Spis treści
Co dzieje się z naszym ciałem i umysłem, gdy spędzamy czas z przyjaciółmi?
Relacje przyjacielskie to coś znacznie więcej niż tylko przyjemna część życia społecznego — to silny czynnik oddziałujący na zdrowie człowieka. Gdy przebywamy w towarzystwie osób, które darzymy zaufaniem i sympatią, w naszym ciele aktywują się mechanizmy biologiczne, które sprzyjają zarówno zdrowiu psychicznemu, jak i fizycznemu.

Już kilka minut spędzonych z bliskim przyjacielem może prowadzić do zwiększonej aktywności układów neuroprzekaźnikowych. Jednym z kluczowych związków, które wtedy się wydzielają, jest oksytocyna, kojarzona z tworzeniem więzi i poczuciem bezpieczeństwa. Pod wpływem jej działania człowiek staje się bardziej otwarty, spokojny i podatny na pozytywne emocje.
Jednocześnie spada poziom kortyzolu, czyli hormonu wydzielanego w odpowiedzi na stres, to dlatego rozmowa z przyjacielem może przynieść ulgę po trudnym dniu.
Warto zdawać sobie sprawę, że nadmiar kortyzolu powiązany jest m.in. z:
nadciśnieniem,
osłabieniem układu odpornościowego,
problemami psychicznymi,
zaburzeniami metabolicznymi,
chorobami serca.
Należy wspomnieć, że podczas wspólnego śmiechu, żartów czy nawet zwykłej obecności bliskiej osoby, w mózgu uwalniają się endorfiny. Te naturalne związki chemiczne działają przeciwbólowo i poprawiają nastrój, co tłumaczy, dlaczego obecność przyjaciół bywa bardziej kojąca niż tabletka przeciwbólowa.
Regularne relacje towarzyskie, zwłaszcza te oparte na zaufaniu i wzajemnym zrozumieniu, mogą także korzystnie wpływać na pracę serca i układ krążenia, obniżając tętno i ciśnienie krwi w sytuacjach stresowych.
Posiadanie przyjaciół może uchronić cię przed różnymi problemami zdrowotnymi
Badania przeprowadzone na Carnegie Mellon University pod kierunkiem Sheldona Cohena wykazały, że osoby mające silne wsparcie społeczne są mniej narażone na wywoływane przez stres stany psychiczne, takie jak depresja czy zaburzenia lękowe. Co więcej, zespół badawczy postanowił sprawdzić, czy poczucie wsparcia społecznego działa równie ochronnie w kontekście fizycznym, a dokładniej, czy może zmniejszać podatność na infekcje, których głównym czynnikiem ryzyka jest stres.
W eksperymencie naukowcy obserwowali ponad 400 osób, oceniając poziom wsparcia społecznego, którego doświadczały, oraz częstotliwość kontaktu fizycznego (np. przytulania). Uczestnikom następnie podano wirusa przeziębienia i monitorowano ich reakcje immunologiczne.
Wyniki były jednoznaczne: osoby z wyższym poziomem wsparcia społecznego oraz te, które częściej doświadczały kontaktu fizycznego, rzadziej chorowały lub miały łagodniejsze objawy.
Wnioski te potwierdzają, że posiadanie przyjaciół, którzy dają nam bliskość fizyczną i emocjonalną, może działać jako naturalny bufor przed skutkami stresu, zarówno psychicznego, jak i fizjologicznego.







