Leczenie koronawirusa osoczem? W Polsce trwają prace nad taką terapią
Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie już na początku kwietnia rozpoczął prace nad terapią, która polega na podawaniu chorym na COVID-19 osocza wyizolowanego z krwi osób, które pokonały zakażenie koronawirusem.
Pierwsi ozdrowieńcy oddadzą swoje osocze już po Świętach Wielkanocnych - czytamy w oświadczeniu, które pojawiło się na profilu szpitala na Facebooku.
Osocze ozdrowieńców zawiera przeciwciała, które mogą pomóc złagodzić gwałtowny i ciężki przebieg choroby wywołanej koronawirusem. Szpital apeluje, aby ozdrowieńcy zgłaszali się do Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa już pod koniec tego tygodnia. Według danych Ministerstwa Zdrowia z poranku 14 kwietnia w Polsce z zakażenia koronawirusem wyzdrowiało 618 osób - to potencjalni dawcy osocza.
Kim jest ozdrowieniec, a kim wyzdrowiały z koronawirusa?
Ozdrowieniec nie jest jeszcze osobą zdrową ani wyleczoną. To potoczne określenie odnosi się do osób, u których objawy choroby zakaźnej ustępują i które wracają do zdrowia. Nie jest to termin medyczny, o czym przypominał minister zdrowia Łukasz Szumowski. W tym przypadku CSK MSWiA niefortunnie użył tego zwrotu, ponieważ leczenie zakażonych koronawirusem ma odbywać się przy użyciu osocza osób wyzdrowiałych, o czym wcześniej mówił w TVN24 krajowy konsultant ds. transfuzjologii klinicznej prof. dr hab. n. med. Piotr Marek Radziwon:
Mamy dopracowaną procedurę i wszystkie centra krwiodawstwa w Polsce mogą rozpocząć pobieranie osocza od tych osób, które już wyzdrowiały - mówił.
- Podróżuj bez wychodzenia z domu: zobacz cuda tego świata
- Zobacz nowe pomysły dla domowych artystów i majsterkowiczów
- Tak przyroda wraca do życia, gdy ludzie są w izolacji
- To musisz wiedzieć o dodatkowym zasiłku opiekuńczym
- Wiosna na Netflixie: co obejrzeć oprócz Króla Tygrysów?
- Te zawody wykonują roboty. Maszyny odbiorą nam pracę?