Profesor Simon: Maseczki mogą być znów obowiązkowe wszędzie

Marcin Rybak
Profesor Krzysztof Simon
Profesor Krzysztof Simon Pawel Relikowski / Polskapress
Może być konieczne wprowadzenie w całym kraju obowiązku noszenia maseczek wszędzie, nie tylko w sklepach czy innych zamkniętych pomieszczeniach. Tak jak to było na początku epidemii – mówi portalowi GazetaWroclawska.pl profesor Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Jego zdaniem, może tak się stać, gdy liczba nowych zakażeń przekroczy 2 tysiące dziennie. A to, zdaniem ekspertów, niemal na pewno stanie się jesienią.

Dziś obowiązek zakrywania ust i nosa wszędzie obowiązuje tylko w tzw. „czerwonych” powiatach - czyli tam, gdzie liczba zakażonych, w ciągu dwóch tygodni, przekracza 12 na 10 tysięcy mieszkańców. Na Dolnym Śląsku taką strefę wyznaczono w powiecie milickim, a od najbliższego czwartku obowiązywać będzie zapewne także w powiecie trzebnickim. Profesor Simon chwali pomysł rządu, by większy sanitarny reżim wprowadzać tam, gdzie jest więcej zakażeń. Ale obawia się, czy to wystarczy gdy liczba zakażonych będzie jeszcze bardziej rosnąć.

Przeczytaj! To ważne!

Zobacz także

W ostatnich dniach notujemy w kraju rekordowe liczby nowych zakażonych. W sobotę zdarzyło się już nawet więcej niż 1000 nowych przypadków na dobę. Co oznacza – przypomina Krzysztof Simon – że naprawdę tych zakażeń jest nawet 5 razy więcej, ale u większości osób przebiegają łagodnie i bez żadnych objawów. Osoby te nie przechodzą więc nawet testów. Dobrze pokazuje to przykład fabryki wędlin Tarczyński pod Trzebnicą. Tam objawy miało trzech pracowników, ale zarząd firmy postanowił przebadać wszystkich. Wtedy okazało się, że wirusa ma aż 85 osób. Większość z nich czuła się świetnie.

- Możliwe więc, że wzorem niektórych innych krajów trzeba będzie wprowadzić obowiązek zakrywania ust i nosa wszędzie w przestrzeni publicznej. Zakrywania maseczkami. Przyłbice nie chronią tak dobrze - mówi profesor Simon.

Ordynator krytykuje też pojawiające się ruchy „antymaseczkowców”. - To szaleństwo – mówi Krzysztof Simon o ludziach przekonujących, że nakaz noszenia maseczek narusza wolności obywatelskie. - Jeśli ktoś nie ma maseczki i z tego powodu zakazi inną osobę, to gdzie tu jest demokracja? – pyta profesor Simon.

MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Covid1984

Chciałbym zobaczyć stan konta Simoniego w roku 19 i obecny stan . To by dużo wyjaśniło odnośnie ciągłego zastraszania lemingów grypa zwanej dalej covidem19

G
Gość

https://youtu.be/Eue2Zod7pEQ dla Pana Simona do obejrzenia...:)

G
Gość

Pan profesor taki sam mądry jak ruda przepita szumowina (szumowski)

D
Dav
21 września, 13:44, Z Nowej Rudy:

Pan profesor co chwilę tworzy jakieś teorie rodem z marsa.Czas skończyć tą farsę z pseudo koronawirusem.Kiedy otworzycie przyhodnie aby normalnie leczyć ludzi ? W mojej rodzinnej miejscowości z powodu zamkniętych przychodni i szpitali umarło ponad 400 osób więcej niż w analogicznym okresie w tamtym roku! Co pan profesor na to? Jeżeli pomnożymy to z całej Polski to wyjdą na tysiące uśmierconych.STOP KORONATERRORYZMOWI

No i o to im przecież chodzi.zamkneli służbę zdrowia a lemingi im klaszczą bo koronapsychoza

G
Gość
21 września, 21:16, 098:

Maseczki poprawnie ( zasłonięty szczelnie nos i usta), nosi może 2 , 3 osoby na 10, czyli jakieś 20-30% reszta albo pod brodą czyli oszukują że noszą (na marginesie wyglądają wtedy jak idioci) albo pod nosem (chronią zapewne zęby przez zakażeniem...) czyli emitują wirus tak łatwo ja i go wciągają tym nosem . Także jak ma być dobrze skoro mamy do czynienia z takimi nierozumnymi osobnikami?

i co... te 20-30% ludzi co zawsze tak chodzi po sklepach, szlaja się po klubach techno JAKOŚ NIE CHORUJE. Wniosek - ten wirus albo nie jest taki straszny jak go malują ALBO TO JEDNA WIELKA ŚCIEMA i skończie z tym pie.....leniem

D
Dav
21 września, 21:16, 098:

Maseczki poprawnie ( zasłonięty szczelnie nos i usta), nosi może 2 , 3 osoby na 10, czyli jakieś 20-30% reszta albo pod brodą czyli oszukują że noszą (na marginesie wyglądają wtedy jak idioci) albo pod nosem (chronią zapewne zęby przez zakażeniem...) czyli emitują wirus tak łatwo ja i go wciągają tym nosem . Także jak ma być dobrze skoro mamy do czynienia z takimi nierozumnymi osobnikami?

