- Z jednej strony jest bardzo tanio, z drugiej strony jeśli popatrzymy globalnie na przebieg tego co się dzieje, to historycznie te spadki przeciągały się w czasie. Obecnie nie mamy do czynienia z krótkim, technicznym problemem, takim jak np. w roku 1987, czyli czarnym poniedziałkiem na globalnych giełdach. Wtedy tę sytuację udało się szybko naprawić. Teraz też mamy bardzo poważne zagrożenie problemami gospodarczymi, w związku z tym to wszystko może się jeszcze przedłużyć- mówi ekspert.
Co robić? Kwiecień zwraca uwagę, że w takich sytuacjach emocje nie są dobrym doradcą, jeśli chodzi o nasze inwestycje, jeśli chodzi o nasze pieniądze. Dlatego jeżeli ktoś jest bardzo mocno wyeksponowany na akcje już teraz i boi się, że te spadki mogą się pogłębić, to zdaniem eksperta bardziej sensownym jest zabezpieczenie części portfela używając kontraktów, co to też jest tańsze.
- Obecnie na wielu spółkach, na wielu papierach możemy mieć duże różnice pomiędzy ceną kupna- sprzedaży, płynność jest mniejsza, więc wydaje się, że takie zabezpieczenie jeśli już, będzie lepszym pomysłem- wyjaśnia.
Z kolei dla osób które czekają na to, żeby przenieść większą część swoich inwestycji na akcje, zdaniem Kwietnia zwykle takie okresy bardzo dużych spadków, pomimo że na rynku jest dużo strachu, to historycznie były najlepszymi momentami na to, żeby zwiększać zaangażowanie w akcje ale tutaj też warto spojrzeć jak odbywało się to historycznie.
- Najczęściej było tak, że te dłuższe bessy trwały trochę dłużej i po takim okresie mocnych spadków był okres „słabości rynku”, gdzie ta zmienność byłą trochę mniejsza, więc wydaje się, że jeszcze w tym momencie nie jesteśmy- mówi. - Ponadto warto dodać, że zwykle nie jest tak, ze uda nam się akurat trafić w dołek. Tak działa nasza psychika, że chcielibyśmy złapać najniższą cenę i żeby później już tylko drożało. To jest trudne i radziłbym nie nastawiać się na taką strategię, bo później będziemy się z tym męczyć. Lepiej przygotować sobie jakiś plan i systematycznie wchodzić w ten rynek, zgodnie z założonym planem. Jeśli mamy długoterminowy horyzont, to wtedy wydaje się, że ten okres będzie dość sprzyjający do tego- podsumowuje.