Pogrzeb w dobie koronawirusa. Nowe zasady wprowadzone przez rząd
W dobie koronawirusa wprowadzone zostały nowe obostrzenia. Jak w ich świetle wyglądają takie uroczystości jak pogrzeb?
Ograniczamy liczbę osób uczestniczących w obrzędach liturgicznych, w mszach świętych do pięciu osób, nie licząc oczywiście osób sprawujących te obrzędy - kapłanów, albo osób, które uczestniczą np. w pogrzebie, czyli osób zatrudnionych w zakładach pogrzebowych. - tłumaczył minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Szumowski w czasie konferencji prasowej podkreślił, że to bardzo duże ograniczenie, ale niezbędne, byśmy mogli funkcjonować i chronić siebie wzajemnie.
Zmienia się również definicja zgromadzeń, która w świetle epidemii koronawirusa wynosić będzie maksymalnie dwie osoby.
Obostrzenia w życiu codziennym Polaków. To konieczność
Nowe obostrzenia w życiu codziennym Polaków mają obowiązywać do odwołania. Rozporządzenie ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego mówi o zakazie swobodnego przemieszczania się poza:
- dojazdem do pracy,
- świadczonym wolontariatem w dobie koronawirusa na rzecz starszych i potrzebujących na kwarantannie,
- sprawami niezbędnymi do życia - takimi jak zakupy, wizyta w aptece, u lekarza, czy spacer z psem.
Jeśli nie ograniczymy tych kontaktów do maksimum, nie ograniczymy liczby chorych, nie uratujemy ludzkich żyć. - tłumaczył Szumowski.
Jak wygląda pogrzeb chorego z koronawirusem
O tym, że osoba zmarła z powodu koronawirusa decyduje lekarz, który umieszcza taką informację w karcie zgonu. Ciało zmarłego trafia do kostnicy, a rodzina musi niezwłocznie dopełnić formalności, by zorganizować pochówek.
Nie ma jednak mowy, by zakład pogrzebowy obmył ciało i ubrał zmarłego przed pochówkiem, tak jak zwykło się to robić.
Rodzina i bliscy nie mają także możliwości, by zobaczyć zmarłego zanim spocznie w grobie.
Przepisy związane z epidemią koronawirusa zabraniają obecnie organizowania w domu modlitw za zmarłych, w których braliby udział inni bliscy oraz znajomi.
Rodzina zmarłego nie może także liczyć na mszę pogrzebową w kościele lub kaplicy (z wprowadzeniem trumny), a co za tym idzie odpada także przejście w kondukcie na miejsce pochówku. Cała uroczystość powinna być ograniczona do trzeciej stacji (przy grobie).