No dokładnie a najlepszym nierozumny przykładem jesteś ty. Polecam nacnik na łeb,będziesz bezpieczniejszy?

D
Dav
22 września, 8:33, Gabrysia:

Tego typa się nie da słuchać jak Szumowskiego . Panie lekarzu pokaż pan co masz w garażu . Mam wrażenie że teraz lekarze kręcą świetne lody na pseudo pandemii. W przychodni cię nie przyjmie bo się boi i tylko tele_wizyta ...ale w prywatnym gabinecie 300zł za 10 min to się już nie boi ,,,

To co piszesz to standard a co do Simusia to pewnie kolejną transza wpłynęła na jego konto no to cyrk 2.0 czas zaczac

G
Gabrysia

Tego typa się nie da słuchać jak Szumowskiego . Panie lekarzu pokaż pan co masz w garażu . Mam wrażenie że teraz lekarze kręcą świetne lody na pseudo pandemii. W przychodni cię nie przyjmie bo się boi i tylko tele_wizyta ...ale w prywatnym gabinecie 300zł za 10 min to się już nie boi ,,,

G
Gość
21 września, 21:03, 098:

Ale po co wprowadzać wszystkie nakazy i zakazy skoro ich przestrzegania praktycznie nikt nie egzekwuje? Policji nie ma ani w komunikacji miejskiej ani w sklepach, po prostu nigdzie ich nie widać jak wystawiają mandaty. Albo będzie nieuchronność kar , albo po prostu te nakazy są nic nie warte. Ja przestrzegam wszystkich zasad , tymczasem codziennie widzę baranów którzy mają je w nosie i nie ponoszą żadnych konsekwencji zagrażając innym. Sam mam ich tłuc czy to rola policji?

Chyba nie korzystasz z komunikacji miejskiej że nie wiesz. Ostatnio jechałam komunikacją miejską we Wleniu i była interwencja.

G
Gość
21 września, 15:41, Gość:

Doktorek lubi maseczki, niech nosi. Może nawet w maseczce spać.

śpi.

G
Gość

Simon, odpuść już.

k
ku przestrodze

"Australia, stan Wiktoria - rządy Gestapo" - poszukajcie na Youtube. Wydaje się, że chyba profesorowi Simonowi taki zamordyzm marzy się i w Polsce. Może niech lepiej pan profesor zapozna się z tym materiałem... Nie wątpię w dobre intencje profesora, ale patrzy na wszystko przez pryzmat swojego zawodu. I nie dostrzega, że ta "epidemia" różni się od poprzednich.

A
Aneta
21 września, 19:40, cat brand:

Jak by ojciec dyrektor kazał nosić maseczki, to nikt by nie protestował, tylko wszyscy by posłusznie nosili.

Chyba Ty. I Twoja stara.

R
Równy Szczurowaty

Weź, profesorze... idź na spacer. O ile mogę zrozumieć jeszcze, że w sklepach i autobusach od biedy można mieć maski i że warto unikać tłoku, to na pewno nie będę w nich łaził po prawie pustych ulicach, jak jakiś skretyniały covidianin. Poza tym, gdyby maski tak bardzo pomagały, to dzieciaki w szkołach by się nie zarażały (nie mówię o kowidzie, tylko ogólnie o przeziębieniach, które wywołują różne wirusy i bakterie). Podobnie w tamtym wspomnianym zakładzie pracy, gdzie przecież w maskach pracowano. Skoro mimo masek ludzie się zarażają w zamkniętych pomieszczeniach, to tym bardziej łażenie w nich po ulicach nie ma sensu. No chyba, że ktoś stale kaszle, to może jeszcze.

A
Aneta

Doktorek to chyba nie wie o czym mówi..

"Dobrze pokazuje to przykład fabryki wędlin Tarczyński pod Trzebnicą. Tam objawy miało trzech pracowników, ale zarząd firmy postanowił przebadać wszystkich. Wtedy okazało się, że wirusa ma aż 85 osób."

HACCP jasno określa warunki pracy w produkcji spożywczej - w takim zakładzie wszyscy dezynfekują dłonie i noszą jednorazową odzież, w tym maseczki na ustach i nosie - a jakoś dziwnym trafem są nosicielami..

Skoro dezynfekcja i maseczki (uzupełnione o jednorazową odzież) nie przynoszą efektu, to wyjścia są dwa:

1/ maseczki nie pomagają w zmniejszaniu emisji "wirusa"

2/ nie ma żadnego wirusa - to jedynie wielka ściema

Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia