Spis treści
Już od dawna osoby mające kłopoty zdrowotne podróżowały do „wód”. Znamy to z relacji historycznych. Co jest takiego w sanatoriach, że mimo zmieniających się czasów i obyczajów, ich idea pozostaje żywa?
Po co nam sanatorium
Zwykle w sanatoriach wykorzystuje się naturalne walory przyrodnicze placówek w celach leczniczych.
Wiele sanatoriów mieści się w znanych kurortach, tak było za PRL i tak jest do dziś. Zwykle każde sanatorium specjalizuje się w leczeniu określonych chorób. Rabka-Zdrój słynie na całą Polskę jako idealne miejsce wczasów dla dzieci. Krynica-Zdrój, Ciechocinek, Busko-Zdrój, Kołobrzeg, Polanica-Zdrój, Szczawnica, Ustroń... długo by wymieniać.
Pije się wodę leczniczą, np. Jana, wdycha czyste powietrze, poddaje się mniej lub bardziej skomplikowanym specjalistycznym zabiegom. Ale pobyt w sanatorium to nie tylko rehabilitacja, leczenie i zabiegi. Także nasza psychika ma odpocząć od codziennych obowiązków i kłopotów.
Sposób na stres
Pobyt w sanatorium to nie to samo, co picie wody mineralnej w domu. Mądrzy lekarze wiedzą, że zmiana otoczenia, klimatu i trochę radości dodaje witalności, energii życiowej i czyni nas silniejszymi.
Turnus w sanatorium to także bardzo dobry sposób na odpoczynek i walkę ze stresem. Zmiana klimatu ma doskonały wpływ na organizm. Nie tylko leczymy się, ale i poprawiamy odporność.
Wbrew pozorom, do sanatorium wyjeżdżają nie tylko osoby starsze. Tak jak i na rehabilitacji w najbliższym ośrodku zdrowia, można spotkać tam osoby młode i w średnim wieku, a nawet dzieci.
Odpoczynek od codzienności
Dni sanatoryjne płyną spokojnie. Najpierw zabiegi, później spacer, wieczorem - fajfy albo dancing.
W sanatorium w okresie PRL było bardzo skromnie. Pokoje były wieloosobowe, najczęściej bez łazienek, za to z umywalką w pokoju. Łazienki znajdowały się na korytarzu.
Wybierz się z nami podróż w czasie i daj się porwać wspomnieniom. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Tak za czasów PRL, tak i teraz, pobyt w sanatorium wpływa korzystnie na zdrowie kuracjuszy. Daje także możliwość zmiany otoczenia, nawiązania nowych znajomości i oderwania się od codziennych obowiązków. Trzy tygodnie zlecą momentalnie!
Patogeny coraz bardziej odporne