Resort zdrowia kontynuuje zachęcanie Polaków do szczepienia się przeciwko Covid-19. W związku z tym co jakiś czas powraca temat specjalnych przywilejów dla osób zaszczepionych bądź ograniczeń dla tych, który szczepionki na koronawirusa nie przyjęli.
Rada Medyczna przy premierze zarekomendowała ostatnio, aby osoby zaczepione były wyłączone z wszelkich restrykcji sanitarnych.
Z kolei jeśli chodzi o osoby niezaczepione dyskutowane są środki przyjęte m.in. przez Francję – ograniczenie rożnych usług, zarówno komercyjnych, jak i publicznych. Takie rozwiązanie jest jednak mało prawdopodobne, chociażby ze względu na możliwość masowych protestów.
Zamiast tego rząd planuje skupić się na limitach osób, które w przypadku niezaszczepionych mają być bardziej restrykcyjne.
RPO: Nie godzę się na przywileje dla osób wyłącznie zaszczepionych
Do spawy przywilejów jedynie dla osób zaszczepionych odniósł się na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek.
Wskazał, że Konstytucja „daje władzy prawo różnicować ludzi zależnie od tego, jakie dany człowiek stwarza zagrożenie dla zdrowia publicznego”. - Ale zastanówmy się - mamy dwie osoby, jedna jest zaszczepiona kilka miesięcy temu, jak ja, druga ma negatywny test z wczoraj. Która z nich stwarza większe ryzyko? To pytanie retoryczne – stwierdził Wiącek.
Dodał, że „nie można uprzywilejować osoby zaszczepionej, bo ona jest mniej pewna niż osoba, która dysponuje aktualnym testem”. - Można stosować zróżnicowanie, ale tylko wówczas, gdy do jednej grupy włączamy zaszczepionych, przetestowanych i odpornych. Nie godzę się na przywileje dla osób wyłącznie zaszczepionych – podkreślił RPO.
RPO: Lockdown ograniczył drastycznie znaczną część praw i wolności
Wiącek pytany o spór w kwestii wprowadzenia stanu wyjątkowo i korzystania z ustawy antyepidemicznej, stwierdził, że jest to problem „wadliwych podstaw prawnych lockdownu”. - Jestem w stanie zrozumieć, że w pierwszych dniach pandemii, gdy nikt nie wiedział, co się dzieje, należało reagować szybko, rozporządzeniami. Ale gdy zaczęliśmy przyzwyczajać się do tego, że pandemia jest i że przez jakiś czas pozostanie, powinna była zostać uchwalona ustawa – mówił.
Zdaniem RPO lockdown „ograniczył drastycznie znaczną część praw i wolności: działalności gospodarczej, wolność osobistą”. - Tu chodzi o takie kwestie jak obowiązek noszenia maseczek czy ograniczenia w przemieszczaniu się, wolność zgromadzeń. Konstytucja pozwala władzy ograniczać wolności, ale powinna to być decyzja władzy posiadającej bezpośrednią legitymację demokratyczną. Nie powinno się ograniczać wolności i praw w zaciszach gabinetów, tylko na forum parlamentu w drodze debaty. Z udziałem Sejmu, Senatu, prezydenta, ewentualnie z udziałem Trybunału Konstytucyjnego – przekonywał.