Ginekologia estetyczna i plastyczna nie są fanaberią. To realna pomoc dla kobiet, które borykają się z problemami miejsc intymnych

Katarzyna Dębek
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Ginekologia estetyczna i plastyczna to ratunek dla wielu kobiet. Choć nie rozwiązują wszystkich problemów i kompleksów związanych ze sferą intymną, często mogą wiele pomóc. Dlatego tak ważna jest rozmowa lekarza z pacjentką i rozpoznanie jej potrzeb. O tym, jak przebiega pierwsza wizyta u takiego specjalisty, opowiada lek. Anna Nieć – ginekolog z krakowskiej Intima Clinic.
Ginekologia estetyczna i plastyczna to rozwijająca się dziedzina medycyny, która oferuje kobietom coraz lepsze rozwiązania. stefamerpik/freepik (zdjęcie
Ginekologia estetyczna i plastyczna to rozwijająca się dziedzina medycyny, która oferuje kobietom coraz lepsze rozwiązania. stefamerpik/freepik (zdjęcie ilustracyjne)

Ginekologia estetyczna i plastyczna są coraz bardziej popularne wśród Polek. Obecnie wiele kobiet jest świadomych swojej intymności i seksualności. A jeśli odczuwają ból lub dyskomfort, pragną temu przeciwdziałać. Dzisiaj najczęściej wybieranymi zabiegami są m.in. labioplastyka (korekta warg sromowych) i obkurczanie pochwy, które nie budzą już takich kontrowersji, jak kilka lat temu. Przed podjęciem decyzji o pójściu na pierwszą wizytę u ginekologa estetycznego warto dowiedzieć się, jak dokładnie wygląda taka konsultacja.

Spis treści

Jak wygląda wizyta u ginekologa estetycznego?

Wizyta w gabinecie ginekologa estetycznego jest bardzo podobna do standardowej konsultacji ginekologicznej. Lekarz przeprowadza pełny wywiad dotyczący problemu i dopytuje się przede wszystkim o to, co przeszkadza pacjentce w wyglądzie i funkcjonowaniu miejsc intymnych. Rozeznaje się także w temacie chorób współistniejących, zażywanych leków itp. Wszystko po to, aby zaproponować najlepsze rozwiązanie jej problemów, które nie zawsze kończy się zabiegiem.

– Nigdy nie jest tak, że jeśli pacjentka przykładowo chce sobie zmniejszyć wargi sromowe, to bez wahania umawiamy się na zabieg – wyjaśnia lekarz ginekolog Anna Nieć z krakowskiej Intima Clinic. – Obowiązkiem lekarza jest dokładne wypytanie kobiety o to, czy problem, z którym do nas przyszła, nie ma drugiego dna, np. o podłożu psychologicznym. Możliwe, że ma ona nowego partnera i dla niego chce się zmienić. Albo jest w trakcie rozwodu i doszukuje się przyczyny rozstania w wyglądzie swoich miejsc intymnych. Pojawiają się także pacjentki cierpiące na dysmorfofobię. To zaburzenie psychiczne objawiające się uporczywymi i natrętnymi myślami związanymi z przekonaniem o nieestetycznym wyglądzie swojego ciała. Osoby z tym schorzeniem mogą decydować się po kolei na wszystkie zabiegi plastyczne i estetyczne, ale ich „dążenie do perfekcji” nigdy się nie kończy. Pacjentkom cierpiącym na to zaburzenie niestety nie pomogą nasze zabiegi, ale nie zostawiamy ich bez pomocy. Zachęcamy ich do wizyty u innego specjalisty. Nie pomożemy również pacjentkom, które za pomocą ginekologii estetycznej chcą ratować swój związek. Wszystko więc należy szczegółowo omówić podczas pierwszej wizyty u ginekologa estetycznego i właściwie zakwalifikować pacjentkę do zabiegu, to podstawa! Na końcu lekarz doświadczony w tego typu zabiegach powinien przedstawić również potencjalne scenariusze odnośnie tego, jakie zabiegi można wykonywać. Mamy obowiązek opowiedzieć nie tylko o zaletach zabiegów, ale i o możliwych powikłaniach.

Najczęstsze problemy pacjentek u ginekologa estetycznego

Problemy kobiet są różne i z pewnością nie można ich nazwać fanaberią. Większość z nich realnie utrudnia codzienne funkcjonowanie i nie pozwala odczuwać radości z życia wielu paniom. Zgłaszają się nawet młode dziewczyny z przerostem warg sromowych, którym ta przypadłość uniemożliwia normalne funkcjonowanie.

– Najczęstszym problemem jest wysiłkowe nietrzymanie moczu u pań, które rodziły lub są w okresie okołomenopauzalnym, a więc ich poziom estrogenów uległ znacznemu obniżeniu – wyjaśnia ginekolog Anna Nieć. – Kolejną sprawą, z którą zgłaszają się do nas pacjentki, są zaburzenia orgazmu, a więc kłopoty z jego osiągnięciem, jego całkowity brak bądź chęć zwiększenia seksualnych doznań. Wiele, i to młodych kobiet, cierpi też z powodu braku akceptacji wyglądu zewnętrznego swoich narządów płciowych, zarówno warg sromowych mniejszych, jak i większych, przez co mają naprawdę duże kompleksy i tym pacjentom naprawdę możemy pomóc.

Obecnie wiele pań przychodzi do ginekologa estetycznego świadomie, ale są również takie, które myślą, że ich dyskomfort poporodowy czy związany ze starzeniem się organizmu i menopauzą to norma, z którą należy się pogodzić.

– Niestety, u części pacjentek nadal pokutuje przekonanie, że z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, luźnością pochwy czy atrofiią, czyli zanikiem śluzówki pochwy i jej suchością oraz pękaniem, trzeba nauczyć się żyć. Tymczasem to nieprawda! – podkreśla lekarz. – Bardzo łatwo można im zaradzić i nie trzeba się męczyć. Dlatego wielką rolą ginekologów jest uświadamianie pacjentek. Podczas badania ginekologicznego dużo widać już na pierwszy rzut oka, jeszcze bez rozmowy. Jeśli podczas rutynowej wizyty u pacjentki po porodzie widzę źle wygojone krocze, pytam ją, czy nie boli jej to miejsce podczas siadania, a jeśli jest po okresie połogu, czy nie odczuwa dolegliwości bólowych podczas stosunku. Z niektórych kobiet pewne informacje trzeba wyciągnąć i w delikatny sposób zachęcić je do rozmowy tak, aby opowiedziały o swoich dolegliwościach. Jeśli lekarz zrobi pierwszy ruch, wtedy bardzo często pacjentki się otwierają.

Czego wstydzą się kobiety w gabinecie ginekologii estetycznej?

Pierwsza wizyta u ginekologa medycyny estetycznej może wzbudzać u pań niepokój. Nie da się ukryć, że jest to nadal temat tabu, o którym się głośno nie mówi. Dlatego panie podczas takiej konsultacji mają prawo odczuwać zakłopotanie, obawy, a nawet wstyd. Wówczas bardzo ważne jest, aby taki lekarz wykazał się empatią i zrozumieniem, gdy jego pacjentka opowiada o swoich problemach.

– O ile przy wysiłkowym nietrzymaniu moczu pacjentki często wprost mówią o swoim problemie, czyli o tym, że nie mogą skakać, biegać, kichać ani śmiać się bez skrępowania i obaw, o tyle rozmowy z kobietami nieakceptującymi swojego wyglądu miejsc intymnych i problemach z osiąganiem satysfakcji seksualnej przebiegają już dużo trudniej – relacjonuje lek. Anna Nieć.

Nie tylko sama rozmowa jest trudna dla pacjentek. Krępujące jest dla nich także oglądanie zdjęć z oczekiwanym efektem czy badaniem sromu. Konieczne jest jednak zrozumienie, że ginekolog estetyczny jest wyłącznie po to, by pomóc, a nasze problemy i procedury, które ma wykonać, nie są dla niego niczym zaskakującym i to dla niego codzienność.

– Podczas badania, zwłaszcza przed labioplastyką lub inną interwencją chirurgiczną w obrębie narządu rodnego, zawsze oglądam razem z pacjentką jej srom. Ona otrzymuje lusterko, a ja pokazuję na jej ciele, gdzie będą przebiegać poszczególne linie cięcia i gdzie powstaną ewentualnie blizny. Mówię, czego może się spodziewać w wyglądzie swoich warg sromowych, co nie zawsze jest zgodne z jej pierwotnymi oczekiwaniami. Staram się przy tym stworzyć przyjazną atmosferę, by kobieta czuła się jak najbardziej komfortowo – wyjaśnia lekarz.

Nie tylko zabiegi chirurgiczne. Ginekolog pomaga w leczeniu

Jeśli pacjentka otworzy się przed swoim lekarzem, ma szereg pytań na temat samego zabiegu – ile trwa, czy boli, jakie są efekty i czy leczenie wymaga wykonywania serii zabiegów. Należy wiedzieć, że podczas pierwszej wizyty u ginekologa estetycznego można zostać skonsultowanym i dostać wyczerpujące odpowiedzi na te pytania i nie trzeba od razu wykonywać zabiegu!

– Cześć pań boi się przyjść na wizytę do ginekologa estetycznego, ponieważ obawiają się, co je czeka. Tymczasem ja ciągle podkreślam, że jesteśmy lekarzami, którzy nie sprzedają zabiegów, ale mają na względzie przede wszystkim dobro pacjentek i nic nie zrobimy wbrew ich woli, a co więcej nie wykonamy zabiegu, jeśli sami uważamy, że jest on zbędny! Pierwsza wizyta to zwykle konsultacja, obejmująca badanie i rozmowę. Warto na nią przyjść po to, żeby dowiedzieć się, czy można sobie pomóc, jakie są możliwości i oswoić ten temat – mówi lek. Anna Nieć.

Co istotne specjalistka dodaje, że w sytuacjach, kiedy okazuje się, że pacjentka ma problem, ginekolog nie tylko proponuje zabiegi z zakresu ginekologii estetycznej lub plastycznej, ale również w zależności od potrzeb zaleca pacjentce inne formy terapii.

– Kobiety, które cierpią na wysiłkowe nietrzymanie moczu, często kierujemy do fizjoterapeuty uroginekologicznego, panie prowadzące niesatysfakcjonujące życie seksualne zachęcamy do odbycia wizyty u seksuologa. Pacjentkom, które są po okresie menopauzy, cierpiącym z powodu dyspareunii lub luźności pochwy, jesteśmy w stanie pomóc proponując dopochwowe estrogeny. Terapia może być różnorodna, niekoniecznie tylko zabiegowa. Wszystko po to, by zaopiekować się pacjentką kompleksowo.

Uzupełnij domową apteczkę

Dodaj firmę
Logo firmy Ministerstwo Zdrowia
Warszawa, ul. Miodowa 15
Autopromocja

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia