Koronawirus w Polsce. Ministerstwo podało nowe dane. Jest duża liczba zmarłych

23 listopada, 20:37, Andrzej Nieznajomy:

Dzisiaj zarejestrowany zostałem do lekarza na teleporadę. Lekarz miał zadzwonić około 9.15, zadzwonił ponad pół godziny wcześniej.

Przewiało mnie kilka dni temu, zjadłem zimny posiłek i gotowe. Zapalenie górnych dróg oddechowych (moja diagnoza) a lekarza?

Pierwsze informacja o skierowaniu na test covidowy i recepta! Potem okazało się coś więcej.

Gdy po powrocie do domu otworzyłem swój profil na portalu pacjenta przeżyłem szok! Nałożono na mnie kwarantannę do 2 grudnia! Lekarz o tym nie informował! Dlaczego? O tym za chwilę. Przyszły dwa sms-y o skierowaniu na test covidowy. Teleporada dotyczyła także drugiej osoby.

[wulgaryzm] system kierujący na testy skierował na dwa różne punkty pobrań w różnych miejscach miasta i na tę samą godzinę. Druga osoba jest niepełnosprawna (sama się nie przemieszcza). Zaciekawiło mnie dlaczego tenże lekarz zrobił mi takie świństwo!

Okazuje się, że NFZ płaci lekarzowi rodzinnemu dodatkowo 40 złotych za poradę z pacjentem z podejrzeniem COVID.

No i wiemy teraz dlaczego tyle testów dobowych robi się w dni powszednie w Polsce!

W weekendy lekarze rodzinni nie pracują!.

Na dodatek wieczorem telefon z automatycznej infolinii informujący o nałożeniu kwarantanny i straszenie: trele morele.

Cenzor wykreślił słowo oznaczając je jako wulgaryzm! Nic podobnego! słow w oryginale brzmiało piep......y. Cezorowi coś w głowcew się przekreciło