Przegapiona szansa
W poniedziałek na Ukrainie powołano nowego ministra zdrowia. Został nim 45-letni Maksym Stepanow, szef administracji obwodu odeskiego i absolwenta Uniwersytetu Medycznego w Doniecku. Stepanow od razu zapowiedział, że priorytetem jego resortu są reformy, których celem jest skuteczna walka z koronawirusem. Przychylił się przy tym do poglądu powszechnego wśród ukraińskiej opinii publicznej, że do tej pory walka z epidemią była zdecydowanie zbyt opieszała i że resort bezpowrotnie stracił cenny czas na przygotowania. Do tej pory na Ukrainie stwierdzono 804 przypadki koronawirusa, przy czym zmarło 20 osób. Najwięcej w Kijowie.
Przypuszcza się, że szczyt zachorowań może przypaść na okres wielkanocny.
Najcięższe tygodnie przed nami
Stepanow wielokrotnie podkreślał, że resort nie jest w stanie stworzyć w kilka tygodni nowoczesnego systemu medycznego. Wkrótce w życie mają wejść nowe przepisy - zaostrzone zostaną zasady izolowania się przed społeczeństwo i dodatki dla służb medycznych pracujących w okresie epidemii. Najpilniejszą potrzebą są respiratory. Władze konglomeratu Ukroboronprom oferują za darmo wszystkim zainteresowanym firmom prywatnym, dostęp do projektów tych urządzeń - niektóre pamiętają czasy komunizmu.
To nie panika. To logistyka
Prezydent Dniepru Borys Fiłatow otwarcie informuje na swoim profilu na Facebooku, że oprócz dodatkowych miejsc w szpitalach, miasto przygotowuje miejsca do pochówku - nawet 600 miejsc. Wpis spotkał się z burzą medialną, do której Fiłatow podchodzi ze spokojem. Jak wypowiedział się we wczorajszym poście:
Macie krótką pamięć. To nie panika. To logistyka.
Na Ukrainie od 25 marca trwa stan nadzwyczajny. Jak podaje portal Onet, placówki medyczne mają obowiązek przeprowadzenia badań osób z objawami COVID-19 lub miały kontakt z osobą zdiagnozowaną. Jeśli osoba odmawia przeprowadzenia badań, zostanie ono przeprowadzone pod przymusem. Kwarantanna i hospitalizacja również są obowiązkowe. Służby obrony cywilnej pracują w specjalnym, wzmocnionym trybie. Stan nadzwyczajny nie jest równoznaczny ze stanem wyjątkowym - nie będzie on ograniczał wolności i praw obywateli ani ingerował w zarządzanie prywatnymi przedsiębiorstwami. Obowiązują też ograniczenia ruchu pasażerskiego w transporcie publicznym.