Spis treści
Brytyjka zmarła podczas operacji odchudzającej w Turcji
44-letnia Emma Morrissey z Wielkiej Brytanii udała się do Turcji na operację wszczepienia rękawa żołądkowego. Kobieta zdecydowała się na zabieg za granicą, ponieważ nie spełniała wymogów, aby mieć ją bezpłatnie w ramach Narodowej Służby Zdrowia (NHS), a prywatna operacja w Wielkiej Brytanii jest kosztowna.
Operacja została przeprowadzona 8 lipca 2022 r. Choć powinna zająć trzy godziny, to przez komplikacje się przedłużyła. Kobieta zmarła o 12:45, osieracając dwójkę dzieci. Zaledwie trzy tygodnie wcześniej się zaręczyła.
Powodem zgonu miało być krwawienie wewnętrzne, które spowodowało wielokrotne zatrzymanie akcji serca.
Emma mogłaby dalej żyć
Szpital poinformował rodzinę Emmy, że podczas operacji doszło do krwotoku wewnętrznego i zabieg został wstrzymany w celu zatrzymania krwawienia. Miało dojść do kilku zatrzymań akcji serca, co zostało podane w akcie zgonu jako przyczyna śmierci.
Jednak brytyjska strona miała co do tego wątpliwości. Niezależny patolog dr Mark Lord wyjaśnił, że w Turcji nie przeprowadzono sekcji zwłok Emmy i że nie ma dowodów na to, że jej ciało zostało zabalsamowane zgodnie ze standardami zwykle stosowanymi w Wielkiej Brytanii. Nie ma też dowodów na to, że chirurdzy przerwali zabieg, gdy zauważyli krwotok Emmy – zamiast tego zdecydowali się kontynuować operację, nie przeciwdziałając utracie krwi.
Jak ustalono w toku dochodzenia, któremu przewodniczyła starsza koroner (urzędnik prowadzący śledztwo w sprawie nagłego, niespodziewanego lub przypadkowego zgonu, który nastąpił w sposób nienaturalny, w podejrzanych lub brutalnych okolicznościach – przyp. red.) hrabstwa Cheshire Jacqueline Devonish, lekarze najpierw przeprowadzili operację wszczepienia rękawa żołądkowego, a dopiero po tym podjęli próbę zatamowania krwawienia wewnętrznego Emmy.
– Gdyby krwawienie zostało zatamowane w momencie odkrycia, Emma przeżyłaby – stwierdziła Jacqueline Devonish. – Istnieją dowody na to, że żołądek Emmy przeszedł zabieg i został zszyty.
Emma Morrissey nie była też pytana o historię chorób serca w rodzinie, a takie występowały.
Spór o przyczynę zgonu. Bliscy o Emmie
Koroner nie zgodził się z aktem zgonu, jaki przedstawiła strona turecka. Zamiast tego jako przyczynę zgonu podał: „Wstrząs i krwotok spowodowany zerwaniem więzadła w wyniku operacji rękawowej żołądka”.
Bliscy Emmy wspominają kobietę w ciepłych słowach. Jej narzeczony, Jonathan Burt, opisał ją jako: „jedną z tych osób, które wystarczyło znać tylko przez pięć minut, a stałaby się twoją przyjaciółką”.
– Wszyscy ją kochali – dodał Jonathan Burt.
– Była miła, współczująca i zawsze stawiała innych przed sobą. Miała złote serce i zawsze była gotowa podać pomocną dłoń każdemu, kto był w potrzebie – napisała rodzina zmarłej.