Wuhan wraca do normalności? Tylko pozornie. Chiny nadal są dla świata przykładem - tym razem na to, że gospodarka nieprędko się podniesie

asz
Wuhan wraca do normalności? Świat najpierw uczył się od Chin postępowania z pandemią koronawirusa. Teraz możemy obserwować, jak wygląda powrót do nowej rzeczywistości - i że nie kończy on kryzysu.
Wuhan wraca do normalności? Świat najpierw uczył się od Chin postępowania z pandemią koronawirusa. Teraz możemy obserwować, jak wygląda powrót do nowej rzeczywistości - i że nie kończy on kryzysu. 123rf.com
Od 4 maja w Polsce ponownie będą mogły być otwarte galerie handlowe. Wiele osób na to czekało, ale czy rzeczywiście będzie to ożywieniem gospodarki i powrotem do normalności? Przykład Wuhan pokazuje, że znoszenie ograniczeń to dopiero początek drogi, a nie koniec kryzysu.

Wuhan wzorem dla świata w pandemii koronawirusa. Jak wygląda tam odmrażanie gospodarki w praktyce?

11-milionowe Wuhan to centrum produkcyjne i transportowe dla Chin. Epidemia koronawirusa rozpoczęła się tam w grudniu, a już 23 stycznia miasto zamknęło swoje granice, by powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się zarazy. Blokada miasta w niektórych jego częściach była totalna – ludzie w ogóle nie wychodzili z domów, a niezbędne do codziennego życia artykuły były im dostarczane.

Wuhan stało się przykładem dla reszty świata – w ślad za chińskim miastem, wiele krajów, do których dotarł koronawirus, zdecydowało się na szybkie reagowanie, pomimo strat, jakie przynosiło to krajowym gospodarkom. Przyświecała temu myśl, że dzięki temu będzie możliwy szybszy powrót do normalności. Czy aby na pewno?

Wuhan się otwarło, ale miastu daleko do normalności

8 kwietnia w Wuhan zniesiono ograniczenia w podróży – blokada miasta spowodowana pandemią koronawirusa zakończyła się po 76 dniach. To jednak jedynie symboliczne otwarcie miasta, bo wiele przepisów nałożonych w związku z koronawirusem wciąż obowiązuje i trudno mówić o pełnym powrocie do normalnego życia.

Jak podaje CNN, w Wuhan wciąż:

  • wiele sklepów jest zamkniętych,
  • nie działają kina i kluby fitness,
  • restauracje wydają jedzenie na wynos,
  • obywatele noszą środki ochrony osobistej i starają się unikać siebie nawzajem.

Małe firmy w najgorszej sytuacji, giganci z nowymi modelami biznesowymi

Lokalne firmy w Wuhan w większości nadal pozostają zamknięte, zaś globalne sieciówki stosują nowe modele biznesowe – np. restauracje takie jak Pizza Hut czy KFC nie wpuszczają gości do środka. Stoliki są wystawiane na zewnątrz, a zamówienia do klientów dostarczają pracownicy. Nie wszystkim restauracjom opłaca się wznawiać działalność.

Otwarłem na dwa dni. Żadni klienci nie przychodzili na jedzenie, bo było to zabronione, a przez internet dostałem jedynie dwa-trzy zamówienia. Koszt otwarcia lokalu przewyższał dzienny utarg, więc ponownie zamknąłem restaurację – powiedział jeden z restauratorów w Global Times.

To ważne, przeczytaj!:

W dniu otwarcia Wuhan na konferencji prasowej Luo Ping powiedział, że niektóre sektory miasta w 100 procentach wznowiły już swoją działalność. Nieco ponad dwa tygodnie później, 25 kwietnia rząd obiecywał „podwójne zwycięstwo”: nad epidemią koronawirusa oraz mierzone wzrostem gospodarczym. Rzeczywistość jest jednak mniej kolorowa i sugerują to nawet kontrolowane przez chiński rząd media.

Podczas ostatniej podróży do Wuhan właściciele firm powiedzieli CNN, że zmagają się z zerowymi zyskami i ogromnymi czynszami, a eksperci twierdzili, że ożywienie gospodarki miasta może trwać miesiącami, jeśli nie dłużej – czytamy w CNN.

Małe i średnie firmy są też w najtrudniejszej sytuacji, ponieważ:

  • mają mniejszy dostęp do kredytów, które mogłyby wesprzeć je w tym trudnym momencie,
  • mogą mieć trudności ze spełnieniem warunków wznowienia działalności,
  • jeśli dzierżawią lokal od prywatnych, a nie państwowych właścicieli, nie mogą liczyć na trzymiesięczne zwolnienie z czynszu.

Znamienne dla Wuhan jest też to, że najwolniej do wydajności sprzed pandemii koronawirusa powraca sektor usług, a to właśnie on zatrudnia najwięcej osób – nie tylko w Wuhan, ale w większości gospodarek.

Mieszkańcy i przedsiębiorcy z Wuhan przyznali też w CNN, że ich zdaniem druga fala pandemii koronawirusa przetoczy się przez miasto niebawem – to kwestia czasu zanim infekcja ponownie zamknie Wuhan i uderzy w gospodarkę.

Polska podzieli los Wuhan?

Czy odmrażanie gospodarki w Polsce może wyglądać tak jak w Wuhan i nieprędko prowadzić do powrotu do normalności? Rzeczywistość sprzed pandemii koronawirusa nie powróci - a przynajmniej nie w najbliższych miesiącach (a nawet latach). Już teraz wiemy, że:

  • możemy spodziewać się drugiej fali pandemii koronawirusa jesienią,
  • w marcu br. 48 tys. firm zawiesiło działalność,
  • tylko w pierwszych dziesięciu dniach kwietnia do CEIDG wpłynęło kolejnych 14,5 tys. wniosków o zawieszenie działalności gospodarczej,
  • z wielu firm płyną informacje o zwolnieniach grupowych,
  • pod koniec 2020 r. bezrobocie w Polsce może wynieść nawet 10 proc.,
  • wiele branż na możliwość wznowienia działalności "w nowym reżimie sanitarnym" będzie musiało poczekać przynajmniej kilka tygodni.

Wszystko to wskazuje na to, że nawet mimo łagodzenia niektórych obostrzeń, nie możemy liczyć na szybki powrót do normalności w życiu prywatnym, a tym bardziej w gospodarce. Na jakie dokładnie zmiany musimy się przygotować i co może nas czekać za kilka tygodni czy miesięcy? Warto obserwować sytuację w Wuhan, ponieważ epicentrum pandemii koronawirusa w Chinach nadal pozostaje dla świata pewnym przykładem - tym razem tego, jak wygląda rzeczywistość po opanowaniu zarazy.

Źródło: CNN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jedyne co nauczył nas Wuhan to nie wierz Chińczykom ale to wiedzieliśmy od początku. Spowodowali pandemię, tuszowali, podawali fałszywe dane, wypuścili zakażonych na cały świat a teraz udają że to nie oni.

M
Monika Niewiem

Przez Wuhan jest to gówno chcę się się im jeść dzikie zwierzęta to niech to sami sobie mają!!!!

G
Gość

Chiny w dodatku komunistyczne i jeszcze zbrodnicze , co po za tym mogą przekazać kapitalistyczne media swoim narodom ? Że Chińczycy zrobili cały wolny świat na szaro ? Trzeba komuchom dowalić za wszelką cenę.

Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia