Charakterystyka koronawirusa i wywołanej nim epidemii
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19, która może prowadzić do niewydolności oddechowej i śmierci. U około 80 procent zakażonych osób choroba ma jednak łagodny przebieg, a u większości dzieci do 9. roku życia przebiega wręcz bezobjawowo.
Wirus SARS-CoV-2 wyizolowany został po raz pierwszy w grudniu 2019 roku w Chinach, w mieście Wuhan, gdzie nastąpił lawinowy wzrost zachorowań i zgonów z powodu wirusowego zapalenia płuc. Tamtejsi pacjenci umierali przeważnie z powodu niewydolności oddechowej i wielonarządowej. Wielu z nich wymagało wspomagania oddychania za pomocą specjalistycznego sprzętu, co stanowiło ogromne obciążenie dla systemu opieki zdrowotnej. W najgorszym okresie epidemii, w styczniu 2020 roku, w Chinach odnotowywano wzrost zachorowań o kilkaset procent dziennie. W wyniku epidemii COVID-19 w państwie tym zmarło ponad 4 tysiące osób (stan na 19 marca 2020), a kilkadziesiąt tysięcy zostało zakażonych.
Koronawirus w Polsce w liczbach
- Zakażonych 4 886 154+ 33 480
- Zmarło 105 194+ 33
- Szczepienia 51 564 403+ 19 509
- 1. śląskie:+5 502
- 2. mazowieckie:+4 978
- 3. dolnośląskie:+3 363
- 4. pomorskie:+3 226
- 5. małopolskie:+2 540...więcej
Warto dowiedzieć się więcej: Raport o skutkach koronawirusa w Polsce i na świecie
Jak rozwija się infekcja koronawirusem SARS-CoV-2?
W większości przypadków COVID-19, czyli choroby powodowanej przez nowego koronawirusa najpierw pojawiają się objawy ze strony układu oddechowego, takie jak kaszel i trudności w oddychaniu. Pojawia się także gorączka jako symptom walki układu odpornościowego organizmu z zakażeniem. W początkowym okresie zakażenia koronawirusem objawy te nie występują – występują zazwyczaj po kilku- kilunastu dniach, o ile rozwinie się choroba.
Warto przeczytać:
Czas od zakażenia do rozwoju symptomów chorobowych nazywa się okresem inkubacji. W przypadku koronawirusa SARS-CoV-2 trwa on od 1 do 14 dni, średnio wynosi 5–6 dni (według innych źródeł 3–7 dni).
U 99 proc. pacjentów z COVID-19 pojawia się gorączka powyżej 38 stopni Celsjusza, 70 proc. pacjentów odczuwa zmęczenie i ogólne rozbicie, a w 60 proc. przypadków pojawia się suchy kaszel. Mogą też wystąpić bóle mięśni oraz duszności, a w rzadkich przypadkach ból gardła, katar, zapalenie spojówek oraz problemy ze strony układu pokarmowego (biegunka). Niektórzy pacjenci (głównie młodzi) zgłaszali też czasową utratę smaku i węchu.
Przeczytaj również:
Zdrowotne skutki koronawirusa
Bezpośrednie skutki zakażenia wirusem SARS-CoV-2 to najczęściej objawy grypopodobne takie jak gorączka, kaszel, bóle mięśni, zmęczenie. U około 20 procent pacjentów dochodzi w wyniku zakażenia koronawirusem do zapalenia płuc o ciężkim przebiegu, trudności z oddychaniem, niewydolności oddechowej i wielonarządowej. Od 1 do 5 procent pacjentów z COVID-19 umiera (dane różnią się w zależności od państwa i etapu rozwoju epidemii). Zgony z powodu koronawirusa najczęściej odnotowuje się wśród osób starszych, z przewlekłymi chorobami układowymi i z osłabionym w wyniku choroby lub przyjmowania leków układem odpornościowym.
Śmiertelność spowodowana koronawirusem
Wskaźnik śmiertelności przy chorobie COVID-19 znacząco rośnie w grupie wiekowej powyżej 60 lat. Wśród dzieci do 9. roku życia ryzyko zachorowania i śmierci jest niemal zerowe, w grupie wiekowej do 39. roku życia ryzyko zgonu wynosi 0,2 procent, od 40 do 49 roku życia to 0,4 procent, natomiast w grupie wiekowej od 50 do 59 lat śmiertelność z powodu COVID-19 wzrasta do 1,3 procent. W przedziale wiekowym 60-69 lat to 3,6 procent, wśród osób od 70 do 79 lat ryzyko zgonu wynosi 8,0 procent, natomiast u seniorów powyżej 80. roku życia to aż 15 procent.
Chińskie statystyki pokazują też, że koronawirus nie stanowi dużego zagrożenia dla osób niemających innych problemów zdrowotnych – ryzyko zgonu w takim przypadku wynosi około 0,9 procent. Średnie uogólnione ryzyko śmierci w wyniku zakażenia koronawirusem na podstawie dotychczasowych danych to 2,3 procent.
Dotychczasowy bilans pokazuje, że ponad 60 procent ofiar śmiertelnych koronawirusa stanowią mężczyźni. Wśród osób zmarłych na COVID-19 występowały choroby współtowarzyszące. Najczęściej były to:
- nadciśnienie (30 proc. pacjentów),
- cukrzyca (19 proc.),
- choroba niedokrwienna serca (8 proc.).
Statystycznie częściej umierały też osoby mające problemy z krzepnięciem krwi i układem odpornościowym. W grupie pacjentów wymagających wspomagania oddychania zmarło ponad 90 procent chorych.
Długofalowe skutki zakażenia koronawirusem oraz zachorowania na COVID-19 nie są obecnie znane, ale należy przypuszczać, że zarówno zakażenie, jak i choroba osłabiają organizm pacjenta.
Czy po zachorowaniu na COVID-19 i wyzdrowieniu uodparniamy się na wirusa SARS-CoV-2?
Niestety według ustaleń lekarzy i naukowców zachorowanie na COVID-19 zakończone pełnym wyzdrowieniem nie gwarantuje odporności na koronawirusa. Oznacza to, że tak jak w przypadku grypy, możemy zachorować na COVID-19 ponownie, w danym lub przyszłym sezonie.
Koronawirus utrzymuje się w ludzkim organizmie nawet przez ponad miesiąc. Zarazić się nim można także od osoby, która przechodzi infekcję bezobjawowo, a także dotykając zakażonych przedmiotów i powierzchni. Z tego względu bardzo ważna jest profilaktyka, przestrzeganie zasad higieny i dbanie o czystość.
Według danych opublikowanych przez Center for Infectious Disease Research and Policy (USA), po wyleczeniu COVID-19 koronawirus może być obecny w organizmie pacjenta jeszcze przez 5-13 dni od powrotu do zdrowia. Przez ten czas osoba taka wciąż może zarażać innych, dlatego po wyleczeniu nadal zalecana jest izolacja pacjenta.