Morawiecki: koronawirusa nie trzeba się bać. Simon: Ktoś premierowi coś źle napisał

Marcin Rybak
Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii! I to jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się jego bać – ogłosił w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Gdy te słowa usłyszał prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego szpitala przy Koszarowej we Wrocławiu, nie wierzył własnym uszom. – Albo to jest fake news, albo ktoś mu coś źle napisał. Niech się premier zajmie tym na czym się zna – komentuje Simon w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl

Profesor Simon od początku pandemii zajmuje się leczeniem osób najciężej przechodzących zakażenie koronawirusem. Jest ordynatorem oddziału zakaźnego we wrocławskim szpitalu przy Koszarowej.

W czwartek premier Morawiecki zaapelował o "tłumny udział w wyborach", zachęcał do tego również osoby starsze. Zapewniał, że dochowane będą wszelkie sanitarne reżimy. – Coraz mniej w trendzie jest zachorowań, zgonów jeszcze mniej, to mnie szczególnie cieszy. To już jest teraz choroba, można powiedzieć, jak inne, czekamy tylko na szczepionkę. Myślę, że kilka miesięcy i ktoś na świecie ją wynajdzie, bo wielkie pieniądze poszły na jej opracowanie – mówił Mateusz Morawiecki. Na innym ze spotkań mówił, że latem wirus grypy i koronawirus „są dużo słabsze”.

– Myślę, że pan premier powinien się zająć tym, na czym się zna – komentuje prof. Simon. Dodaje, że cały czas w Polsce utrzymuje się liczba zakażonych pomiędzy 300 a 500 i to mimo, że nie ma już przesiewowych badań na Śląsku. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno zwiększoną liczbę notowanych zakażeń tłumaczono właśnie badaniem wszystkich pracowników górnośląskich kopalń.

Profesor Krzysztof Simon przyznaje, że we Wrocławiu jest w tej chwili mniej zakażeń, że wrocławscy zakaźnicy przygotowywali się na większą liczbę chorych, że większość przysyłanych na Koszarową pacjentów miała po prostu gorączkę, a nie koronawirusa. Jednak wirus cały czas jest i atakuje kolejne osoby. - Był, jest i będzie – mówi profesor. – Szczególnie podatne są osoby po 65. roku życia i o nie trzeba dbać. I chronić je, a nie opowiadać, że już jest bezpiecznie.

Krzysztof Simon zwraca uwagę, że wciąż pojawiają się nowe zakażenia i wciąż są przypadki ciężkie a także śmiertelne. Przypomina też to, o czym mówi bardzo często: młodzi – którzy teraz pojechali na wakacje – nie zachorują. Ale zakażą się, a potem mogą zarazić rodziców albo dziadków. A dla nich wirus to już śmiertelne niebezpieczeństwo.

Słowa Mateusza Morawieckiego o "odwrocie wirusa" stoją też w opozycji do słów dyrektora generalnego Światowej Organizacji Zdrowia. Tedros Adhanom Ghebreyesus powiedział w poniedziałek, że pandemia COVID-19 nawet nie zbliża się jeszcze do końca. - Choć wiele krajów poczyniło postępy, tak naprawdę pandemia przyspiesza - ostrzegł. Według szefa WHO, "większość ludzi jest nadal podatna na wirusa", a pandemia nadal ma "przestrzeń, w której może się rozwijać".

Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa z Baltimore na całym świecie na COVID-19 zmarło już ponad 500 tysięcy osób, a 10 milionów zostało zakażonych.

Eksperci uważają, że prawdziwa liczba ofiar śmiertelnych wirusa jest znacznie wyższa niż wskazują oficjalne dane, choćby dlatego, że wiele osób umiera bez poddania się testom.

Zobacz także

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
7 lipca, 11:42, Jan:

Niech się Prof Simon zajmie tym na czym się zna - leczeniem ludzi !!!

A nie opowiadaniem głupot w mediach !!!

Tym samym tokiem rozumowania - niech się Morawiecki zajmie tym czym potrafi - pieniędzmi, ich zbieraniem, kradzieżą, przepisywaniem na żonką.

A nie opowiadaniem głupot w mediach !!!

G
Gość

Jemu napisali dobrzy tylko on z ludzi robi idiotów jak cały pis i tv dlatego głosuje na Trzaskowskiego i co ma być to będzie na pewno nie będzie gorzej

G
Gość

Spoko, do Biedry dla rozrywki w godzinach szczytu - ok.

Na wybory? Olaboga, zabójstwo.

To tak samo jak śmiercionośne koperty w wyborach korespondencyjnych potrafiły w tydzień zmienić się w radosne pikniki bez masek ani dystansu przy stolikach poparcia dla Trzaskowskiego.

Mądrość etapu. Klasyka.

M
Martusia

Z wirusa nikt się nie cieszy, wręcz przeciwnie, ale ile można się panicznie bać? Trzeba zachowywać środki bezpieczeństwa - maseczka, rękawiczki i można iść na wybory, tak jak chodzi się do sklepu. Zgadzam się z p. premierem.

G
Gość

A ja chętnie poznam wyniki leczenia we Wrocławiu na tle innych miast. Ilu zarażonych na 1000 mieszkańców umarło? Ilu zostało wyleczonych? Mamy autorytet z codziennym wywiadem w Gazecie Robotniczej przeplatany tekstami o "czarnej serii zgonów". To jak jest?

m
masz
3 lipca, 19:56, Darek:

Skoro we Wrocławiu jest w tej chwili mniej zakażeń i że większość pacjentów z podejrzeniem koronawirusa miała po prostu gorączkę, to raczej to co premier powiedział jest prawdą. Na wybory trzeba iść i zagłosować na Polaka służącemu polskiemu narodowi, na Andrzeja Dudę.

w wyborach wybieramy spośród dwóch Polaków, Dareczku [wulgaryzm]utki

s
srutek
3 lipca, 12:42, Gość:

Właśnie w końcu ktoś mu dobrze napisał i w końcu mówi prawdę, wirus jest groźny tylko dla bardzo starych osób, tak jak i grypa oraz wszystkie choroby, większość zarażonych nawet nie ma objawów, premier ma rację.

Ajeś dojebbbał. Przecież on powiedział, że emeryty mają się nie bać i iść tłumnie na wybory. A w domyśle do urn.

W
Wirusolog, lek. med. rat.
3 lipca, 12:42, Gość:

Właśnie w końcu ktoś mu dobrze napisał i w końcu mówi prawdę, wirus jest groźny tylko dla bardzo starych osób, tak jak i grypa oraz wszystkie choroby, większość zarażonych nawet nie ma objawów, premier ma rację.

Groźny dla starych ale ci starzy są zarażani przez innych młodych! Tu chodzi o zatrzymanie wirusa, o to że wirusa przenoszą ludzie a nie przedmioty czy zwierzęta! To jest wirus ludzki i przez ludzi przenoszony. Nim więcej spotkań i mniej ostrożności, tym większą szansę ma wirus aby zaatakować kogoś starszego z waszych rodzin!

G
Gość

Wirus początkowo wywołał panikę dlatego wszędzie były obostrzenia, teraz gdy już wiemy jak organizmy reagują i że w większości nie jest to groźne, możemy normalnie żyć, ja tutaj popieram premiera.

K
Król Maciuś V
3 lipca, 12:36, Vir venarabilis:

Polacy to stan umysłu, zakażenia spadają? Spadają! Rygor wprowadzono słusznie? Słusznie! Ten Medyk krytykował wszystko od połowy marca? Krytykował! Tylko rząd zjednoczonej prawicy mógł sobie z tym poradzić w miarę sensownie bo PO uzależnione od Berlina nie odważyło by się zablokowania taniej siły roboczej z Polski. Działania były by opóźniane co w efekcie doprowadziłoby do zapaści służby zdrowia i fali zgonów dokładnie tak jak we Włoszech!

Nie masz racji - nie spadają zarażenia w Polsce. Dlatego nadal mamy zamknięte granice do niektórych krajów.

K
Król Maciuś V

No przecież to oczywiste, że życie emerytów jest mniej ważne niż wygrana w wyborach, a 60% osób starszych głosowało na Dudę. Tylko, że ok 1 milion nie poszedł na wybory (w porównaniu do wyborów z zeszłego roku)

G
Gość

Nawet jak jest zagrożeniem to nie możemy się przed nim chować, musimy wszystkie gałęzie gospodarki wzmocnić, nie wiadomo ile potrwa epidemia więc musimy normalnie funkcjonować, nosić maseczki i dezynfekować się.

G
Gość

Właśnie w końcu ktoś mu dobrze napisał i w końcu mówi prawdę, wirus jest groźny tylko dla bardzo starych osób, tak jak i grypa oraz wszystkie choroby, większość zarażonych nawet nie ma objawów, premier ma rację.

Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia