Koronawirus w Polsce: W niedzielę 624 nowe przypadki. W sobotę padł dobowy rekord. Liczba zakażonych przekroczyła 51 000

Kacper Rogacin
Fot. Karolina Misztal / Polska Press
Po kilku dniach bardzo dużych przyrostów dziennej liczby zakażonych koronawirusem, w niedzielę ta wartość nieco spadła. 624 nowe przypadki to nadal dużo, ale sporo mniej, niż rejestrowano w ostatnich dniach. Przykładowo - w sobotę padł rekord nowych zakażeń w ciągu doby. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 843 nowych przypadkach koronawirusa. W sumie koronawirusa stwierdzono już u ponad 51 000 osób. Resort poinformował też, że w oficjalnych raportach pomyłkowo znalazła się informacja o ok. 230 tys. testów na koronawirusa, których w rzeczywistości nie przeprowadzono.

Niedziela jest dniem, w którym stwierdzono najmniej nowych przypadków zakażenia koronawirusem od 3 sierpnia. Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 624 nowych zakażeniach.

Nie ma jednak pewności, że dzienne raporty będą teraz wykazywały coraz niższe statystyki. Trzeba pamiętać, że jeszcze w sobotę o godz. 10:30 okazało się, że mamy do czynienia z rekordem zakażeń w ciągu jednego dnia. 843 przypadków to o 34 więcej, niż dotychczasowy rekord.

Ważne dziś! Kliknij i przeczytaj!

Poprzedni "rekord" dziennych zakażeń miał miejsce w piątek 7 sierpnia, kiedy poinformowano o 809 przypadkach.

Liczba zakażeń koronawirusem w Polsce przekroczyła już barierę 51 tys. i wynosi obecnie 51 791.

Nowe przypadki koronawirusa - ostatnie 6 dni:

  • 2 sierpnia - 548 / 23,8 tys. testów
  • 3 sierpnia - 575 / 17,7 tys. testów
  • 4 sierpnia - 680 / 25,8 tys. testów
  • 5 sierpnia - 640 / 33,6 tys. testów
  • 6 sierpnia - 726 / 28,6 tys. testów
  • 7 sierpnia - 809 / 32,6 tys. testów
  • 8 sierpnia - 843 / 21,9 tys. testów
  • 9 sierpnia - 624 / 20,3 tys. testów

Jednocześnie w niedzielę poinformowano o 7 nowych przypadkach śmiertelnych, spowodowanych przez COVID-19.

W sumie do tej pory w Polsce z powodu koronawirusa zmarło 1807 osób.

W rozmowie z Polska Times dr Paweł Grzesiowski, immunolog, pediatra, doktor nauk medycznych zwraca uwagę, że liczba przypadków zakażeń COVID-19 rośnie, "a my nie wprowadzamy żadnych działań". - Pamiętajmy, że te przypadki, które są dzisiaj dodatnie, zakaziły się przynajmniej tydzień wcześniej, czyli już jesteśmy w jakimś sensie spóźnieni. Za tydzień będzie nie 600, a 900 przypadków dziennie, jeśli nie wprowadzimy teraz ograniczeń, które zapobiegną rozprzestrzenianiu się wirusa- mówi dr Grzesiowski.

-Współczynnik R, czyli reprodukcji wirusa wzrósł do 1,2-1,3 co oznacza, że z każdych dziesięciu chorych mamy w kolejnym tygodniu trzynastu, w kolejnym dwudziestu sześciu itd., itd.- tłumaczy.

Rząd pracuje nad rozwiązaniami

Przedstawiciele rządu zapewniają, że robią wszystko, by powstrzymać rozwój epidemii koronawirusa w Polsce. Rada Ministrów pracuje nad zaostrzeniem niektórych środków bezpieczeństwa oraz przywróceniem niektórych obostrzeń. Powrót do bardziej rygorystycznych obostrzeń w powiatach z największą liczbą zakażeń i prawo dla właścicieli sklepów w całej Polsce do odmowy obsługi klienta bez maseczki - to najważniejsze zmiany, jakie szykuje Ministerstwo Zdrowia.

Decyzją resortu, w 19 powiatach, w których w ciągu ostatnich dwóch tygodni wystąpiło najwięcej nowych zakażeń, od soboty 8.08.2020 obowiązują bardziej rygorystyczne obostrzenia niż w pozostałych częściach kraju.

- Przeanalizowaliśmy dynamikę wzrostów zakażeń, jaka jest we wszystkich powiatach w ciągu ostatnich 14 dni. Weryfikowaliśmy, ile pojawiło się nowych zachorowań na 10 tys. mieszkańców i jaka jest dynamika zmian. Jak zauważyliśmy, mamy problem w ok. 20 powiatach – przyznał w czwartek na specjalnie zwołanej konferencji prasowej szef resortu zdrowia, Łukasz Szumowski.

W strefie czerwonej obowiązuje zakaz imprez masowych. Liczba uczestników wesel zostanie ograniczona do 50. W komunikacji miejskiej dostępna będzie tylko połowa miejsc siedzących. Wprowadzono też zakaz organizacji targów i wydarzeń kulturalnych. Zamknięte mają być sanatoria, a wydarzenia sportowe będą odbywać się bez kibiców. Kina, siłownie i kluby fitness będą mogły funkcjonować, choć ze zwiększonymi limitami sanitarnymi. W siłowniach może przebywać jedna osoba na 10 metrów kwadratowych. Z kin zaś skorzysta 25 proc. publiczności.

W strefie żółtej w weselach będzie mogło brać udział maksymalnie 100 gości.

Zarówno w strefie czerwonej, jak i żółtej obowiązuje nakaz noszenia maseczek wszędzie w przestrzeni publicznej, także na ulicach czy w parkach.

Na chwilę obecną w strefie czerwonej znajdują się powiaty:

  • ostrzeszowski
  • nowosądecki
  • Nowy Sącz
  • wieluński
  • pszczyński
  • Ruda Śląska
  • rybnicki
  • Rybnik
  • wodzisławski

Powiaty „żółte” to:

  • wieruszowski
  • Jastrzębie Zdrój
  • jarosławski
  • Żory
  • kępiński
  • przemyski
  • cieszyński
  • pińczowski
  • oświęcimski
  • Przemyśl

Usunięto 230 tys. raportów

Również w sobotę resort zdrowia poinformował, że w oficjalnych raportach pomyłkowo znalazła się informacja o ok. 230 tys. testów na koronawirusa, których w rzeczywistości nie przeprowadzono.

Zawyżony wynik pochodzi od Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Ministerstwo będzie domagało się się wyjaśnień w tej sprawie.

Współpraca: Ewa Andruszkiewicz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wiesław Kochański

Ja myślałem że jest już z 15 ml zarażonych ? ale to uszmana

G
Gość

zamiast standardowej notki "większość osób miało choroby współistniejące" chciałby zobaczyć informację ile osób NIE miało chorób współistniejących, bo to nie chodzi o katar czy ból zęba ale o staruszków umierających na raka, cukrzycę, choroby serca których wrzuca się do kowid-worka odmawiając nawet chrześcijańskiego pogrzebu...

K
Krejzi Zdzichu
7 sierpnia, 15:34, gość:

kto ma numer 50000, czekają gratulacje od mz!

nie pij już

G
Gość

Tylko dzisiejszego dnia umrze około 300 osób na raka, wraz z innymi chorobami będzie to około tysiąca...

Czy tylko mi się wydaje, że "nowa normalność" to jakaś abberacja?

G
Gość
7 sierpnia, 16:52, abadon:

elem całej tej medialnej nagonki z KORONAWIRUSEM w mojej opinii jest po prostu DEPOPULACJA! I to tak zorganizowana by ludzie ją zaakceptowali bez oporu i jej się całkowcie poddali dobrowolnie! Zatem jeśli tak, to jest to jedno wielkie oszustwo na skalę światową! Ogranicza się nam WOLNOŚĆ w imię NIEISTNIEJĄCEJ rzekomej PANDEMII!? Wygląda mi na to że Koronawirus jest tego typu chorobą jak za komuny choroba która nazywała się „schizofermią bezobjawową” (choroba która nie istniała) ale na podstawie której władza zamykała niewygodnych ludzi, prawdziwych opozycjonistów politycznych do psychiatryków. Z tym że teraz CELEM usunięcia niewygodnych ludzi z obiegu poprzez depopulację stają się nasi staruszkowie..... bo trzeba ich utrzymywać.... gdyż to podobno im mają być udostęnione w pierwszej kolejności podobno śmercionośne szczepionki na Koronowirusa.... Młodzi i głupi mają się ostać by pracowali jako niewolnicy dla swoich zamorskich Panów.....

Mnie tam przekonują słowa posła Brauna "pandemiopsychoza, koronapanika, wraży wirus"...

G
Gość

Alternatywna rzeczywistość czy...

" Dr Basiukiewicz pisze rzeczy oczywiste. Oczywiste jest to, że reakcja na koronawirus jest przesadzona i przynosi więcej szkód niż pożytku. Ale obawiam się, że apel tego lekarza będzie głosem wołającego na puszczy. Nie po to stworzono system terroryzowania ludzi, żeby tak po prostu z niego zrezygnować. Ostatnie działania ministra Szumowskiego pokazują, że utrzymywanie społeczeństwa w stanie psychozy będzie trwało, a nawet się nasili. Wszystko wskazuje na to, że podczas jesiennego sezonu grypowego będziemy świadkami apokalipsy. Ale nie będzie to apokalipsa wywołana przez koronawirus, lecz przez polityków i urzędników, którzy wymyślają kolejne absurdalne nakazy i zakazy uniemożliwiających społeczeństwu normalne funkcjonowanie. Lekarstwo okazało się gorsze od choroby. Niestety, nie widać końca tego szaleństwa."

https://wprawo.pl/lekarz-ujawnia-absurdy-walki-z-pandemia-na-oddzialach-zbijalismy-baki-ale-byl-dowoz-kalorii-i-oklaski/

G
Gość
7 sierpnia, 16:52, abadon:

elem całej tej medialnej nagonki z KORONAWIRUSEM w mojej opinii jest po prostu DEPOPULACJA! I to tak zorganizowana by ludzie ją zaakceptowali bez oporu i jej się całkowcie poddali dobrowolnie! Zatem jeśli tak, to jest to jedno wielkie oszustwo na skalę światową! Ogranicza się nam WOLNOŚĆ w imię NIEISTNIEJĄCEJ rzekomej PANDEMII!? Wygląda mi na to że Koronawirus jest tego typu chorobą jak za komuny choroba która nazywała się „schizofermią bezobjawową” (choroba która nie istniała) ale na podstawie której władza zamykała niewygodnych ludzi, prawdziwych opozycjonistów politycznych do psychiatryków. Z tym że teraz CELEM usunięcia niewygodnych ludzi z obiegu poprzez depopulację stają się nasi staruszkowie..... bo trzeba ich utrzymywać.... gdyż to podobno im mają być udostęnione w pierwszej kolejności podobno śmercionośne szczepionki na Koronowirusa.... Młodzi i głupi mają się ostać by pracowali jako niewolnicy dla swoich zamorskich Panów.....

Wierzę w "pandemię" tak samo jak w to, że Bin Laden stał za zamachem na WTC.

G
Gość
7 sierpnia, 15:34, gość:

kto ma numer 50000, czekają gratulacje od mz!

dostanie zgodę na dostarczenie masek bez atestu za friko ?

g
gość

kto ma numer 50000, czekają gratulacje od mz!

Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia