Uszkodzenia słuchu po COVID-19 – ozdrowieńcy cierpią z powodu głuchoty, szumów usznych i związanych z błędnikiem zawrotów głowy

Anna Rokicka-Żuk
Uszkodzenia słuchu to stosunkowo często konsekwencja zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2
Uszkodzenia słuchu to stosunkowo często konsekwencja zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 Monika Wiśniewska/123RF
Problemy ze słuchem to coraz częściej obserwowany objaw zaburzeń neurologicznych spowodowanych przez infekcję koronawirusem SARS-CoV-2. Jak wynika z najnowszej analizy badań, zaburzenia słyszenia i równowagi związane z uchem wewnętrznym dotyczą sporego odsetka byłych pacjentów.

Uszkodzenia słuchu to znana już konsekwencja infekcji wirusami chorób takich jak odra, świnka czy zapalenie opon mózgowych, a nawet grypa. Niestety, takie zaburzenia wywołuje też koronawirus SARS-CoV-2, a powikłanie to zostało zauważone stosunkowo późno.

By zbadać, jak często występują zaburzenia słuchu po przechorowaniu COVID-19, naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze i NIHR Manchester Biomedical Research Center poddali analizie wyniki 24 badań, a efekty swoich prac opisali na łamach „International Journal of Audiology”.

Problemy związane ze zmysłem słuchu okazały się dotyczyć sporej grupy ozdrowieńców:

  • 7,6 proc. osób dotknęła głuchota o różnym nasileniu,
  • 14,8 proc. doświadczało szumów usznych (tinnitus auris),
  • 7,2 proc. miało zawroty głowy.

Z innych prac badawczych wynika, że zmiany dotyczące słyszenia zgłasza aż 13 procent koronawirusowych pacjentów wypisywanych ze szpitali.

O głuchocie mówi się już w sytuacji, gdy dana osoba nie słyszy dźwięków cichszych niż 20-25 decybeli, czyli np. szeptu. Natomiast szumy uszne, nazywane też dzwonieniem w uszach, to doznania dźwiękowe nie pochodzące z zewnątrz, a odbierane przez mózg na skutek zaburzeń dotyczących samego ucha, jak i układu nerwowego.

Tinnitus występujący wraz z zawrotami głowy to objaw choroby Meniere’a, która wynika z procesów chorobowych w uchu wewnętrznym. Właśnie tam znajduje się błędnik, który zapewnia zmysł równowagi. Problemy ze słuchem są więc często powiązane z uczucie kołysania lub wirowania w głowie, poczuciem niestabilności i nieprawidłowego umiejscowienia ciała w przestrzeni.

Autorzy badania podkreślają, że kwestia ta wymaga dalszych, specjalnie zaprojektowanych badań. Rozpatrywane przez nich dane często miały charakter obserwacyjny, brak też danych o tym, czy zaburzenia słuchu miały charakter stały czy przejściowy, a przede wszystkim nieznane są sposoby terapii problemu. Takie prace już jednak trwają.

Przeczytaj również na temat:

ZOBACZ: W wieku 24 lat straciła słuch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia