Spis treści
Podmywanie się wodą ze słuchawki prysznicowej może być bardzo niebezpieczne
Oskar Kaczmarek, Absolwent Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, dyrektor medyczny IMZ, od wielu lat dzieli się w swoich mediach społecznościowych ekspercką wiedzą o mikrobiocie, jako dr_microbiome. W jednym ze swoich najnowszych wpisów przestrzegł kobiety przed niebezpieczną praktyką.
Okazuje się, że popularny sposób dbania o higienę intymną, może sprzyjać rozwojowi niebezpiecznych chorób:
Każda kobieta powinna wiedzieć o szkodliwości TYCH praktyk higieny intymnej. Ten nawyk sprawia, że kobieta staje się wręcz bezbronna wobec zakażeń przenoszonych drogą płciową… a wiele młodych kobiet TO czyni właśnie w celu „odświeżenia” okolic intymnych przed stosunkiem.
Co więcej, stosowanie tego typu praktyk może wiązać się ze znacząco wyższym ryzykiem zakażenia wysokoonkogennymi typami HPV, nawet o kilkadziesiąt procent. W przypadku Chlamydii obserwuje się podobną tendencję: częstotliwość tych działań koreluje z większą podatnością na zakażenie.
Mowa o oczywiście kierowaniu strumienia wody ze słuchawki prysznicowej bezpośrednio na okolice sromu, a zwłaszcza do przedsionka pochwy. W czasie miesiączki. Przed stosunkiem. Czy żeby pozbyć się „nieprzyjemnego” zapachu.

Codzienne używanie kosmetyków do higieny intymnej może przynieść więcej szkody, niż pożytku
Doktor Mikrobiom napisał również, że w jego ocenie codzienne używanie kosmetyków do higieny intymnej nie ma większego uzasadnienia fizjologicznego:
„Druga kwestia.
Codzienne eksponowanie przedsionka pochwy na jakiekolwiek substancje myjące, gdzie wiele kobiet zupełnie nieświadomie skupiając całe swoje siły na agresywnej higienie drogeryjnymi produktami… myje nawet PRZEDSIONEK POCHWY (czyli tam, gdzie skóra przechodzi w śluzówkę – wygooglujcie sobie to koniecznie!). To jest absolutnie niedopuszczalne
No chyba, że ktoś naprawdę uważa, że „pot i resztki kału” to argument za wprowadzaniem detergentów w tak wrażliwy obszar kobiecego ciała. A traktowanie sromu tak jak okolic odbytu to jedno wielkie nieporozumienie.
W świetle aktualnej wiedzy, w absolutnej większości przypadków to mycie samą wodą okolic intymnych – bez detergentów i bez ingerencji w przedsionek pochwy – daje najlepsze efekty dla ochrony mikrośrodowiska dróg moczowo-płciowych, integralności nabłonka sromu i funkcji samooczyszczania waginy”
Źródło: dr_microbiome (Instagram)