Koronawirus w Portugalii mógł narobić wiele szkód. Dlaczego ten kraj tak dobrze radzi sobie z pandemią?

W Portugalii jest sporo osób powyżej 80. roku życia – jest ich więcej niż w większości krajów Unii Europejskiej, a podobną strukturę demograficzną mają tylko Włochy i Grecja. Portugalia nie jest także rajem dla medyków – służba zdrowia jest niedofinansowana i niedoposażona. Według Politico to właśnie w Portugalii jest najmniej w UE dostępnych łóżek do intensywnej opieki medycznej – zaledwie 4,2 łóżka przypada na 100 tys. mieszkańców.

Ze względu na słabość naszego systemu opieki zdrowotnej mogło być tutaj gorzej niż we Włoszech lub Hiszpanii – mówił lekarz Ricardo Baptista Leite, dodając, że wszyscy mieszkańcy kraju okazali ogromną solidarność w walce o obniżanie przyrostu zakażeń.

Jakie konkretnie działania podjęła Portugalia? Szkoły zamknięto, gdy w kraju było potwierdzonych 245 przypadków (Hiszpania i Włochy zrobiły to mając niemal 10 razy więcej zakażonych). Portugalia miała też czas na to, by przyglądać się działaniom podejmowanym przez inne państwa – pierwsze przypadki odnotowano tu 2 marca, miesiąc po tym, jak koronawirus pojawił się w Hiszpanii i we Włoszech. To pozwoliło wprowadzić środki zaradcze z odpowiednim wyprzedzeniem i nie powielać błędów sąsiadów.

Na wczesnym etapie epidemii zabroniono też wszelkich publicznych zgromadzeń, podczas gdy jeszcze 8 marca w Madrycie odbył się marsz z okazji Dnia Kobiet, który zgromadził ponad 100 tys. osób. 18 marca, gdy potwierdzonych było 448 przypadków zakażenia koronawirusem, Portugalia wprowadziła stan wyjątkowy. Włochy zrobiły ten krok przy ponad 9 tys. zakażonych, Hiszpania – przy ponad 4 tys.

Wiele dobrego zrobiło też zdyscyplinowanie Portugalczyków. Szybko zrozumieli powagę sytuacji i zaczęli stosować się do wprowadzanych ograniczeń, co znalazło uznanie polityków i ekspertów opieki zdrowotnej.

Mimo wszystko Politico zwraca uwagę na to, że w Portugalii nie zdecydowano się na tak daleko idące restrykcje jak w wielu innych krajach. Wciąż działają fabryki, prace wrą na placach budowy, a obywatelom nie zakazano też aktywności fizycznej na świeżym powietrzu, podobnie jak wyjść z domu w celu zrobienia zakupów. Pomimo tego ponad połowa Portugalczyków opuszcza dom tylko raz w tygodniu lub rzadziej.

Od początku kryzysu Portugalczycy rozumieli, że pobyt w domu to najlepszy sposób, aby wesprze naszych pracowników służby zdrowia na linii frontu – mówił premier António Costa.

Dotychczas w Portugalii stwierdzono 20 206 przypadków zakażenia koronawirusem. 714 osób zmarło, a 610 udało się wyleczyć. Przeprowadzono też niemal 236 tys. testów na koronawirusa.

Źródło: POLITICO