Naukowcy z Narodowego Laboratorium Los Alamos zidentyfikowali nowy szczep koronawirusa, który dominuje dziś na świecie i wydaje się być bardziej zaraźliwy niż jego wcześniejsza wersja. Ich zdaniem, nowy szczep pojawił się w Europie w lutym, szybko migrował na wschodnie wybrzeże USA i to on w tej chwil sieje tam spustoszenie.
Narodowe Laboratorium Los Alamos położone jest w stanie Nowym Meksyk koło miasteczka Los Alamos. Podlega ono Departamentowi Energii Stanów Zjednoczonych i zatrudnia 9 tys. ludzi. Powstały tam 33-stronicowy raport opublikowano na BioRxiv, stronie internetowej, z której naukowcy korzystają aby dzielić się pracami przed ich recenzją. Ma to przyspieszyć współpracę nad szczepionkami lub terapiami COVID-19.
Raport: oprócz szybszego rozprzestrzeniania się wirusa, ludzie mogą być podatni na drugą falę infekcji po pierwszym ataku choroby. Gdziekolwiek pojawił się nowy szczep, zarażał znacznie więcej ludzi niż te wcześniejsze, które wyszły z Wuhan w Chinach i stał się jedynym szczepem, występującym w niektórych krajach. Dominuje on nad poprzednikami, jest bardziej zaraźliwy, ale dlaczego tak się dzieje, jeszcze nie wiadomo.
Koronawirus, znany jako SARS-CoV-2, zaraził już ponad 3,5 mln ludzi na świecie i spowodował śmierć ponad 250 tys. ludzi od czasu jego wykrycia pod koniec ubiegłego roku.
Raport oparto na analizie ponad 6000 sekwencji koronawirusów z całego świata, zebranych przez Global Initiative for Sharing All Influenza Data, publiczno-prywatną organizację w Niemczech. Analiza wykazała, że nowa wersja wirusa jest obecnie dominująca.
Zespół z Los Alamos zidentyfikował 14 mutacji wirusa, a autorzy raportu skupili się na jednej z nich o nazwie D614G. - To niepokojące zjawisko, bo pojawia się zmutowana postać wirusa, która dominuje dziś w pandemii - napisała liderka badań Bette Korber, biolog obliczeniowy z Los Alamos. Kiedy wirusy z tą mutacją przedostają się do populacji, zaczynają „przejmować” lokalną epidemię, dzięki czemu szybciej się rozprzestrzeniają. - To straszna wiadomość - pisze Korber, ale nie możemy się zniechęcać się. Nasz zespół był w stanie udokumentować tę mutację i jej wpływ na transmisję dzięki ogromnemu wysiłkowi badaczy w wielu krajach.
To ważne, przeczytaj!:
Bette Korber jest biologiem obliczeniowym w Los Alamos National Laboratory i kieruje zespołem badającym mutacje nowego koronawirusa. Ta absolwentka Cal State Long Beach, która uzyskała doktorat z chemii w Caltech, dołączyła do laboratorium w 1990 roku i skoncentrowała się na szczepionce przeciwko HIV. W 2004 roku zdobyła nagrodę Ernesta Orlando Lawrence'a, najwyższe wyróżnienie Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych za osiągnięcia naukowe.
Wspomniany raport zawiera informacje o tym, kiedy pojawił się nowy szczep wirusa i ile czasu zajęło mu zdobycie pozycji dominującej. Włochy były jednym z pierwszych krajów, w których się on pojawił. Było to w ostatnim tygodniu lutego. Waszyngton został uderzony tym szczepem pod koniec lutego, podobnie było w Nowym Jorku. ale tam do 15 marca nowy szczep był już dominujący. Nie wiadomo jeszcze, jaka po tym względem jest sytuacja w Kalifornii.
Naukowcy z firm zajmujących się pracami nad szczepionką przeciwko koronawirusowi mówili dziennikarzom The Times, że pokładają nadzieję w początkowych dowodach, że wirus jest stabilny i prawdopodobnie nie będzie mutował tak, jak wirus grypy, który wymaga co roku nowej szczepionki. Raport naukowców z Los Alamos może to podważyć.
Opracowujący raport ostrzegają, że jeśli pandemia nie ustąpi w miarę wzrostu temperatur, wirus może ulec dalszym mutacjom, co może z kolei pokrzyżować plany prac nad szczepionką.
To ważne, przeczytaj!:
