Farmaceuci mają zyskać dodatkowe uprawnienia, zapewniające im większą niezależność. Jedno z najważniejszych to możliwość wystawiania recept. Aptekarz pomoże zadecydować o konieczności kupna takiego leku, będzie też udzielał krótkich porad. Wszystko w ramach sprawowania tzw. opieki farmaceutycznej nad pacjentami.
Nowy projekt UOZF – ustawy o zawodzie farmaceuty, który jest obecnie przedmiotem sejmowej debaty, ma odciążyć lekarzy i usprawnić pracę służby zdrowia.
Nowe przepisy dadzą farmaceutom prawo wglądu w historię choroby pacjenta w komputerze (choć o omawianiu tych kwestii decyduje sam zainteresowany) oraz zmiany rodzaju leku, a nawet jego wycofania z leczenia. Pracownik apteki będzie też mógł zadecydować o niewydawaniu leku, jeśli zaistnieją podejrzenia, że zostanie on wykorzystany w niewłaściwym celu.
Do tej pory farmaceuci mogli m.in. udzielać niezbędnej pomocy farmaceutycznej w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia, a także wystawiać recepty dla siebie i rodziny (w tym na leki refundowane, co jest kwestią dyskusji odn. związanych z tym kwestii prawnych). Zwykłym klientom mogli natomiast sugerować kupno tańszego odpowiednika leku lub sposób przyjmowania preparatu, by np. nie powodować interakcji z innymi przyjmowanymi składnikami.
Chociaż projekt ustawy o zawodzie farmaceuty ma poprawić sytuację polskich pacjentów, niewiele jeszcze wiadomo nt. szczegółów prawnych związanych z nowymi obowiązkami pracowników aptek. Z pewnością doprowadzi to do wydłużenia czasu oczekiwania w tych placówkach. Wielu osobom oszczędzi jednak zachodu w przypadku przyjmowania leków stosowanych przewlekle oraz konieczności spędzania długich godzin w poczekalni u lekarza.
ZOBACZ: Recepty elektroniczne (e-recepty) ułatwieniem dla pacjentów. Ekspert: Wojciech Chmielak, prezes Zachodniopomorskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej