie cynicznych kryminalistów nieistniejącą pandemią

Ziemia płaska jest/

15 września, 17:13, abadon:

Polaku, nie daj się terroryzować bandzie cynicznych kryminalistów nieistniejącą pandemią

15 września, 20:26, Gość:

Hasło powinno brzmieć "Ludzie...".

"Pandemiopsychoza, koronapanika" jak mówi poseł Braun dotyczy już większości krajów.

Koronawirusy są znane od lat 60-tych, to cała grupa wirusów. Ten specyficzny koronawirus Sars Cov-2 pewnie faktycznie istnieje, ale epidemia użyta została do nieco innych celów, niż dbanie o zdrowie ludzi. Wirus jest niby bardzo zaraźliwy, a w praktyce zaraziło się wielokrotnie mniej ludzi niż grypą (ok. 2,5 mln ludzi w Polsce każdego roku). Poważnie chorych, to już w praktyce ze świecą szukać.

Czy Polacy nie mają większych problemów zdrowotnych i muszą codziennie czytać o tej "pandemii"?

Ilu ludzi w Polsce codziennie dowiaduje się, że ma raka? Ilu z nich umiera? To akurat wiadomo, codziennie umiera na samego raka około 300 osób!

Wraz z innymi chorobami jest to około tysiąca osób każdego dnia!

Wiadomo, że "pandemia" utrudniła dostęp do lekarzy, ilu ludzi umrze dodatkowo z tego powodu?

15 września, 20:25, Gość:

Coronawirusy profesor Jabłoński opisał już w 1980 roku... "Wirusologia lekarska", str. 170.

Dodać tylko, że wskazywał na zasady postępowania jak z innymi wirusami grypy.

Dlaczego więc rozpętano taką jak to mówi poseł Braun "pandemiopsychozę, koronapanikę"?