Demokracja na kwarantannie
Koronawirus COVID-19 wywrócił do góry nogami porządek świata, który znaliśmy. Pandemia rozprzestrzeniająca się z zawrotną szybkością zmusiła niemal wszystkie kraje do drastycznych decyzji. Część z nich zareagowała natychmiast, inne nieco później. Niektóre rządy zdecydowały się gwałtowne reakcje, inne stopniowo zwiększały ograniczenia. Rozwiązania prawne, na które decyduje się władza w poszczególnych krajach, budzą wiele pytań, niewiadomych i kontrowersji. Dziennikarze "Sueddeutsche Zeitung" pochylili się nad sytuacją na Węgrzech, w Polsce, w Izraelu i w Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem, w tych czterech europejskich krajach koronawirus może osłabić standardy demokratyczne.
- Kryzys jest szansą rozbudowy władzy i kontroli - cytuje artykuł "SZ" portal dw.com.
Królestwo Orbana
Rząd Viktora Orbana opublikował w piątek projekt ustawy, która zmienia sposób zatwierdzania stanu wyjątkowego na Węgrzech. Do tej pory akceptować go musieli co 15 dni deputowani. Nowa ustawa pozwala Orbanowi na przedłużenie stanu wyjątkowego bez zgody węgierskiego parlamentu. Do innych kontrowersyjnych zmian prawnych na Węgrzech należą:
- możliwość zawieszenia stosowania ustaw dekretem rządu bez zgody parlamentu
- prawo do wprowadzania nadzwyczajnych środków w trakcie przerwy w pracach parlamentu
- wprowadzenie kary pozbawienia wolności za rozpowszechnianie fałszywych informacji o koronawirusie
Wegierska opozycja mówi o królestwie Viktora Orbana, przypominającym już dyktaturę. Zwraca uwagę, że propozycja zmian w kodeksie karnym może oznaczać koniec wolnych mediów w kraju.
Wybory prezydenckie w Polsce
Serwis dw.com, powołujący się na artykuł "Sueddeutsche Zeitung", przywołuje też sytuację z Polski, gdzie na 10 maja zaplanowano wybory prezydenckie. Podczas gdy kraj zajmuje debata, czy przeprowadzenie głosowania jest możliwe, kandydaci na urząd prezydenta nie prowadzą kampanii wyborczej. W przeciwieństwie do urzędującego Andrzeja Dudy, który według niemieckiej prasy, prowadzi kampanię pod przykrywką, odwiedza straż graniczną, szpitale, korzysta ze wsparcia telewizji publicznej.
- Najpotężniejszy człowiek w Polsce, szef PiS, Jarosław Kaczyński potwierdził w rozmowie z RMF FM, że nie ma żadnych powodów do przesunięcia wyborów - możemy przeczytać w "SZ".
Opozycja i część ekspertów domagają się nowej daty wyborów, argumentując, że walka o wyborców jest nieuczciwa i narusza artykuł 96 Konstytucji. Przedstawiciele obozu rządzącego rozkładają ręce, tłumacząc, że zmiana terminu wyborów możliwa jest tylko w czasie stanu wyjątkowego, a obecnie w Polsce wprowadzono stan epidemii.
Pośpiech Brytyjczyków
Niemiecka gazeta wskazuje także Wielką Brytanię, gdzie - jej zdaniem- przygotowano niebezpieczną ustawę, rozszerzającą kompetencje organów władzy i bezpieczeństwa. Kontrowersyjne zapisy przykryto punktami o łatwiejszym zatrudnianiu personelu medycznego i ochronie:
- najemców
- kredytobiorców
- pracodawców.
Koronawirus a sprawa Netanjahu
Pandemia służy partii Likud Benjamina Netanjahu do opóźniania zgromadzenia izraelskiego parlamentu po wyborach, w których opozycja uzyskała większość mandatów. Podczas posiedzenia nowo wybranego organu władzy przegłosowana ma zostać ustawa, która zakaże kierowania rządem Izraela osobie oskarżonej w postępowaniu karnym. To właśnie na premierze Netanjahu ciążą zarzuty korupcyjne, lecz jego proces został przesunięty z powodu koronawirusa.
- Jak wybrać skuteczny żel antybakteryjny? Przepis na domowy żel i płyn do dezynfekcji
- Jak nadrobić zaległości szkolne? Ucz dziecko przez zabawę: przydatne aplikacje
- Pracujesz zdalnie? Pamiętaj o tym
- Zostań w domu! Gdzie oglądać koncerty i spektakle online?
- Opieka nad zwierzętami w czasie koronawirusa
- Jak odbyć kwarantannę? Za nieprzestrzeganie zasad grozi kara