- Trzecia fala się rozpędza - stwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski, jak tłumaczył, potwierdzają to dzisiejsze wyniki, czyli te ponad 12 tysięcy nowych zakażeń. - Średnia dzienna liczona dla ostatniego tygodnia praktycznie osiągnęła poziom 8 tysięcy przypadków- mówił i dodał, ze a jeszcze tydzień wynik ten oscylował w granicy 6 tysięcy.
- Coraz więcej łóżek covidowych jest zajętych - podkreślił. Jak mówi, jest kilka wskaźników, które sugerują, że sytuacja się pogarsza. - Liczba zleceń w POZ na wykonywanie testów wzrasta- tłumaczył. - Przekroczyliśmy poziom 60 tysięcy badań. Liczba badań pokazuje zwiększone zainteresowanie pacjentów, większy stopień identyfikowania u siebie niepokojących objawów - wyjaśnił.
Minister zdrowia dodał, że musimy się liczyć z tym, że będą się pojawiały nowe mutacje. - W tej chwili koncentrujemy się na mutacji brytyjskiej, ale kolejne mutacje także będą się pojawiały. Tu też jest niebezpieczny trend, bo tej mutacji brytyjskiej zauważamy coraz więcej wśród zakażonych - wyliczał i poinformował, że udział tej mutacji przekracza 10 proc.
"Warto sytuację analizować regionalnie"
- Warto sytuację analizować na poziomie regionów- przyznał minister zdrowia. Jak tłumaczył, województwa północne dotkliwiej odczuwają skutki zwiększonej liczby zakażeń. Z kolei woj. dolnośląskie czy łódzkie dotknięte są najmniej. - Najgorzej jest w woj. warmińsko-mazurskim. Mamy tam już 45 zakażeń na 100 tys. mieszkańców i ten przyrost jest coraz większy - poinformował i dodał, że widać, że wirus jest tu obecny w bardzo dużym natężeniu.
- W ostatnich dniach sanepid prowadził badania na Warmii i Mazurach. Chodziło o zbadanie mutacji wirusa, która rozwija się w powiatach, gdzie zakażeń jest najwięcej. Tam mocno zaznacza się wariant brytyjski - dodał. Jak mówił, te zjawiska odciskają swoje piętno na szkołach. - Mamy największy wskaźnik absencji- powiedział.
- Wszystkie te informacje niestety nie pokazują nam dobrej perspektywy, przed nami czas rozwoju pandemii, rozwoju trzeciej fali. Przyglądamy się, jakie są perspektywy, prognozy - stwierdził.
"Musimy wykonać krok wstecz"
Minister zdrowia przyznał, że "do tej pory wykonywaliśmy odważne kroki, jeśli chodzi o odmrażanie". - Teraz musimy się o pół kroku cofnąć, a tak naprawdę o 1/16 kroku - powiedział.
- Chcemy, żeby w województwie warmińsko-mazurskim nauka w klasach I-III wróciła do trybu zdalnego, żeby galerie, muzea, kina, hotele, korty, baseny i inne miejsca użyteczności publicznej zostały zamknięte- poinformował.
Dopytywany uzupełnił, że wprowadzone obostrzenia dotyczą "tradycyjnego dwutygodniowego okresu". - Mamy umowę z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem, że jeżeli te wskaźniki będą wolniej rosły, to tutaj będziemy mogli nawet za tydzień podjąć decyzję o powrocie dzieci do szkół- dodał. Również decyzję dotyczącą matur próbnych w tym województwie podejmie minister edukacji. -Prawdopodobnie zostaną przesunięte- zaznaczył.
Jednocześnie dodał, że wprowadzony zostanie obowiązek kwarantanny dla osób przekraczających południową granicę Polski. - Warunkiem zwolnienia z kwarantanny jest przedstawienie negatywnego testu z ostatnich 48 godzin- wyjaśnił.
Przyłbice i chusty mogą być stosowane jedynie dodatkowo
- Chcemy zrezygnować z możliwości zastępowania maseczek przyłbicami czy chustami- potwierdził szef resortu zdrowia. - Przyłbice i chusty mogą być stosowane jedynie dodatkowo. Nie są dopuszczone jako element zastępujący maseczkę - dodał.
Przeczytaj również:
- Nadal podstawowym elementem pozwalającym nam się zabezpieczyć jest maseczka. Minister zachęcił podczas konferencji do korzystania z aplikacji ProteGOSafe i wietrzenia pomieszczeń. - Podstawowym elementem, który pozwala nam się skutecznie zabezpieczyć jest przede wszystkim maseczka i stosowanie reguły DDM. Chcemy tę regułę rozszerzyć do reguły DDMAW - "A" to aplikacja, a "W" to wietrzenie pomieszczeń- wyjaśnił.
Jak podsumował, "cały czas jesteśmy w trudnej sytuacji". - Startujemy z trzecią falą z poziomu w tej chwili już 12 tysięcy przypadków. To powinno nas motywować, dopingować do stosowania zasady DDMAW- powiedział.
Biologia wirusa podlega zmianom
- Biologia wirusa podlega zmianom. Cechą wirusów jest to, że mutują. Obecnie nasza wiedza, oparta na obserwacji potwierdza, że wirus SARS-CoV-2 jest wirusem, który jest bardziej zaraźliwy od grypy, a mniej zaraźliwy od wirusa odry - poinformowała obecna podczas konferencji prof. Iwona Anna Paradowska-Stankiewicz, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii. - Należy pamiętać, że koronawirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową i powietrzną - dodała.
Jak tłumaczyła, emisja drogą powietrzną oznacza, że "wirus może być transmitowany na większe odległości". Jednocześnie dodała, że "kluczem są maseczki, które szczelnie przylegają do twarzy". - Takie maseczki blokują większość patogenów - wyjaśniła.
- Wcześniejsze dane były ograniczone. Wydawało się, że przyłbice działają, ale odkryto, że wirus przenosi się drogą powietrzną i okazało się, że to nie działa tak dobrze, jak maseczka - stwierdziła i poinformowała, że "szaliki, chusty, chusteczki również nie są skuteczne".
Pytana jakie maseczki są rekomendowane, doprecyzowała, że chodzi o "maseczki chirurgiczne i powyżej", używać można także maseczek tzw. jednorazowych. - Jeżeli będziemy mieli możliwość, żeby zamienić je na chirurgiczne, to będzie dobry ruch - dodała. - Zakazujemy używania w sferach publicznych noszenia na twarzy szalików kominów, bandan, chust i przyłbic. Dopuszczone są wszystkie rodzaje maseczek, ale rekomendowane są te, o których powiedziała pani profesor – doprecyzował rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz.
Nowe ograniczenia na Święta Wielkanocne?
Dopytywany przez dziennikarzy czy na Święta Wielkanocne planowane jest wprowadzenie dodatkowych obostrzeń, minister zdrowia podpowiedział, że "nastawienie rządu jest takie, by luzować obostrzenia, a nie je wzmacniać".
- Nie rozważamy konkretnego rozwiązania w tej chwili, ale nasze nastawienie jest takie, że jeżeli będzie przestrzeń, to będziemy podejmowali decyzje luzujące - wyjaśnił.
"Mamy bardzo dynamiczny wzrost z dnia na dzień"
Szef resortu zdrowia poinformował w środę rano TOK FM, że ostatniej doby mieliśmy 12 146 nowych zakażeń. Jednocześnie dodał, że te dane trzeba zestawić z danymi z zeszłego tygodnia. - Tydzień temu to było 8,7 tysiąca. Mamy bardzo dynamiczny wzrost z dnia na dzień i w porównaniu do poprzedniego tygodnia– mówił.
- Dzisiejsze wyniki wymagają jeszcze raz przyjrzenia się, co powinniśmy ostatecznie zadecydować, ale generalnie idziemy w kierunku, który już wcześniej sygnalizowałem, czyli ograniczenia ruchu na południowej granicy Polski ze względu na sytuację epidemiczną w Czechach i Słowacji. Będziemy chcieli dokonać formalnie zmiany związanej z niedopuszczeniem przyłbic i chust jako zamiennika maseczki. Trzecia rzecz dotyczy zregionalizowania obostrzeń – tłumaczył minister.
Z kolei rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz zapowiedział w rozmowie z WP, że od soboty obowiązywał będzie zakaz zakrywania ust w miejscach publicznych przyłbicami, szalikami i chustami.