Mężczyzna miał 73 lata. Od 1981 roku mieszkał w domu pomocy społecznej w Ostrowinie koło Oleśnicy. To placówka dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Choć – jak się nieoficjalnie dowiadujemy – był to człowiek z wieloma innymi współistniejącymi chorobami.
- Po południu, tego dnia, w którym przyjął szczepionkę, miał podwyższoną temperaturę, były też zaburzenia ciśnienia. Wezwaliśmy pogotowie – mówi portalowi GazetaWroclawska.pl dyrektor DPSw Ostrowinie Marek Czarnecki. - Dali mu leki i poczuł się lepiej. Następnego dnia zaczął się skarżyć, że źle się czuje i boli go brzuch. Około godziny 18 ponownie wezwano pogotowie. Znowu dali leki i odjechali. Około 20.30 mężczyzna zmarł. Kolejny przyjazd pogotowia była już tylko po to, by stwierdzić zgon - relacjonuje.
Zobacz także
W Ostrowinie pierwszą dawkę szczepionki podano 269 osobom. To prawie wszyscy mieszkańcy. Tylko w tym jednym przypadku doszło do jakichkolwiek powikłań. Czy rzeczywiście był to wspomniany „niepożądany odczyn poszczepienny”? Czy to po prostu przypadek? Na te i inne pytania odpowiedzi szuka prokuratura.
Śledczy będą musieli odpowiedzieć na pytanie, czy mężczyzna był właściwie przebadany przed szczepieniem. Drugie istotne pytanie dotyczy pomocy udzielanej przez pogotowie. Kolejny wątek to zbadanie, czy we właściwy sposób uzyskano zgodę na zaszczepienie pacjenta. Na razie ciało skierowano na sekcję zwłok.
Do tej pory zaszczepiono w całej Polsce przeszło 700 tysięcy osób. Powikłań zwanych „niepożądanymi odczynami poszczepiennymi” odnotowano 376. Jakie to były konkretnie powikłania? Przeważnie to:
- zaczerwienienia i krótkotrwała bolesność w miejscu wkłucia
- wysoka gorączka,
- wysypka,
- zaburzenia widzenia.
Inne objawy po podaniu szczepionki: drętwienie, duszność i skurcz krtani
Na Dolnym Śląsku – razem ze śmiertelnym przypadkiem z Oleśnicy – odnotowano dwadzieścia przypadków. Wśród poważniejszych to przypadek kobiety z powiatu kłodzkiego, u której zdiagnozowano skurcz krtani, drętwienie lewej ręki, duszność, ból szyi i drętwienie języka.