Naczelna Izba Lekarska: Personel medyczny nie jest odpowiedzialny za rozwój epidemii
Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej poinformował, że w ostatnim czasie w dyskusji publicznej pojawiły się twierdzenia sugerujące, że lekarze i personel medyczny są współodpowiedzialni za rozszerzanie się epidemii koronawirusa. Podkreślił tym samym, że to opinie zupełnie nieuprawnione i krzywdzące.
To lekarze i lekarze dentyści oraz inny personel medyczny narażają zdrowie i życie własne oraz swoich bliskich pracując często bez odpowiedniego wyposażenia, które od czasu pojawienia się wirusa w Europie powinny zapewnić nam władze państwowe. W tym stanie rzeczy przypisywanie personelowi medycznemu współodpowiedzialności za rozwój epidemii jest niegodziwe i szkodzi zaufaniu społeczeństwa do tej jakże ważnej grupy zawodowej, nie tylko w czasie kryzysu. - poinformował w komunikacie wydanym we wtorek Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.
Naczelna Izba Lekarska apeluje tym samym o zaprzestanie wysnuwania zarzutów sugerujących, że personel medyczny ma wpływ na rozwój koronawirusa w Polsce. Wzywając również władze kraju do " merytorycznej, bieżącej współpracy z samorządami zawodowymi pracowników medycznych, co jest koniecznym warunkiem dla zminimalizowania zagrożeń i ich konsekwencji.
Epidemia koronawirusa obnażyła wiele braków w systemie ochrony zdrowia w Polsce
Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej zauważa również, że epidemia koronawirusa obnażyła wiele niedostatków systemu ochrony zdrowia w Polsce. Przypominając, że jeszcze przed potwierdzeniem pierwszych przypadków zakażenia koronawirusem w naszym kraju, środowisko zgłaszało, że brakuje środków ochrony osobistej, nie istnieją precyzyjne procedury.
Podobne stanowisko przedstawił w środę Andrzej Sośnierz, były prezes NFZ, w porannej rozmowie RMF FM. Poseł Porozumienia w rozmowie z Robertem Mazurkiem przyznał, że polska służba zdrowia nie została dobrze przygotowana do walki z koronawirusem. Sośnierz zauważył też, że sytuacja w naszym kraju wygląda pod tym kątem podobnie jak we Włoszech, podkreślił jednak, że w Polsce pierwsze przypadki zakażeń koronawirusem pojawiły się później. Czas ten mógł zostać wykorzystany na to, aby lepiej przygotować system opieki zdrowotnej do zderzenia z epidemią.
Jak podaje portal forsal.pl, do prokuratury zaczęły już trafiać zawiadomienia, które oskarżają lekarzy czy władze szpitali o ponoszenie winy w kontekście epidemii koronawirusa. Jak podaje portal, takie zawiadomienie otrzymała już m.in. Prokuratura Okręgowa w Radomiu.