Spis treści
Rak skóry po opalaniu? Nie trzeba nawet leżeć na słońcu
Czerniak to jeden z najbardziej złośliwych nowotworów, który dotyczy głównie skóry, ale może rozwinąć się także na paznokciu, gałce ocznej czy błonach śluzowych. Główną przyczyną jego rozwoju jest działanie promieniowania ultrafioletowego. Z szacunków wynika, że w Polsce za ok. dwie dekady może się znaleźć w pierwszej piątce najczęściej występujących nowotworów złośliwych. W kraju rozpoznaje się go u około 4 tys. osób rocznie.
Sprawdź także: To tylko pieprzyk czy może rak? Te 5 „czerwonych flag” pomoże ci rozpoznać objawy czerniaka. Zrób test ABCDE
– Liczba ta wciąż rośnie, ponieważ mamy jasny kolor skóry i jesteśmy podatni na zachorowania na czerniaka – powiedział prof. Piotr Rutkowski, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków Narodowego Instytutu Onkologii – PIB podczas debaty online z cyklu „Onkologia – Wspólna Sprawa”. – Obecnie łatwiej nam jest wcześnie wykryć czerniaka niż zmniejszyć przyrost zachorowań na ten nowotwór.
Sprawdź: Słońce to bezpłatny fat burner. Korzystaj z głową
Lekarze przypominają o konieczności zapobiegania powstawaniu niebezpiecznych zmian, choć mają świadomość, że niektóre grupy zawodowe trudno jest przekonać do stosowania metod ochrony skóry. Dotyczy to m.in. robotników budowlanych czy rolników, ale także innych osób, które w ciągu dnia spędzają wiele godzin na zewnątrz.
– Samym kremem z filtrem trudno się ochronić przed promieniowaniem UV – zaznacza prof. Rutkowski. Wyjaśnia, że w profilaktyce pierwotnej czerniaka bardzo istotne jest zakładanie odzieży ochronnej oraz nakrycia głowy. Jest to kluczowe zwłaszcza w przypadku dzieci, ponieważ oparzenia w dzieciństwie są bardzo istotnym czynnikiem zachorowania na czerniaka w przyszłości. Dlatego zaleca racjonalne korzystanie ze słońca. – W Polsce wciąż pokutuje mit, że opalanie się to jest wyłącznie intencjonalne leżenie plackiem na słońcu. Jednak wiele osób opala się przy okazji, na przykład pracując na słońcu, czy uprawiając sport.
Objawy czerniaka wykryje badanie skóry
Wczesne wykrycie czerniaka może uratować życie. Dlatego tak ważna jest tzw. profilaktyka wtórna choroby. Polega na wykonywaniu regularnych oględzin swojej skóry i zgłaszanie się raz w roku na badania znamion dermatoskopem. To urządzenie, za pomocą którego zmiany można zobaczyć w powiększeniu z użyciem światła spolaryzowanego uwidoczniającego ich głębszą strukturę. Badanie skóry powinno być oferowane każdemu pacjentowi, zwłaszcza osobom, które mają więcej znamion, historię czerniaka w rodzinie. Niestety, często zmiany wskazujące na raka skóry można rozpoznać gołym okiem.
– Należy próbować dotrzeć również do ludzi, aby w ogóle zaczęli oglądać swoją skórę, bo wielu pacjentów, nawet młodych, przychodzi z bardzo zaawansowanym czerniakiem i zmianami widocznymi bez przykładania dermatoskopu, także w takich miejscach jak podeszwy stóp czy pod paznokciami – mówi dr Marcin Ziętek, kierownik Oddziału Nowotworów Tkanek Miękkich, Skóry i Czerniaków, Dolnośląskie Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii. – Czerniaki, które widzimy gołym okiem, to już zdecydowanie za późne wykrycie i na pewno przegapiliśmy wiele miesięcy, dlatego powinniśmy iść w stronę wczesnego wykrywania tych nowotworów.
Czytaj też: Jaki kolor oczu może zwiększać ryzyko rozwoju raka skóry?
W ocenie onkologa problemem w Polsce jest utrudniony dostęp do lekarzy, do których pacjent może zgłosić się na pierwsze oględziny.
– Dedykowane temu specjalizacje to dermatolog, chirurg onkolog oraz chirurg ogólny. To są lekarze, którzy mogą od razu zdiagnozować i wyciąć podejrzaną zmianę na skórze – zaznaczył dr Ziętek. – Do chirurga onkologa powinni trafiać już pacjenci z rozpoznaniem. Pakiet onkologiczny bardzo usprawnił ścieżkę pacjenta z czerniakiem, gdy już mamy rozpoznanie, ale ten pierwszy krok, czyli zgłoszenie się, wycięcie zmiany, wczesna diagnostyka – tu nadal jest wiele przeszkód z dostaniem się pacjenta do dermatologa. Na NFZ kolejki są bardzo długie.
Prof. Rutkowski zgodził się, że obecnie mało jest gabinetów dermatologicznych, gdzie chory może przyjść na badanie znamion w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, gdy coś go zaniepokoi. Lekarze rodzinni mają też „małe umiejętności odróżnienia tego, co jest podejrzane od zmian niepodejrzanych”, dlatego ogromne znaczenie mają kursy edukacyjne dla lekarzy.
(PAP)
Zobacz też:
Joanna Morga
jjj/ bar/ arz
Sprawdź także: Znane osoby, które chorowały na raka skóry
Zadbaj o odpowiednią ochronę przed słońcem
Źródło: