Walka ze stwardnieniem zanikowym bocznym. Poznaj poruszającą historię Moniki: moja wycieczka od lekarza do lekarza trwała prawie 3 lata

Opracowanie:
Monika Partyka opowiedziała o swoich zmaganiach z ALS.
Monika Partyka opowiedziała o swoich zmaganiach z ALS. Dignitas Dolentium/YouTube
Monika przez długi czas cierpiała z powodu bólu, skurczy mięśni i bezsennych nocy. Odwiedziła wielu specjalistów, zanim dowiedziała się, na co naprawdę choruje. Gdy lekarz wypowiedział słowa „stwardnienie zanikowe boczne”, poczuła się tak, jakby dostała wyrok. Życie potrafi jednak zaskoczyć, nawet w obliczu tak brutalnej choroby, jaką jest ALS. Historia Moniki udowadnia, że choć droga do diagnozy bywa żmudna, nigdy nie warto tracić nadziei.

Spis treści

Pierwsze objawy stwardnienia zanikowego bocznego (ALS)

Pierwsze objawy stwardnienia zanikowego bocznego bywają różne. U niektórych pacjentów ALS zaczyna się od niewinnego osłabienia ręki czy stopy, u innych pojawiają się trudności z mówieniem, czy przełykaniem. Część pacjentów uskarża się z kolei na uporczywe skurcze mięśni. Czasem to tylko subtelne sygnały, które łatwo zignorować lub pomylić z przemęczeniem. W przypadku Moniki wszystko zaczęło się od problemów z lewą stopą.

– W połowie 2019 roku pierwszy raz zauważyłam, że coś się dzieje z moją stopą. Objawy rozpoczęły się od tego, że nie mogłam stanąć i wzbić się na palcach w lewej nodze. Wówczas zaczęła się wycieczka w poszukiwaniu przyczyny: do reumatologa, ortopedy, neurologa, i tak do momentu, aż zostałam zdiagnozowana. Tak naprawdę moja wycieczka od lekarza do lekarza, biorąc pod uwagę, że był to okres pandemii, trwała prawie 3 lata. Nastawienie było takie, że jest to polineuropatia, czyli równie poważna choroba, z tym że, z tego, co się dowiedziałam, jest na nią jakieś leczenie, które może zatrzymać postęp choroby – mówi Monika.

Dopiero po 3 latach usłyszała, że zmaga się ze stwardnieniem zanikowym bocznym, a nie jak dotąd sądziła, polineuropatią.

Pacjentka, która jako pierwsza w Polsce przyjęła tofersen

Podczas wizyty u specjalisty w Krakowie Monika dowiedziała się, że jedynym dostępnym w Polsce lekiem na stwardnienie zanikowe boczne jest riluzol – organiczny związek chemiczny będący pochodną benzotiazolu. Oprócz farmakoterapii pomóc miała jej też intensywna rehabilitacja. Monika nie poddała się jednak i zaczęła szukać innych możliwości leczenia za granicą. Trafiła na informacje o badaniach klinicznych nad tofersenem.

– Natrafiłam na badania kliniczne tofersenu, które były prowadzone w Stanach Zjednoczonych i w państwach Unii Europejskiej. Byłam pierwszym pacjentem w Polsce, który przyjął tofersen. Pierwszą dawkę przyjęłam w październiku 2023 roku. Mogę powiedzieć, że choroba na ten moment się zatrzymała – ujawnia pacjentka.

Nadzieja na lepsze jutro

– Otrzymanie leku to nadzieją na to, że będzie lepiej, biorąc pod uwagę, że choroba będzie u mnie przebiegać 5, 10, 15 lat w jakiejś sprawności. Czy będę mogła uczestniczyć w życiu rodziny i w życiu dziecka? Patrzeć, jak mój syn dorasta i się wychowuje? – zastanawia się chorująca na ALS pacjentka.

Choroba wprowadziła zmiany w życiu Moniki, zmuszając ją do rezygnacji z niektórych rzeczy i przewartościowania codziennych priorytetów. Mimo to nie pozwoliła, by ALS odebrało jej niezależność i radość z codziennych aktywności. Nadal pracuje, chodzi do kina i teatru, ciesząc się chwilami spędzonymi poza domem. Wciąż siada za kierownicą swojego samochodu – teraz z automatyczną skrzynią biegów – pokazując, że choroba nie odebrała jej samodzielności.

– Życzyłabym wszystkim, żeby sama diagnoza choroby była dużo szybsza niż w moim przypadku, bo u mnie naprawdę trwało to bardzo długo. Oby lek, który na ten moment otrzymuje garstka osób, był dostępny dla wszystkich pacjentów, którzy zmagają się z takimi problemami, jak ja. Jest to nadzieja, nadzieja na to, że będzie lepiej – mówi Monika.

Monika to pierwsza w Polsce pacjentka, która przyjęła tofersen.
Monika to pierwsza w Polsce pacjentka, która przyjęła tofersen.
Stowarzyszenie Dignitas Dolentium

Co to jest stwardnienie zanikowe boczne (ALS)?

Stwardnienie zanikowe boczne (ALS, ang. Amyotrophic Lateral Sclerosis) to rzadka, postępująca choroba neurodegeneracyjna, która prowadzi do stopniowego osłabienia i zaniku mięśni. ALS uszkadza neurony ruchowe – komórki nerwowe w mózgu i rdzeniu kręgowym odpowiedzialne za kontrolowanie ruchów mięśni. W wyniku ich obumierania dochodzi do pogarszania się sprawności ruchowej, trudności w mówieniu (dysartria), połykaniu (dysfagia) oraz w oddychaniu. Wielu chorych obserwuje u siebie skurcze mięśni. Choroba nie wpływa na funkcje poznawcze większości pacjentów. Osoby chore pozostają w pełni świadome postępujących objawów.

ALS najczęściej rozpoznaje się u osób pomiędzy 40. a 70. rokiem życia, przy czym średni wiek w chwili diagnozy to około 55 lat. Mimo to zdarzają się przypadki zachorowań w młodszym wieku, nawet przed 30. rokiem życia.

Około 90 proc. przypadków stwardnienia zanikowego bocznego to postać sporadyczna, bez rodzinnej historii choroby. Pozostałe 10 proc. stanowią przypadki rodzinne, wynikające z dziedzicznych mutacji genetycznych, takich jak mutacje w genie SOD1 czy C9orf72, które zwiększają ryzyko rozwoju choroby.

Stwardnienie zanikowe boczne – diagnostyka

Rozpoznaniem stwardnienia bocznego zanikowego (ALS) zajmuje się neurolog, specjalizujący się w diagnostyce i leczeniu chorób układu nerwowego. To właśnie ten lekarz przeprowadza dokładny wywiad, badanie neurologiczne oraz zleca niezbędne badania diagnostyczne. Diagnoza stawiana jest na podstawie wywiadu z pacjentem i rodziną, badania fizykalnego, badań laboratoryjnych, neuroobrazowych, elektrofizjologicznych oraz badań genetycznych.

Badania genetyczne są kluczowe w określeniu podłoża choroby, szczególnie w przypadku podejrzenia mutacji SOD1, szczególnie teraz, gdy istnieje terapia dedykowana do leczenia tej mutacji.

Pierwszy lek celowany molekularnie w SOD1-AL

W maju 2024 roku zarejestrowano w Europie pierwszy lek celowany molekularnie w SOD1-ALS. Tofersen zmniejsza produkcję toksycznej formy białka SOD1, spowalniając postęp choroby i poprawiając jakość życia pacjentów. Terapia jest rekomendowana w międzynarodowych wytycznych Europejskiej Akademii Neurologów (ang. European Academy of Neurology, EAN).

Zatwierdzenie tofersenu stanowi istotny krok naprzód w terapii ALS, oferując nadzieję pacjentom z tą rzadką mutacją genetyczną. Wedle szacunków, w Polsce z 3 tys. osób chorujących na stwardnienie zanikowe boczne, mutację w genie SOD1 może mieć około 100 osób. To wąska grupa chorych, która ma szansę na życie, ponieważ leczenie zatrzymuje postęp choroby.

Informacje o kampanii:

  • Kampania „Sto żyć. ALS” ma na celu zwiększenie świadomości na temat ALS wśród osób dotkniętych tą chorobą i ich rodzin oraz polskiego społeczeństwa.

  • Partnerem kampanii jest Polskie Towarzystwo Chorób Nerwowo-Mięśniowych oraz Krajowe Forum ORPHAN.

  • Kampania „Sto żyć. ALS” została objęta patronatem mediów branżowych i ogólnopolskich. Zapraszamy do obserwacji kampanii edukacyjnej „Sto żyć. ALS” na stronie internetowej https://mnd.pl/ oraz na fanpage https://www.facebook.com/stozycals.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia