Spis treści
Kompromitacja polityków. Nie byli w stanie odpowiedzieć na pytanie dotyczące okresu i owulacji
Nowy przedmiot w szkołach, Edukacja zdrowotna, wywołuje sporo emocji i kontrowersji. Sprzeciwiają mu się m.in. Episkopat oraz część prawicowych polityków. Podczas programu „Poranek polityczny” na TVP Info dziennikarka Magdalena Pernet postawiła politykom proste, ale ważne pytanie dotyczące biologii: czym różni się okres od owulacji?

Ku zaskoczeniu wielu, żaden z uczestników nie potrafił prawidłowo wyjaśnić tych zagadnień.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Kosztowniak przyznał szczerze: „Nie wiem, nie pamiętam. Nie interesowałem się tym, nawet na biologii”. Odpowiedzi pozostałych zaproszonych gości również okazały się niesatysfakcjonujące. Senator Marcin Karpiński z Nowej Lewicy przyznał, że „nie będzie wchodził w ten temat”. Wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś odpowiedział z kolei, że „nie będzie z kolegami polemizował”.
Czym różni się okres od owulacji?
Wszystkim tym, którzy nie wiedzą, jaka jest różnica między okresem a owulacją, wyjaśniamy:
Owulacja polega na uwolnieniu dojrzałej komórki jajowej z jajnika. Następnie jajeczko przemieszcza się jajowodem i pozostaje w nim zwykle od 12 do 24 godzin – właśnie wtedy, w czasie dni płodnych, może dojść do zapłodnienia przez plemniki. Jeśli nie zostanie zapłodnione, jajeczko obumiera, a organizm przygotowuje się do kolejnego cyklu menstruacyjnego.
Dla porównania miesiączka, nazywana okresem, to krwawienie, które następuje, gdy jajeczko nie zostaje zapłodnione i organizm usuwa niepotrzebną błonę śluzową macicy, inaczej endometrium. Proces ten zwykle trwa od 3 do 7 dni i jest jedną z faz cyklu menstruacyjnego.
Co to są polucje?
Jednak nie tylko okres i owulacja bywają niejasne dla niektórych osób, na co zwróciła uwagę jedna z osób komentujących sprawę w mediach społecznych.
– Okres jak okres, owulacja jak owulacja, ale żeby facet nie wiedział czym jest polucja? – pytała retorycznie.
Czym więc są polucje? Polucje, nazywane też zmazami nocnymi, to mimowolne wytryski nasienia, które występują najczęściej w czasie snu. Pojawiają się zwykle w okresie dojrzewania, kiedy organizm zaczyna intensywną produkcję plemników, ale mogą towarzyszyć mężczyznom także w dorosłości, a nawet w starszym wieku. Są naturalnym mechanizmem samoregulacji – nadmiar spermy jest w ten sposób usuwany z organizmu, szczególnie gdy nie dochodzi do współżycia ani masturbacji. Zjawisko to nie jest powodem do niepokoju i traktowane jest jako zdrowa reakcja fizjologiczna. Polucjom często towarzyszą sny o treści erotycznej, choć nie zawsze są one konieczne, by doszło do wytrysku. Częstotliwość polucji zależy m.in. od wieku, aktywności seksualnej, stylu życia i predyspozycji organizmu. U nastolatków zdarzają się częściej, z wiekiem zazwyczaj stopniowo ustępują.
Dlaczego edukacja zdrowotna w szkołach jest ważna?
Edukacja zdrowotna daje uczniom rzetelną wiedzę i praktyczne umiejętności, które pomagają dbać o zdrowie fizyczne, psychiczne i społeczne. Dzięki niej dzieci uczą się rozpoznawać zagrożenia, takie jak uzależnienia, choroby cywilizacyjne czy dezinformacja w internecie, i podejmować świadome decyzje dotyczące stylu życia i prawidłowego odżywiania.
Program wspiera rozwój emocjonalny i społeczny, zwiększa bezpieczeństwo dzieci oraz uczy odpowiedzialności za siebie i otoczenie. Dzięki przedmiotowi, osoby uczęszczające do szkół, będą mogły dowiedzieć się, jak budować pozytywny obraz siebie, jak tworzyć relacje rodzinne i społeczne.
Zajęcia z edukacji zdrowotnej odbywają się w szkołach podstawowych w klasach IV-VIII, po jednej godzinie tygodniowo. W klasie VIII lekcje prowadzone są tylko do końca stycznia. W szkołach średnich – liceach, technikach i szkołach branżowych – przewidziano dwie godziny edukacji zdrowotnej w wybranych klasach. Szkoły niepubliczne muszą zapewnić taki sam wymiar zajęć jak szkoły publiczne.
– Edukacja zdrowotna, jeśli jest prowadzona zgodnie z aktualną wiedzą naukową i dostosowana do wieku, ma na celu przede wszystkim wyposażenie dzieci i młodzieży w wiedzę potrzebną do dbania o zdrowie i podejmowania świadomych decyzji. Jej celem nie jest indoktrynacja, lecz informacja i wsparcie rozwoju. Przedmiot ten powinien być obowiązkowy... a może i rodzice by skorzystali – mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.
Rodzice i opiekunowie, którzy nie chcą, żeby ich dziecko brało udział w zajęciach, muszą zgłosić to do 25 września 2025 r. Warto jednak pamiętać, że lekcje edukacji zdrowotnej pomagają dzieciom lepiej rozumieć swoje ciało i emocje, dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne. Dzięki nim uczniowie uczą się też, jak radzić sobie z codziennymi zagrożeniami i wyzwaniami, które napotykają w szkole i w Internecie.
Źródła:
Ministerstwo Edukacji Narodowej Portal.gov.pl











