Zarażamy się od osób, które przechodzą chorobę bezobjawowo
Za rozprzestrzenianie pandemii koronawirusa odpowiadają „utajone” przypadki. Na to wskazuje artykuł opublikowany w czasopiśmie naukowym „Science”. 6 na 7 przypadków zachorowań, które miało miejsce w Chinach, nie zostało wykrytych aż do wprowadzenia zakazu przemieszczania się.
Współautor artykułu, dr Jeffrey Shaman (Uniwersytet Columbia) podkreśla, że to właśnie
"niezdiagnozowane infekcje są przyczyną rozprzestrzeniania się pandemii."
Badacze prześledzili, ile przypadków zostało zarejestrowanych w mieście Wuhan przed i po wprowadzeniu całkowitej kwarantanny. To wtedy dopiero przeprowadzono intensywne testy na obecność wirusa wśród osób, które przebywały w mieście.
Wyniki badań wykazywały, że w znakomitej większości przypadków zarażenia wirusem, badani mieli niewielkie symptomy choroby (które mogły być pomylone z lekką sezonową infekcją albo nawet przeoczone) lub nie mieli ich wcale.
Jak nie zarażać koronawirusem innych? Siedź w domu.
Autorzy raportu podsumowują, że to właśnie te przypadki odpowiadają za skokowe rozprzestrzenianie się wirusa. Apelują także o możliwie jak największe ograniczenie aktywności poza domem – dotyczy to także osób, które nie wykazują żadnych objawów. Na razie jest to najskuteczniejsza metoda walki z wirusem.
- Jak wybrać skuteczny żel antybakteryjny? Przepis na domowy żel i płyn do dezynfekcji
- Jak nadrobić zaległości szkolne? Ucz dziecko przez zabawę: przydatne aplikacje
- Pracujesz zdalnie? Pamiętaj o tym
- Zostań w domu! Gdzie oglądać koncerty i spektakle online?
- Opieka nad zwierzętami w czasie koronawirusa
- Jak odbyć kwarantannę? Za nieprzestrzeganie zasad grozi kara