Szef KPRM Michał Dworczyk, który odpowiedzialny jest za proces szczepień pytany był w radiowej Jedynce o możliwość podawania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 niektórym grupom – na przykład lekarzom lub osobom starszym.
-Po pierwsze, nie ma jeszcze takich decyzji. Trwa dyskusja wśród naukowców, lekarzy o tym, czy właśnie nie zastosować trzeciej dawki do wybranych grup osób, które mają czy to właśnie zaniżoną odporność czy ze względu na inne wskazania, ale tak jak powiedziałem, decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma – odpowiedział.
Dworczyk zaznaczył, że cały czas „nie ma też ustalonego takiego jednolitego międzynarodowego stanowiska w tej sprawie”, więc kwestia podawania trzeciej dawki „jest analizowana”.
Szczepienia w Polsce
W ciągu ostatnich tygodniu spadła ilość chętnych szczepień. W pierwszym tygodniu sierpnia Polska, patrząc na ilość wykonanych wszystkich szczepień, zajmuje 21 miejsce wśród wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej (na 27).
Szef KPRM poinformował, że do tej pory około 60 procent Polaków przyjęło przynajmniej jedną dawkę szczepionki przeciw koronawirusowi. - Dobrą informacją jest to, że w tej grupie najbardziej zagrożonych, czyli seniorzy powyżej 70. roku życia, tam procent osób zaszczepionych sięga 80 procent - przekazał.
- Oczywiście chcemy, jesteśmy zdeterminowani, żeby jak najwięcej Polaków się zaszczepiło, bo te wartości są niewystarczające. Stąd cały czas trwające akcje promocyjne, profrekwencyjne, informacyjne dotyczące szczepienia – tłumaczył polityk.
Jednocześnie przyznał, że ta grupa, która chciała się zaszczepić i była najbardziej zmotywowana, już się zaszczepiła. - Teraz tak naprawdę każda kolejna osoba szczepiąca się, kolejny tysiąc osób, które decydują się na szczepienie, to są osoby, do których właśnie staramy się dotrzeć z przekazem, który jest bardzo prosty - jedynie zaszczepienie pozwoli nam wyjść z pandemii, uniknąć kolejnego lockdownu - przyznał.
Dworczyk jeszcze raz podkreślił, że szczepienia to jedyna szansa na uniknięcie kolejnych lockdownów i zamrażania gospodarki.
- Dorośli Polacy nie są przyzwyczajeni do szczepień. Jeśli chodzi o odsetek osób, które szczepią się przeciwko grypie, wśród dorosłych Polaków ten odsetek jest jednym z najniższych w całej Europie. W związku z tym my poza wszelkimi sprawami organizacyjnymi i innymi kwestiami, musimy też przełamać ten pewien dystans, który istnieje wśród dorosłych Polaków – mówił.