Pierwsze wzmianki o terapii CAR-T dotarły do Polski w grudniu 2018 roku. Rok później certyfikaty dokumentujące uprawnienia do przeprowadzania immunoterapii CAR-T miały szpitale w Gliwicach, Poznaniu oraz Wrocławiu. W lutym 2020 roku metoda CAR-T uratowała pierwszą polską pacjentkę chorą na chłoniaka. Na czym polega innowacyjność metody CAR-T cells?
Na czym polega terapia CAR-T cells?
Terapia CAR-T cells jest najnowocześniejszą z dostępnym metod leczenia trudnych i beznadziejnych przypadków nowotworów krwi. Została zarejestrowana w 2017 roku przez FDA (ang. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków), jako pierwsza metoda genowa do leczenia pacjentów z ostrą białaczką limfoblastyczną (ALL), a obecnie ma także zastosowanie do leczenia chłoniaka.
Metoda CAR-T oznacza wykorzystanie do kuracji przeciwnowotworowej pacjenta, jego własnych komórek. Mowa o limfocytach T, czyli białych krwinkach, które są najbardziej wyspecjalizowanymi elementami układu immunologicznego, zdolnymi do niszczenia zmutowanych komórek. W organizmie człowieka powstaje ich tysiące, a zadaniem limfocytów T jest ich identyfikacja i zniszczenie.
Immunoterapia CAR-T to nadanie limfocytom T pobranym z organizmu pacjenta nowych funkcji. Dzięki nim zmienione genetycznie białe krwinki mogą zidentyfikować komórki nowotworowe chłoniaka i zaatakować je.
U pacjentów z chłoniakiem opornym na chemioterapie oraz inne metody, ostatnią szansą na uratowanie życia jest terapia CAR-T cells. Polega ona na pobraniu od chorego limfocytów T, które po namnożeniu w laboratorium, zostają poddane specjalistycznym modyfikacjom genetycznym. Za pomocą wirusa, do ich DNA wprowadzany jest receptor anty-CD19, który umożliwia zlokalizowanie i zniszczenie komórek mających na swojej powierzchni antygen CD19. Jego obecnością wyróżniają się, spośród innych komórek w ciele człowieka, komórki chłoniaka.
Powstałe CAR-T (ang. chimeric antigen receptor), czyli limfocyty T zmienione genetycznie, mnoży się w warunkach laboratoryjnych do uzyskania odpowiednio licznej populacji. Proces ten ma miejsce w laboratoriach w Stanach Zjednoczonych. Następnie gotowe CAR-T są ponowne aplikowanie do organizmu osoby chorej (to tzw. infuzja), gdzie mogą rozpocząć walkę z komórkami chłoniaka. W organizmie chorego, wprowadzone limfocyty T podlegają dalszym podziałom. Impulsem są komórki nowotworowe. Można powiedzieć, że terapia CAR-T to lek, który „rośnie” adekwatnie do stopnia zaawansowania choroby.
Efekty metody CAR-T cells i jej skuteczność
Immunoterapia CAR-T cells jest bardzo skuteczna, ale też niezwykle kosztowna i skomplikowana do przeprowadzenia. Ogromną jej zaletą jest wykorzystanie do leczenia własnych komórek pacjenta, co wyklucza możliwość ich odrzucenia. Taka sytuacja może mieć miejsca po przeszczepie szpiku kostnego lub narządów wewnętrznych od innego dawcy.
Pierwsze efekty zastosowania CAR-T cells można zaobserwować już po miesiącu od podania zmodyfikowanych genetycznie limfocytów T. Metoda CAR-T odznacza się również istotnie wyższą skutecznością w porównaniu do innych możliwości leczenia chłoniaka. Aż u 60-70 procent chorych, którzy poddali się terapii CAR-T, udało się uzyskać remisję choroby. O remisji można mówić wówczas, gdy liczba zmienionych nowotworowo komórek nie jest możliwa do wykrycia za pomocą stosowanych w tym celu metod laboratoryjnych. Pacjentów poddanych terapii CAR-T obserwowano przez 2-3 lata i u połowy z nich udało się uzyskać trwałą remisję, co przeważnie oznacza pokonanie choroby. W przypadku niepowodzenia terapię CAR-T można powtórzyć.
Terapia CAR-T uratowała pierwszą Polkę!
Terapia CAR-T cells okazała się ostatnią szansą na odzyskanie zdrowia, przez 62-letnią pacjentkę Instytutu Onkologii w Gliwicach. Pani Jadwiga miała chłoniaka opornego na działanie chemioterapii. Po zakwalifikowaniu się do leczenia rozpoczęto je pod koniec grudnia 2019 roku. W lutym 2020 roku terapia została zakończona. Prawdopodobnie leczenie okazało się skuteczne, jednak stuprocentową pewność dadzą wyniki badania PET, które wykrywa komórki nowotworowe. To drugi przypadek w Polsce, a pierwszy w szpitalu w Gliwicach, kiedy została zastosowana terapia CAR-T cells.
Terapia CAR-T cells – skutki uboczne
Terapia CAR-T cells nie jest metodą idealną. Infuzja, czyli ponowne wprowadzenie do organizmu limfocytów CAR-T wiąże się z ryzykiem nagłego spadku ciśnienia tętniczego krwi, utratą świadomości, może pojawić się gorączka, bóle mięśniowe, a nawet zapaść krążeniowo-oddechowa. Te skutki zagrażają życiu pacjenta. W przypadku niektórych chorych będzie istniała konieczność zahamowania namnażania się limfocytów, za pomocą dostępnych leków.
Skutki uboczne CAR-T są możliwe, ale nie oznacza, że występują u wszystkich leczonych. To czy pojawią się, zależy od kwestii indywidualnych. Zwraca się jednak uwagę, że ich stopień jest często związany ze skutecznością przeciwnowotworową terapii CAR-T.
Terapia CAR-T – kto może z niej skorzystać?
Terapia CAR-T ma ściśle określone zastosowanie. Można wykorzystać ją w leczeniu białaczki limfoblastycznej u dzieci i terapii niektórych złośliwych rodzajów chłoniaka, które wywodzą się z limfocytów B. Charakterystyczną cechą komórek nowotworowych, musi być obecność na ich powierzchni antygenu CD19. Przeciwko nim pobrane od pacjenta limfocyty T są genetycznie modyfikowane.
Terapii CAR-T nie stosuje się jako tzw. metody pierwszego rzutu. To metoda stosowana w ostateczności wykorzystywana, dopiero gdy:
- doszło do nawrotu choroby,
- wcześniejsze leczenie nie przyniosło oczekiwanej remisji,
- z powodu stopnia zaawansowania nowotworu, przeprowadzenie przeszczepu szpiku kostnego nie jest możliwe.
Prowadzone są dalsze badania nad wykorzystaniem terapii CAR-T cells do leczenia innych nowotworów hematologicznych, a także m.in. raka piersi.
Terapia CAR-T cells– koszt leczenia
Terapia CAR-T dostępna jest w Polsce od końca 2019 roku. Niestety jest to bardzo kosztowna metoda lecznicza. W Stanach Zjednoczonych koszt terapii CAR-T dla pacjenta z chłoniakiem to aż 200-400 tys. złotych! W Polsce kwota jest znacznie wyższa i wynosi ok. 1 mln. złotych.