Spis treści
Czym jest wirus Langya z Chin?
Wirus Langya (LayV) został uznany za całkiem nowy wirus odzwierzęcy. Po raz pierwszy wykryto go w północno-wschodnich prowincjach Chin Shandong pod koniec 2018 roku, a rok później w Shandong i Henan stwierdzono 14 przypadków zarażenia. Wirus został jednak formalnie zidentyfikowany przez naukowców dopiero na początku sierpnia 2022 r.
Wirus LayV najprawdopodobniej został przeniesiony ze zwierząt na ludzi. Gdy naukowcy przetestowali żyjące dziko ryjówki, znaleźli jego RNA w ponad 1/4 z 262 badanych zwierząt. To sugeruje, że mogą być one naturalnym rezerwuarem patogenu. Wykryto go także w 2 proc. udomowionych kóz oraz u 5 proc. psów.
Po przeprowadzeniu sekwencjonowania genomu wirusa Langya określono, że należy on do henipawirusów. To odzwierzęce wirusy typu RNA, do których należą też wirus Hendra (atakuje konie i ludzi) oraz wirus Nipah. Ten ostatni wywołał ogniska zakażeń w 1999 roku w południowo-wschodniej Azji (Singapurze i Malezji). W obu przypadkach były liczne ofiary śmiertelne. LayV jest najbliżej spokrewniony z wirusem Mojiang, który odkryto w południowej części Chin.
Jakie objawy wywołuje infekcja wirusem LayV?
U ludzi wirus Langya wywołuje objawy podobne do COVID-19 na początkowym etapie pandemii. U wszystkich z 35 zarażonych dotąd osób występowała przede wszystkim gorączka. A ponadto:
- zmęczenie – u 54 proc. pacjentów,
- kaszel – 50 proc.,
- utrata apetytu – 50 proc.,
- bóle mięśniowe – 46 proc.
- nudności – 38 proc.
- zaburzenia pracy wątroby – 35 proc.
- zaburzenia pracy nerek – 8 proc.
U 26 osób z grupy 35 zarażonych wirus LayV był jedynym potencjalnym patogenem, który mógł wywołać chorobę.
Do tej pory nikt jednak na szczęście nie umarł. Naukowcy badający te zakażenia (zaangażowani są eksperci nie tylko z Chin, ale także Singapuru i Australii) podkreślają, że do tej pory zakażenia „nie były śmiertelne ani bardzo poważne” i „nie ma powodu do paniki”. Korespondencję między nimi opublikowano na łamach pisma naukowego „New England Journal of Medicine” (NEJM).
Badacze cięgle nie mają pewności, czy wirus LayV może być przenoszony między ludźmi. W większości ze stwierdzonych przypadków zachorowali rolnicy, byli wśród nich także pracownicy fabryk.
W reakcji na te wydarzenia w niedzielę 7 sierpnia Tajwańskie Centra Kontroli Chorób ogłosiły, że wprowadzą sekwencjonowanie genów i środku nadzoru nad rozprzestrzenianiem się wirusa LayV.
Naukowcy od lat alarmują, że kryzys klimatyczny i niszczenie przyrody stają się powodem rozprzestrzeniania się niezwykle groźnych i nowych dla człowieka wirusów odzwierzęcych. Według danych amerykańskich 3/4 nowych lub pojawiających się chorób zakaźnych pochodzi właśnie do nich.
Po wybuchu pandemii COVID-19, którą wywołał taki właśnie koronawirus, ostrzeżeń tych nie można ignorować, zwłaszcza że kolejne patogeny, takie jak małpia ospa czy obecnie wirus LayV, szerzą się coraz szybciej.
Zobacz także:
Źródło: Newly identified Langya virus tracked after China reports dozens of cases The Guardian