Tragiczne informacje przekazała tarnobrzeska policja w sobotę późnym wieczorem. Dotyczy niecodziennego zdarzenia, które niestety miało tragiczny finał.
- Otrzymaliśmy informację, że dzisiaj, w sobotę 17 lutego na placu przy ulicy Krasickiego w Nowej Dębie nieustalony do tej pory mężczyzna sprzedawał wędliny, między innymi galaretę. Dwie osoby, które kupiły i spożyły tę galaretę, doznały ostrego zatrucia pokarmowego, niestety jedna z tych osób zmarła - przekazuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Policjanci apelują o niespożywanie galarety kupionej dzisiaj (17 lutego) od sprzedawcy obwoźnego w Nowej Dębie. Osoby posiadające informacje w sprawie, mogące pomóc policji w ustaleniu tożsamości sprzedawcy, proszone są o kontakt z policją, telefon 510997280.
AKTUALIZACJA. Policja zatrzymała małżeństwo, które sprzedawało swojskie wyroby, w tym galaretę wieprzową na targowisku w Nowej Dębie.