Spis treści
Ślepota twarzy jako kolejne powikłanie po przechorowaniu COVID-19
Sars-CoV-2 to wirus, który atakuje nie tylko układ oddechowy, ale wpływa na funkcjonowanie całego organizmu. Wśród powikłań występujących po przechorowaniu COVID-19 wymienia się m.in.:
- uczucie duszności,
- bóle mięśni i stawów,
- bóle w klatce piersiowej,
- uporczywy kaszel,
- zaburzenia rytmu serca,
- utrata smaku i węchu.
Wśród powikłań natury psychicznej pojawiają się:
- utrata pamięci długotrwałej,
- mgła mózgowa, czyli zaburzenia koncentracji i pamięci,
- zaburzenia mowy,
- psychoza.
Do grupy tych objawów, naukowcy dodali ostatnio prozopagnozję, czyli upośledzenie rozpoznawania znajomych twarzy. Osoby cierpiące na to zaburzenie często mają trudności z rozpoznaniem członków rodziny, bliskich przyjaciół, a nawet samych siebie.
Pierwszy zdiagnozowany przypadek prozopagnozji po długim covidzie
W czasopiśmie medycznym „Cortex” opisano przypadek Annie – 28-letniej kobiety, która przed zachorowaniem na COVID-19 nie miała problemów z rozpoznawaniem twarzy. Kobieta przeszła infekcję koronawirusem w marcu 2020 r., a dwa miesiące później zauważyła u siebie trudności z poznawaniem wizerunku bliskich osób. Objawy nawracały i się utrzymywały.
W dwóch testach rozpoznawania znajomych twarzy i dwóch testach rozpoznawania wizerunków obcych osób, Annie wykazała wyraźne upośledzenie. Uzyskała natomiast normalne wyniki w testach oceniających: wykrywanie twarzy, percepcję tożsamości twarzy, rozpoznawanie obiektów, rozpoznawanie scen i pamięć niewzrokową. Deficyty nawigacyjne często współwystępują z prozopagnozją, a badana twierdzi, że jej zdolności nawigacyjne są znacznie gorsze niż przed zachorowaniem.
Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 54 respondentów, którzy przeszli długi covid wykazały, że większość chorych odczuwała pogorszenie rozpoznawania wzrokowego i zdolności nawigacyjnych.
Jak podsumowują naukowcy, wyniki badań Annie wskazują, że COVID-19 może powodować poważne i selektywne zaburzenia neuropsychologiczne podobne do deficytów obserwowanych po uszkodzeniu mózgu i wydaje się, że upośledzenie wzroku wysokiego poziomu nie jest rzadkością u osób z długim covidem.
Na czym polega „syndrom Brada Pitta”?
To normalne, że czasem mamy problem z rozpoznawaniem twarzy, którą widzieliśmy wcześniej, ale prozopagnozja to zaburzenie, które jest znacznie poważniejsze. Polega na trudności z ustaleniem, czy osoba z zaburzeniem widziała wcześniej daną twarz oraz z rozpoznaniem wizerunku osób, z którymi spotkała się wcześniej wiele razy. Mogą być to bardzo bliskie osoby – małżonek, dzieci czy rodzice.
Jak poddaje portal Faceblind, prowadzony przez naukowców z Dartmouth College, zajmujących się badaniem osób dotkniętych ślepotą twarzy:
Jednym z charakterystycznych objawów prozopagnozji jest duże poleganie na informacjach innych niż twarz, takich jak włosy, chód, ubranie, głos czy inne cechy charakterystyczne. Jedną z najczęstszych skarg prozopagnostyków jest to, że mają problemy ze śledzeniem fabuły programów telewizyjnych i filmów, ponieważ nie mogą odróżnić tożsamości postaci. Prozopagnostycy mają również czasami trudności z wyobrażeniem sobie twarzy ludzi, których znają.
Prawie wszystkie przypadki prozopagnozji, które zostały udokumentowane przed XXI w., wynikały z uszkodzenia mózgu, zwykle z powodu urazu głowy, choroby zwyrodnieniowej lub udaru. Przypadki spowodowane uszkodzeniem mózgu nazywane są nabytą prozopagnozją: osoby te miały normalne zdolności rozpoznawania twarzy, które były następnie upośledzone.
O prozopagnozji rozwojowej (wrodzoną) mówimy, kiedy występują już we wczesnym okresie życia i jest spowodowana zaburzeniami neurorozwojowymi, które wpływają na mechanizmy przetwarzania twarzy. Co ciekawe, osoby z wrodzonym zaburzeniem nigdy nie rozpoznawały twarzy i często w dorosłym życiu nie zdają sobie sprawy, że ich postrzeganie jest upośledzone.
Jedną z osób, która podejrzewa u siebie występowanie prozopagnozji, jest Brad Pitt. Jak podał w 2022 r. CBS News, aktor nigdy nie został formalnie zdiagnozowany, ale przyznał, że ma trudności z zapamiętywaniem i rozpoznawaniem twarzy, a to sprawia, że wydaje się zdystansowany. Dodał, że się tego wstydzi i powiedział, że chciałby poznać inną osobę, która może ma podobne symptomy.
Taką osobą jest m.in. współzałożyciel Apple – Steve Wozniak, który przyznał, że ma prozopagnozję. Szacuje się, że „syndrom Brada Pitta”, może dotykać nawet 2,5 proc. populacji.
Źródła: