Grypa czy COVID-19? Sprawdź, jak odróżnić objawy obu chorób. Po pandemii swoje żniwo zaczyna zbierać grypa

Anna Rokicka-Żuk
Jesień, a potem zima to sezony, w których dominują infekcje, a także zachorowania na grypę, a od czasu pandemii dochodzi też COVID-19. Objawy tych dwóch ostatnich są często mylone.
Jesień, a potem zima to sezony, w których dominują infekcje, a także zachorowania na grypę, a od czasu pandemii dochodzi też COVID-19. Objawy tych dwóch ostatnich są często mylone. dragana991/Getty Images
Rozpoczął się sezon grypowy i niestety potwierdzają się zapowiedzi ekspertów – mamy wyjątkowo dużo zachorowań na grypę. Szczególnie zagrożone są dzieci. To skutek spadku odporności wywołany pandemią, który obserwuje się już na półkuli południowej. To właśnie stamtąd pochodzą zawsze szacunki – jak i szczepy wirusów stosowane do produkcji aktualnych szczepionek. Sprawdź, jak odróżnić objawy grypy od COVID-19.

Spis treści

Infekcje grypą i koronawirusem – jaki jest związek?

Grypa to ostre zakażenie górnych dróg oddechowych, które tak, jak w przypadku COVID-19, jest wywoływane przez wirusy. Możliwe, choć niezmiernie rzadkie, jest przy tym zakażenie zarówno koronawirusem, jak i grypą.

Wirusy odpowiedzialne za zachorowania na grypę w okresie jesienno-zimowym są wirusami typu A i B. W sezonie 2020/2021 w Europie, jak i w Polsce, dominowały warianty wirusa grypy A. Jak podaje WHO, na grypę choruje co roku 5-10 procent osób dorosłych i 20-30 proc. dzieci.

Sezon epidemiczny na grypę na półkuli północnej już się zaczął, a zakażeń przybywa. Eksperci ostrzegają, że w najbliższych tygodniach będzie prawdziwy wysyp zachorowań. To efekt zmian, które zaszły w ostatnim czasie.

Ponad dwa lata walki z pandemią koronawirusa sprawiły, że temat grypy zszedł na drugi plan. W okresie reżimu sanitarnego ryzyko zarażenia było zmniejszone, a zachorowania często przypisywano COVID-19. Istotnym efektem izolacji jest też jednak spadek odporności na grypę w całych populacjach. Jest to obserwowane na półkuli południowej, a na podstawie gromadzonych tam danych nie tylko prognozuje się zachorowania na półkuli północnej, ale też przygotowuje aktualne szczepionki.

Zobacz ponadto:

W Polsce grypa już zaatakowała

W związku z osłabieniem naszej odporności na grypę tegoroczne infekcje będą nie tylko częstsze, ale też mogą mieć cięższy przebieg. A okres grypowy w Polsce już się zaczął, bo trwa od września do kwietnia następnego roku, przy czym najwięcej przypadków infekcji notuje się od stycznia do marca.

Jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w tym sezonie już ponad milion Polaków zachorowało na grypę lub choroby grypopodobne.

– Mamy blisko 270 tys. zachorowań na grypę na tydzień, z których połowa to dzieci – napisał w środę 21.grudnia na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski.

W sezonie 2020/2021 szczyt zachorowań na grypę przypadł na okres 1-7 listopada 2020 r. Zachorowało wtedy 68 487 osób, a zapadalność wynosiła ok. 25/100 tys. osób. Tymczasem we wcześniejszym sezonie 1019/2020 najwięcej ludzi zaraziło się grypą w dniach 23-29 lutego 2020 r. (215 994 zachorowań i zapadalność ok. 79/100 tys.)

Z raportu „Stan Sanitarny Kraju”, który opublikowano na podstawie wstępnych danych w połowie września br., pochodzi więcej informacji. Jak czytamy, w 2021 r. zarejestrowano w Polsce prawie 3 miliony (2 973 733) przypadków grypy oraz podejrzeń zachorowań na grypę, zgłoszono też jeden zgon u osoby z pozytywnym testem RT-PCR na grypę. Zapadalność na infekcję wynosiła ok. 7753 przypadków na sto tysięcy ludności. Wiemy też, że do szpitala skierowano 7 959 chorych, podczas gdy rok wcześniej było to aż 15 407.

Wszystkie te liczby są mniejsze niż rok wcześniej, a także względem lat poprzednich. W całym 2020 r. podawano 3 160 711 przypadków, w 2019 – 4 790 033 zachorowań, a w roku 2018 oraz 2017 było ich około 5 milionów. To pokazuje, jak wiele osób może nie być teraz odpornych!

W tzw. zimnym sezonie co roku na infekcje oddechowe choruje w kraju kilka milionów osób, jednak trzeba wiedzieć, że są one też wywoływane przez inne wirusy niż te wymienione. Należą do nich również ludzkie koronawirusy niebędące SARS-CoV-2, a także adenowirusy czy wirusy RSV.

