Spis treści
Pies uratował swojego właściciela przed udarem i śmiercią
Labrador o imieniu Tommy uratował swojego pana weterana wojny w Kolorado, Hanka Forda. Nic nie zapowiadało problemów. To miał być zwykły poranek, jednak labrador zaczął zachowywać się inaczej niż zwykle. Uparcie budził Hanka wcześniej niż zazwyczaj, szturchając go nosem i skacząc na łóżko. Jednak to nie była prośba o spacer ani chęć zabawy. Tommy wyczuwał, że coś jest nie tak.

54-letni Hank, weteran misji w Bośni, Iraku i Pustynnej Burzy, początkowo uznał, że pies po prostu chce wyjść wcześniej. Jednak gdy tylko wstał, poczuł straszne zawroty głowy i osłabienie. Zmierzył puls i okazało się, że jest ekstremalnie wysoki: 171 uderzeń na minutę. To ponad dwukrotnie więcej niż norma. Lekarze nie mogli uwierzyć w tak wysoki odczyt. Okazało się, że u Hanka rozwijało się migotanie przedsionków (AFib) – stan, który może szybko prowadzić do udaru mózgu, a nawet śmierci.
Labrador Tommy to niesamowity przyjaciel, który dba o zdrowie swojego pana
Relacja Hanka i Tommy'ego nie jest przypadkowa. Po ponad dwudziestu latach służby wojskowej Hank zmagał się z zespołem stresu pourazowego (PTSD) i trudnościami w powrocie do normalnego życia. Przełom nastąpił dzięki Wounded Warrior Project, który połączył go z Dogs Inc., organizacją szkolącą psy asystujące dla weteranów. W ten sposób labrador Tommy trafił do domu Hanka.
Tommy jest nie tylko psem asystującym. To inteligentne stworzenie, które potrafi wyczuć oznaki stresu u swojego właściciela i przywrócić mu spokój. Kiedy wspomnienia z przeszłości zaczynały go przytłaczać, labrador podchodził do Hanka, przytulał się do niego, oferując komfort i pomagając mu wrócić do rzeczywistości.
Dzięki głębokiej więzi psa i weterana w tak krytycznym momencie dla Hanka labrador bez wahania wkroczył do akcji. Dzięki jego wytrwałości Hank dotarł do szpitala na czas, unikając tragicznego w skutkach udaru mózgu. Po ustabilizowaniu stanu zdrowia, pies dołączył do swojego pana na oddziale i czuwał przy łóżku, przypominając weteranowi, że nie jest sam.
Historia Hanka i Tommy'ego pokazuje, że więź między człowiekiem a psem asystującym może być czymś znacznie więcej niż tylko partnerstwem. To opowieść o bezgranicznej lojalności i instynkcie, który potrafi uratować życie.








