Na początku pandemii w Polsce testowano tylko osoby, które z objawami infekcji deklarowały kontakt z osobą przebywającą wcześniej w krajach, gdzie szerzy się COVID-19. To się zmieniło dopiero 24 marca. Główny Inspektorat Sanitarny wydał wówczas zalecenie, by testom poddawać wszystkie osoby z objawami. „Nie ma możliwości odmowy wykonania testów w kierunku koronawirusa jeśli jest wskazanie lekarskie tj. pacjent przejawia objawy niewydolności oddechowej, ma gorączkę, kaszel, duszność. Nie jest konieczne spełnienie żadnych dodatkowych kryteriów epidemiologicznych.” - czytamy na stronie GIS.
Wszystko o testach na koronawirusa
Jak jest w praktyce?
Kryteria wydają się jasne. W tej chwili w Polsce testuje się około 4 tysięcy próbek na dobę - tak wynika z dziennych raportów przekazywanych przez Ministerstwo Zdrowia. Laboratoria pracują na okrągło, a wykonanie pojedynczego testu wraz z całą logistyką trwa kilka godzin.
Jednak na wyniki testów, a nawet na pobranie próbek od chorych, niektórzy czekają znacznie dłużej. Bywa, że kilka dni, co potwierdzają lekarze w rozmowach z nami. Problem potęgują kolejki, gdy próbek dobowych jest więcej, niż możliwości ich zbadania.
- Od piątku czas oczekiwania to 4-5 dni. Będzie tylko gorzej, bo liczba pacjentów z podejrzeniem koronawirusa tylko się zwiększa – pisze lekarz z Wielkopolski. - Zrobiono mi test w czwartek, wyniki miały być na wtorek – potwierdza jedna z pacjentek skierowanych do kwarantanny. Pisaliśmy o tym w materiale o partyzanckiej wojnie, na jaką wysłani zostali lekarze:
czytaj więcej o sytuacji
Oficjalnie jednak problemu nie ma. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że liczba testów, którymi dysponujemy w kraju, jest adekwatna do sytuacji.
- Nawet gdyby była potrzeba, żeby zbadać wszystkich przebywających na kwarantannie, to testów wystarczy -
mówił w TVN24 szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.
Spójrzmy zatem na dane. W chwili powstawania tego tekstu 95 tys. osób w Polsce jest objętych kwarantanną - i to nie licząc dodatkowych 150 tys. osób zmuszonych do niej po powrocie do kraju. Ministerstwo Zdrowia podaje, że dotychczas na koronawirus przebadanych zostało 34 tys. próbek.
Biorąc pod uwagę wydajność na poziomie około 4 tysięcy testów dziennie, przebadanie tylko osób w kwarantannie zajęłoby niemal miesiąc.
Jak to wygląda w poszczególnych województwach?
Liczba osób chorych jest różna w poszczególnych województwach. Czy na Mazowszu, Dolnym Śląsku, w Małopolsce mamy centrum epidemii, czy może - o co pytają nasi czytelnicy - mała liczba chorych w danym województwie świadczy raczej o małej liczbie testów?
Postanowiliśmy to sprawdzić.
Ile testów na koronawirusa wykonuje się w poszczególnych województwach?
Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, ponieważ dane o liczbie testów w województwach nie są ogólnodostępne. Poszczególne wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne, jak i urzędy wojewódzkie podają mniej lub bardziej szczegółowe informacje.
Poprosiliśmy Główny Inspektorat Sanitarny o ujednolicone dane ze wszystkich województw. Otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź. „Urzędy wojewódzkie to urzędy wojewódzkie, proszę tam kierować prośby” - napisał rzecznik GIS Jan Bondar.
W Ministerstwie Zdrowia również poinformowano nas, że szczegółowych danych na temat liczby przeprowadzanych testów udzielają urzędy wojewódzkie oraz wojewódzkie stacje sanitarno - epidemiologiczne.
Nasze zapytania skierowaliśmy do rzeczników poszczególnych wojewodów oraz do WSSE.
Nie wszystkie województwa udostępniają dane
Jedynie Wojewódzka Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Gdańsku codziennie publikuje w swoim raporcie szczegółowe dane dotyczące zbadanych próbek łącznie (1248 - stan na 26 marca), jak i liczbę próbek zbadanych dla województwa pomorskiego między godziną 19.00 dnia poprzedniego a dnia bieżącego (168).
- Od środy 4 marca do czwartku 26 marca w województwie świętokrzyskim wykonano 718 testów. Testy te były i wciąż są wykonywane na bieżąco, bez zaległości – sprawdzane są wszystkie pobrane próbki. Tego typu badania prowadzą dwa dedykowane koronawirusowi laboratoria. W ciągu 8 godzin, przy pełnej wydajności, oba laboratoria mogą przebadać do 300 próbek wymazu pobranego materiału - informuje nas Ewa Łukomska, rzecznik prasowy Wojewody Świętokrzyskiego
- W województwie zachodniopomorskim przeprowadzono 764 testy – stan na 26 marca. Od 16 do 26 marca pobrano 135 wymazów. WSSE w Szczecinie wykonuje manualną izolację, w związku z czym nie ma stałej liczby wykonywanych testów, jest to około 30 badań na dobę - informuje nas Małgorzata Kapłan, rzecznik prasowy WSSE w Szczecinie.
Łącznie uzyskaliśmy dane z 13 województw - od rzeczników wojewodów bądź z wojewódzkich stacji sanitarno- epidemiologicznych.
W woj. śląskim - zarówno ze strony urzędu wojewódzkiego, jak i z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach - otrzymaliśmy odmowę udzielenia nam szczegółowych informacji. Rzeczniczka wojewody śląskiego nie odpowiedziała na nasze mejle i telefony. Podobna sytuacja dotyczy województw łódzkiego i mazowieckiego. W tym ostatnim przypadku zwróciliśmy się również do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie, która codziennie publikuje obszerne zestawienia dotyczące sytuacji w województwie mazowieckim. Rzeczniczka WSSE w Warszawie Joanna Narożniak zapewniła nas, że wkrótce otrzymamy dane dotyczące liczby testów na Mazowszu.
Co wynika z danych wojewódzkich
Liczba testów wykonanych w poszczególnych województwach do 26 marca
- dolnośląskie - 2868 testów
- wielkopolskie - 2864 testy
- lubelskie - 2698 testów
- podkarpackie - 1591 testów
- warmińsko-mazurskie - 1443 testy
- kujawsko-pomorskie - 1303 testy
- małopolskie - 1261 testów
- lubuskie - 1175 testów
- pomorskie - 1080 testów
- podlaskie - 867 testów
- zachodniopomorskie - 764 testy
- świętokrzyskie - 718 testów
- opolskie- 534 testy
Jak to się ma do liczby mieszkańców?
Z dostępnych nam danych wynika, że najwięcej testów w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców wykonano dotąd w woj. lubuskim i lubelskim - ponad 12 testów na 10 tys. mieszkańców. Najmniej zaś w woj. małopolskim i zachodniopomorskim - ok. 4 na 10 tys. mieszkańców. Średnia dla kraju - tu dane MZ - to ok. 9 testów na 10 tys. mieszkańców.
Liczba osób chorych w stosunku do zbadanych próbek kształtuje się w kraju podobnie - to około 3,5%. Czyli: na każde 100 zbadanych próbek 3-4 potwierdzają zakażenie. Wartość ta jest niższa dla woj. pomorskiego - niecałe 2%, zaś wyższa dla dolnośląskiego- ponad 6%.
Pełen obraz dla wszystkich województw nie jest jednak na tę chwilę jasny, z powodu braku danych i odmowy ich udzielenia.
Do tematu wrócimy.