Odróżnienie źródła infekcji najczęściej nie jest przy tym możliwe. Obecnie można sprawdzić łatwo jedynie to, czy jest się zarażonym koronawirusem SARS-CoV-2 (testy są dostępne w aptekach). Natomiast badania na koronawirusa z wymazu wykonuje się na zlecenie lekarza tylko w określonych przypadkach, wykonując rutynowo test na COVID-19.

Polecamy również:

Grypa czy COVID-19? Objawy mogą mieć całkiem inny przebieg

Objawy COVID-19 są już inne niż w przypadku wcześniejszych wersji koronawirusa SARS-CoV-2, a zwłaszcza wariantu Delta. Bliżej początku pandemii na COVID-19 wskazywały takie objawy, jak duszność, gorączka i utrata węchu, teraz symptomy te są rzadkie. Istnieją jednak pewne różnice w zasadniczym przebiegu tych dwóch chorób, na które warto zwrócić uwagę.

Zakażenia koronawirusem COVID-19, a zwłaszcza jego wariantem Omikron BA.5, ma łagodniejszy przebieg niż Deltą. Według danych z badania zaprezentowanego w sierpniu 2022 r. w „JAMA Network Open”, aż 56 proc. osób zakażonych Omikronem nie zdawało sobie z tego sprawy. Dolegliwości mogą przypominać objawy grypy lub nawet alergii.

Nowe warianty wyróżnia też krótszy czas wylęgania, czyli pojawienia się objawów od momentu zakażenia organizmu. Trwa nawet tylko 3 dni, podczas gdy dla Delty było to ok. 5 dni.

Objawy COVID-10 po przejściu pandemii to kaszel, zmęczenie, ból głowy, zatkany i cieknący nos, znacznie częściej występuje też chrypa i ból gardła. Zdecydowanie rzadsza jest utrata węchu i/lub smaku – podczas gdy przy Delcie dotyczyła aż 44 proc. przypadków, dziś występuje tylko u ok. 17 proc. zakażonych koronawirusem. Równie często występują jednak zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Ostre objawy infekcji utrzymują się 6-7 dni, o około dwa dni krócej niż przy Delcie. Mogą jednak nie ustąpić całkowicie lub nawracać – mówimy wtedy o długim COVID-19.

Wirus grypy opanowuje organizm w krótszym czasie, bo zazwyczaj w ciągu 24-48 godzin. Pierwszego dnia wystąpienia objawów chory może czuć się z rana całkiem dobrze, ale dolegliwości rozwijają się w szybkim tempie. Zwykle to nagła wysoka gorączka, bóle w całym ciele, dreszcze, poty i osłabienie. Drugiego dnia objawy przybierają jeszcze na sile, choć najgorszy bywa dzień trzeci. Pacjentowi dolega ból gardła i katar, jednak czwartego powinien nastąpić przełom w chorobie, od którego symptomy zaczynają łagodnieć.

Jeśli jednak piątego nie jest lepiej, a wydzielina z dróg oddechowych gęstnieje i zmienia kolor, konieczna jest pomoc lekarza. Każda infekcja wirusowa może bowiem przejść w zakażenie bakteryjne, które wymaga antybiotykoterapii. W innych przypadkach czujemy się lepiej już siódmego dnia, choć do odzyskania pełni sił konieczna jest jeszcze rekonwalescencja.

Dowiedz się na temat:

Refundacja szczepionek na grypę w sezonie 2022/2023

Jedynym sposobem zapobiegania grypie i jej powikłaniom są szczepienia ochronne. Powinny skorzystać z nich przede wszystkim osoby z najbardziej zagrożonych grup, do których należą: kobiety w ciąży, dzieci (od 6. miesiąca życia), osoby przewlekłe chore, np. z cukrzycą czy miażdżycą, oraz starsze.

Skuteczność szczepionek na grypę wynosi 40-70 proc., przy czym niezwykle istotna jest ochrona przed powikłaniami infekcji. Ich popularność w kraju jest niestety niewielka. W sezonie grypowym 2020/2021 przeciw grypie zaszczepiło się tylko 6,03 proc. populacji, choć już nieco więcej niż rok wcześniej (3,9 proc.) czy w sezonie 2018/2019 (3,90 proc.).

Choć najlepiej zaszczepić się przeciw grypie w czasie wakacji lub na początku jesieni, można zrobić to w każdej chwili. W bieżącym sezonie z opcji tej mogą skorzystać wszyscy chętni, a cena szczepionki w aptece wynosi 21,83 zł. Preparaty – w tym sezonie VaxigripTetra, Influvac Tetra oraz Fluenz Tetra – są jednak refundowane w 50 lub 100 proc. (co oznacza, że kosztują pół ceny lub są bezpłatne) dla uprawnionych grup, m.in. ciężarnych – ich lista jest dostępna na stronie Szczepienia Info.

Sprawdź także:

Zdrowie całej rodziny pod kontrolą

Materiały promocyjne partnera
Dodaj firmę
Logo firmy Ministerstwo Zdrowia
Warszawa, ul. Miodowa 15
Autopromocja
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia