https://stronazdrowia.pl
reklama

Często przyjmujesz leki bez recepty? Uważaj. Mogą pogłębić ten problem zdrowotny. Doktor farmacji ostrzega Polaków

Katarzyna Wąś-Zaniuk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W dzisiejszych czasach, gdy ból głowy, przeziębienie, grypa czy problemy żołądkowe zdarzają się niemal każdemu, leki dostępne bez recepty stają się pierwszym wyborem wielu pacjentów. Łatwo dostępne, często reklamowane w telewizji, kuszą obietnicą szybkiej ulgi. Jednak, jak ostrzega doktor farmacji Adrian Bryła, zbyt częste sięganie po tego rodzaju środki może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.

Spis treści

Połączenie paracetamolu z innymi substancjami w lekach bez recepty

Wiceprezes zarządu Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego i doktor farmacji, Adrian Bryła, ujawnił niedawno, że grupa leków, która może wyrządzić pacjentom bardzo dużą krzywdę, jest powszechnie reklamowana w telewizji.

Leki bez recepty można kupić nie tylko w aptekach, ale również w sklepach spożywczych czy drogeriach.
Leki bez recepty można kupić nie tylko w aptekach, ale również w sklepach spożywczych czy drogeriach.
Freepik

Zaznaczył przy tym, że bardzo wielu Polaków cierpi na przekształcenie bólu ostrego w ból przewlekły, na skutek niewłaściwego stosowania leków przeciwbólowych. Zdaniem specjalisty, szkodliwe dla zdrowia mogą być połączenia lekowe paracetamolu z takimi substancjami jak doksylamina czy difenhydramina.

– Mają ułatwić zasypianie w nocy. Pacjent wchodząc do apteki od razu trafia na te leki, co oczywiście jest patologią, ponieważ zwiększają one ból u pacjenta, który, chce zasnąć w nocy. Finalnie, pacjent budzi się z bólem jeszcze większym – wyjaśnił na śniadaniu prasowym „DOZkonała Lekcja Zdrowia” wiceprezes zarządu Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego, dr farm. Adrian Bryła.

Doksylamina i difenhydramina to substancje należące do starszej generacji leków przeciwhistaminowych (antagonistów receptora H1), które wykazują działanie uspokajające i nasenne.

Polacy przyjmują te leki na wątrobę bez konsultacji z lekarzem

Wiele osób, chcąc „oczyszczać” organizm lub wspierać pracę wątroby, sięga po popularne preparaty dostępne bez recepty, często bez konsultacji z lekarzem i bez zrozumienia ich rzeczywistego działania. Reklamy obiecujące regenerację i ochronę wątroby sprawiają, że suplementy diety czy leki „na wątrobę” trafiają do koszyków pacjentów niemal odruchowo.

Jak podkreślił dr farm. Adrian Bryła, w Polsce dostępność tych preparatów jest bardzo szeroka, ale w innych krajach, np. w wielu częściach Unii Europejskiej, są one dostępne wyłącznie na receptę. Długotrwałe lub nieuzasadnione stosowanie tego rodzaju preparatów może przynieść więcej szkody niż pożytku.

– To jest ogromny problem, który jak najbardziej powinien być nagłośniony. Informacje o tym powinny wisieć na każdym przystanku autobusowym i tramwajowym, bo są to leki, które nie są kontrolowane receptą – wyjaśnił na śniadaniu prasowym „DOZkonała Lekcja Zdrowia” specjalista.

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia