Akcja szczepień przeciwko COVID-19 w Polsce rozpędza się. W ciągu ostatnich 7 dni wykonano 1,8 mln szczepień, a od początku akcji już 14 mln. Należy pamiętać, że oprócz szczepionki Johnson & Johnson, wszystkie inne wymagają przyjęcia dwóch dawek dla uzyskania odporności. Do tej pory w pełni zaszczepionych jest ponad 3,6 mln Polaków. Niestety, seniorzy nie są chętni do szczepień, a to dla nich zakażenie koronawirusem może mieć szczególnie dotkliwe skutki.
Polscy seniorzy nie chcą się szczepić przeciw COVID-19? Odstajemy od europejskiej średniej
Zgodnie z danymi Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, dotychczas w Polsce szczepionkę przeciwko COVID-19 otrzymało:
- 54 proc. 60-latków,
- ponad 70 proc. 70-latków,
- 57 proc. 80-latków.
Nieco ponad połowa zaszczepionych 80-latków to bardzo mało na tle Europy, w której średnia dla tej grupy wiekowej przekracza 78 proc.
Szczepienia przeciwko COVID-19 dla seniorów. Co do nich zniechęca?
Dlaczego polscy seniorzy nie chcą się szczepić? Socjolog i wakcynolog społeczny dr Tomasz Sobierajski w TVN zwraca uwagę na kwestię organizacji – jego zdaniem starsze osoby nie mają siły lub boją się stać przed punktami szczepień. Z kolei dr Michał Sutkowski twierdzi, że przede wszystkim trzeba szeroko zakrojonej akcji edukacyjno-promocyjnej, ale „wiele rzeczy poszło nie tak”.
Seniorów przed szczepieniem może powstrzymywać także wykluczenie cyfrowe i komunikacyjne. Zdaniem dra Sutkowskiego jest zbyt mało Mobilnych Jednostek Szczepień.
Niezaszczepieni przeciwko COVID-19 seniorzy będą przekonywani do szczepienia przez lekarzy POZ. Ministerstwo Zdrowia ma umożliwić lekarzom wygenerowanie listy niezaszczepionych osób w wieku 60 plus. Dzięki takiej liście lekarz POZ będzie mógł dotrzeć do pacjenta, np. dzwoniąc do niego, i zachęcić go do szczepienia.
Problem niewystarczającego wyszczepienia starszych Polaków poruszył także bloger Defoliator.
Po pierwsze liczby. Zaszczepiono:
- 8.9 mln osób minimum jedną dawką
- w tym 2.9 mln osób w pełni!
- osób 65+ jest ok 6 mln.
Gdyby przyjąć, że szczepienia były podane tylko osobom 65+ to nawet połowa z nich nie byłaby zaszczepiona w pełni osiągając pełną odporność
- pisał 3 maja, zwracając uwagę także na to, że niezaszczepionych jest nie tylko wielu seniorów, ale także wiele osób, które z powodu swoich schorzeń są narażone na ciężki przebieg COVID-19.
Narodowy Program Szczepień znów przeszedł zmiany. Niektóre są kontrowersyjne
10 maja przedstawiono nową kampanię profrekwencyjną w ramach Narodowego Programu Szczepień. W jej ramach:
- w dniach 17-23 maja uruchomione zostaną pilotażowe szczepienia w zakładach pracy,
- 1 czerwca rozpoczną się regularne szczepienia w zakładach pracy,
- od 17 maja zostanie skrócony okres oczekiwania na szczepienie dla ozdrowieńców z 90 do 30 dni od daty otrzymania dodatniego wyniku testu,
- podjęte zostaną działania mające na celu zwiększenie dostępności i przyspieszenie szczepień osób niepełnosprawnych,
- uruchomiona została rejestracja dla wszystkich chętnych od 18. roku życia na szczepienie przeciw COVID-19,
- skrócony został rekomendowany okres pomiędzy dawkami szczepionek Moderna, Pfizer i AstraZeneca.
Decyzja o skróceniu do 35 dni okresu pomiędzy dawkami szczepionki AstraZeneca wywołała kontrowersje, ponieważ tak krótki odstęp między pierwszą a drugą dawką tej szczepionki, może zmniejszyć jej skuteczność. Jak czytamy na stronie Polskiego Związku Higieny Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego:
W schemacie szczepienia wektorową szczepionką AstraZeneca korzystniejsze jest zachowanie odstępu ok. 12 tygodni pomiędzy dwoma dawkami szczepionki w porównaniu do odstępu poniżej 6 tygodni.
Według badań klinicznych III fazy szczepionki AstraZeneca, jej skuteczność po podaniu drugiej dawki wynosi:
- 82,4 proc. przy zachowaniu odstępu ok. 12 tygodni,
- 54,9 proc. przy zachowaniu odstępu poniżej 6 tygodni.
Źródła: TVN24, szczepienia.pzh.gov.pl