Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom potwierdziło, że przyczyną choroby dziecka była Naegleria Fowleri.
Naegleria Fowleri - Śmiercionośna ameba
To śmiercionośna, mikroskopijna, jednokomórkowa żywa ameba występująca naturalnie w środowisku — żyje w glebie i ciepłej słodkiej wodzie, takiej jak stawy, jeziora i źródła. Może zarażać ludzi, wnikając do organizmu przez nos lub uszy i przenikać do mózgu.
Może powodować rzadką infekcję, która niszczy tkankę mózgową i prawie zawsze kończy się śmiercią.
Do zakażenia chłopca z hrabstwa Lincoln na północ od Las Vegas doszło w czasie kąpieli w naturalnym gorącym źródle w Ash Springs.
Jego matka, Briana Bundy, powiedziała, że jej 2-letni syn, Woodrow Turner Bundy, zmarł wskutek infekcji. Woodrow walczył przez 7 dni, napisała na Facebooku.
"Jest moim bohaterem i zawsze będę wdzięczna Bogu za to, że dał mi najwspanialszego chłopca na ziemi" – napisała Bundy.
"Życie Woodrowa było świadectwem tego, jak wszyscy powinniśmy żyć. Robił wszystko. Kochał mocno, czasem za mocno. Odnajdywał radość i zachwyt we wszystkich stworzeniach i pięknie Boga. Kochał życie i kochał swoją rodzinę każdą cząstką swojej duszy" – czytamy w nekrologu.
Nieliczni przeżywają
Według CDC tylko cztery na 157 osób zarażonych amebą w USA od 1962 roku przeżyły. W lutym mężczyzna na Florydzie zmarł z powodu ameby, którą mógł zarazić się po płukaniu zatok wodą z kranu.
Według danych CDC w 2022 roku potwierdzono trzy przypadki Naegleria fowleri, które wystąpiły w Iowa, Nebrasce i Arizonie. Zgłoszano również trzy przypadki w latach 2019, 2020 i 2021.
Objawy infekcji to silny ból głowy, gorączka, nudności, wymioty i sztywność karku. Choroba postępuje szybko po wystąpieniu objawów, a pacjenci umierają w ciągu 18 dni lub krócej.
Infekcja jest najbardziej rozpowszechniona w miesiącach letnich – w USA trwa fala upałów, a medycy ostrzegają przed skakaniem lub nurkowaniem w zbiornikach z ciepłą słodką wodą.
lena