Koronawirus w Australii: Zamknięte prawie wszystko, ale nie szkoły
Ze względu na pandemię, Australia podjęła decyzję, by zamknąć swoje granice. Zapowiada się, że kluby, kasyna, obiekty sportowe i puby będą zmuszone do zamknięcia, a restauracje będą mogły prowadzić jedynie działalność z posiłkami na wynos. Przy tych zapowiedziach, zaskakująca jest decyzja, by nie zamykać szkół.
Na pozostawienie otwartych szkół zgadzają się wszyscy premierzy stanów oraz ministrowie. W swoim przemówieniu premier zaznaczył jednak, że jeśli rodzice zdecydują, by zatrzymać dziecko w domu, będzie to możliwe.
Głosy sprzeciwu na Twitterze. Nie wszystkim podoba się decyzja australijskiego rządu
Na Twitterze premiera Scotta Morrisona, pod wpisem dotyczącym szkół, zawrzało. Ludzie pytają, co z sytuacją nauczycieli, którzy mogą zachorować, jak ma wyglądać utrzymywanie takich zaleceń, jak utrzymywanie 1,5 metra dystansu na szkolnych korytarzach. Premierowi zarzuca się bagatelizowanie sytuacji i ignorowanie zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia. Niektórzy użytkownicy nawołują premiera do rezygnacji ze stanowiska.
W Australii zanotowano ponad 1000 zarażeń koronawirusem oraz siedem zgonów z powodu COVID-19.
- Jak wybrać skuteczny żel antybakteryjny? Przepis na domowy żel i płyn do dezynfekcji
- Jak nadrobić zaległości szkolne? Ucz dziecko przez zabawę: przydatne aplikacje
- Pracujesz zdalnie? Pamiętaj o tym
- Zostań w domu! Gdzie oglądać koncerty i spektakle online?
- Opieka nad zwierzętami w czasie koronawirusa
- Jak odbyć kwarantannę? Za nieprzestrzeganie zasad grozi kara